Zapalila mi sie kontrolka temperatury-tak to juz jest w moim przypadku ze wczesniej ubywalo mi plynu przez krociec z boku silnika(jak sie okazalo) wiec jesli sie ta kontrolka zapalal to wiedzialem ze raczej na pewno znow za malo plynu.
Jednakze od momentu wymiany krocca byl spokoj i bylo go tyle ile potrzeba. Dzis jak sie zapalila to sie zdziwilem ale pomyslalem ok moze nieco go jakkolwiek inaczej ubylo- w koncu auto nowe nie jest... Podchodze od przodu by otworzyc maske patrze a tu kapie sobie z boku chlodnicy(stojac przodem do auta) na dole po prawej stronie (przy dolnej lini zderzaka)- sa takie jakby dwie rurki- nie wiem jak to nazwac-patrzylem na nie przez spojler zderzaka-jak sa te halogeny i kierunki(z przodu) i jeszcze nizej i nie z chlodnicy tylko zaraz obok niej,woda bardzo mocno kapie- pierwsze moje wrazenie jakby ze starosci ta owa "rurka" byla przezarta korozja-choc moze sie myle. Co mozna szybko z tym zrobic? jakas farba reagujaca z rdza? uszczelniacz? musze jakos wrocic do domu.
A zespawac to(jak juz dotre do domu)-da to cos, czy wymienic? i teraz co-cala chlodnice czy tylko te owe rurki?nawet nie wiem jak sie fachowo nazywaja.Szukam tez zdjec by Wam pokazac o co mi chodzi (o ktore "rurki) ale nigdzie w sieci nie moge znalezc zadnej foty

Czekam na w miare mozliwie szybka podpowiedz co robic???:!
małzonka sie nie pokoi(c zacznie...!:)