Wizyta w sklepie elektronicznym zaowocowała kupnem 2 różnych mikrostyków na próbę, z których jeden nadał się idealnie (wymiary zewnętrzne: 20x10x5mm, rozstaw otworów montażowych 10mm) . Pomimo nieco innej konstrukcji obudowy (brak dźwigienki) oraz innego rozstawu otworów montażowych nadał się znakomicie. Jedno zdjęcie warte więcej niż tysiąc słów dlatego po szczegóły odsyłam do kilku fotek wykonanych przeze mnie podczas naprawy.
Do wykonania naprawy potrzebujemy:
- nowy mikrostyk
- 2 śrubki pasujące do otworów w mikrostyku (+ nakrętki i podkładki do nich)
- koszulki termokurczliwe, izolację z przewodu itp. (do wykonania tulejek)
- pistolet klejowy, lutownica, nożyk
Nowy mikrostyk zamontowałem przykręcając go śrubkami do otworów (okrągły + kwadratowy) w metalowym korpusie klamki (nieco odmiennie niż oryginalny przełącznik). W celu sztywnego ustalenia położenia mikrostyku w korpusie zastosowałem plastikowe tulejki. Skok dźwigni uruchamiającej mikrostyk jest niewielki dlatego jego precyzyjny i sztywny montaż jest sprawą kluczową dla bezawaryjnej pracy. Warto na to poświęcić chwilę czasu aby uniknąć kłopotów i nerwów już po przykręceniu klamki do klapy. Ostatnią czynnością, która pozostała jest przylutowanie kabelków (wcześniej multimetrem sprawdzamy, które styki się zwierają po naciśnięciu przycisku). Ja dolutowałem 10 cm kabelki do odpowiednich złącz mikrostyku a następnie zabezpieczyłem koszulkami termokurczliwymi oraz dodatkowo zalałem klejem na gorąco (wraz z śrubkami aby zabezpieczyć je przed rdzą i samoodkręceniem). Lutując kabelki nie pospieszmy się za bardzo i nie przylutujmy od razu wtyczki gdyż podczas montażu nie zmieści się ona w szczelinie obok korpusu wkładki zamka (wewnątrz klapy). Problem ten nie istnieje gdy montujemy oryginalny mikrostyk 1J5962104A z wtyczką gdyż jego miniaturowy rozmiar umożliwia swobodną manipulację obok innych mechanizmów.
Mam nadzieję, że jak już przytrafi się Wam podobna awaria to powyższa porada umożliwi Wam szybkie namierzenie winowajcy i jego wymianę.
Powodzenia!
) no i wziąłem się za rozbieranie. Okazało się, że w moim wypadku oryginalny mikrostyk był sprawny, a winna wszystkiemu była aluminiowa dźwignia klamki. Zaczęła ona nieco się utleniać w miejscach, w których ociera się z obudową oraz mikrostykiem i przez to ciężej chodzić, a dodatkowo bolec wypychany sprężynką, który odpowiada za odbijanie dźwigni klamki wytarł w jej obudowie rowek i efektywność jego działania spadła na tyle, że nie mógł do końca odbić wciśniętego przycisku. W efekcie tego mikrostyk niekiedy pozostawał cały czas zwarty i trzeba było energicznie puknąć w klapę obok klamki aby odbiła i dopiero wtedy można było ponownie nacisnąć klamkę i otworzyć bagażnik.
I jeszcze pytanko czy ten mikro może się nie świecic kontrolka otwartego bagażnika na liczniku i czy wogóle taką opcje powinienem miec u siebie ? auto 2002r.,a zegary taki:
