MK II - Dalej wysokie obroty-1,6 PN

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
igor002
Marysiakra
Marysiakra
Posty: 1050
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
Kontakt:

Post autor: igor002 » śr maja 31, 2006 22:15

Slawek J pisze:
igor002 pisze:u mnie to raczej nie zapłon, mam przyspieszony co prawda ale specjalnie bo jezdze na gazie, na benzynie obroty skaczą strasznie, tak np 500-1500 obr, a jak trzymam nogą pedał gazu na 3000 to po chwili spada 2000-3000 i jak jade autem to szarpie, na gazie tylko trzyma duze obroty kiolo 1800, nic nie szarpie itp.

Kto ma jakieś jeszcze pomysły?
Najszybciej i najtaniej jest zlokalizowanie twojej usterki poprzez kody migowe jesli ta usterka wystepuje caly czas. Powinno wykazac co jest nie tak.
Pozdrawiam.

sprawdziłem dzisiaj, pokazałop mi tak: 2312-czujnik temp w krućcu wody (sprawdziłem jest sprawny)
1232 - silniczek regulacji biegu jałowego (to sprawdzałem opornosci i sie zgadzaja wszystkie, ejszcze posprawdzam to na zasadzie reakcji tak jak mam w ksiazżce opisane, ale wydaje sie być sprawny:/)


macie jakie jeszcze poza gaznikiem propozycje co to moze być zrypane?


MAM OGROMNA PROŚBĘ, CZY JEST KTOS Z KRAKOWA ALBO BEDZIE W KRAKOWIE I MA TAKI SIŁOWNIK REGULACJI ALBO POZWOLI SOBIE NA MOMĘT WYMONTOWAĆ ZEBY SPRAWDZIĆ CZY TO JEST WINA TEGO SIŁOWNIKLA??!! STAWIAM CZTEROPAK.


Mk3 GTI 16V ABF

Awatar użytkownika
_pączek_
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 639
Rejestracja: sob maja 06, 2006 22:08
Lokalizacja: wisła
Kontakt:

Post autor: _pączek_ » sob cze 03, 2006 21:09

Ja tez tak mam czasami...
Wyglada to tak, ze czasami obroty faluja a innym razem znowu jakby sie linka zawieszala-tzn. jade sobie i wciskam sprzeglo a obroty zostaja w gorze
Czasami starczy wdepnac gaz i wszystko wraca do normy a czasami poprostu na ulamek sekundy przekrecam kluczyk zeby odciac zaplon i smigam dalej normalnie
Ale wqrzajace to jest...
Silnik 1.6benzyne na Pierburgu 2ee przypuszczam (nieznam sie za bardzo na Golfach bo smigam nimdopiero od 5 maja ale z tego co tu piszecie to wynika ze mamy podobne problemy) :helm:

[ Dodano: 03 Cze 2006 21:11 ]
mateuszzyg pisze:miałem ten sam problem. pojechałem do serwisu vw, ustawili zapłon i mieszanke paliwa i awaria całkowicie znikła. Zacznij od tego;.
Ile cie ta wizyta kosztowala??



kawowy19
Forum Master
Forum Master
Posty: 1147
Rejestracja: pt sty 20, 2006 20:13
Lokalizacja: Złotów
Kontakt:

Post autor: kawowy19 » śr cze 07, 2006 01:00

panowie dodam cos od siebie :) Mój kolega ma dokładnie takie samego golfa jak Wy. Co więcej miał ten sam problem. Jeździł po mechanikach ustawiali to tamto podłączali komputery itd. i nic nie pomogło. W końcu qumpel wycztał gdzieś że na cały bak paliwa wlać 0,5 litra denaturatu. Jak mi to powiedzieli to go wyśmiałem bo mysle sobie gdzie denaturat do samochodu. I najlepsze jest to że mu to całkowicie pomogło!! Silnik chodzi jak igła!!
Lecz to jest tylko jego przypadek i nie wiem czy u Was to tez pomoże!! Bo podobno denaturat ulepsza- wspomaga spalanie i przeczyszcza ale nie jestem tego pewien dlatego NIE RÓBCIE TEGO W DOMU!!hehe
A tak a propos igor002 skoro komp Ci pokazuje błędy to chyba cos jest nie tak co nie? jakby było wszystko OK to by nie pokazywał jak na moje. Pozdro!



Awatar użytkownika
Paulo
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 45
Rejestracja: pt kwie 07, 2006 14:48
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Post autor: Paulo » śr cze 07, 2006 21:39

jam mam to samo co wszyscy opisali w postach i na razie czytam i prubuje u siebie i powoli trace cierpliwosc.
jak sie wk.....rwie wymontuje tego 2ee i wstawie noramaly gaznik.


moje mk2 do kasacji :( nastepne auto- cos z rodziny VW

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » śr cze 07, 2006 23:41

Dla znanej mi większości mechaników Pierburg 2ee to wtrysk elektroniczny wtedy od razu słychać pewnie padł silniczek krokowy i że wogóle be i fuj. No i może mają rację - jest to skomplikowane szpejo, ale diagnoza i to trafna (i byc może bolesna) wcale nie jest aż taka trudna. Nie ma się co denerwować na zapas. Warto mieć pod ręką pół litra denaturatu :) Wiadomo silniczek krokowy, czy ten cały elektropneumatyczny regulator przepustnicy to rzeczy drogie, ale to nie one odpowiadają za wszystkie usterki nas nękające. To co pisze poniżej to bynajmniej nie moja wiedza, tylko po pół roku posiadania PN ...

Zanim ... to trzeba być pewnym że:
> kable są OK, świece mają maxymalnie 30 tys km
> zapłon jest ustawiony OK
> guma pod gaźnikiem OK

W PN podstawa do jakiegolwiek grzebania przy tym gaźniku to brak błędów na wtyczce testowej > http://vw2.info/vwforum/kody/ jesli tam jest wszystko OK to dopiero można iść dalej najlepiej wg oryginalnej niemieckiej checklisty dla 2EE która zainteresowanym mogę podesłać na maila

PS: A wogóle to może byśmy się zgrali i rozgryzali problemy PN w jakimś jednym miejscu :) bo się potem ciężko połapać - tyle różnych tropów


TDPower

kawowy19
Forum Master
Forum Master
Posty: 1147
Rejestracja: pt sty 20, 2006 20:13
Lokalizacja: Złotów
Kontakt:

Post autor: kawowy19 » czw cze 08, 2006 06:21

ja co prawda nie mam PN ale pomysł ppoll27 wydaje sie bardzo dobry. jedno miejsce i wszystko wiadomo a nie tak porozrzucane.

PS. ja na szczęśćie ( lub też nieszczęście :P) mam PIERBURGA ale 2E2 :) czyli sterowany podciśnieniowo. Kłopotów chyba tyle samo co u Was ale przynajmniej można samemu cos pogrzebać ;)



Awatar użytkownika
michoo_
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: ndz lis 13, 2005 16:14
Lokalizacja: WLKP

Post autor: michoo_ » czw cze 08, 2006 15:36

kawowy19, My to możemy sie spotkać :pub: Ale do Krakowa to byś jechać nie chciał...
Ten gaźnik jest dobry, ale dopóki jak sie nie zaczną cyrki!
Ja też miałem wysokie obroty po wcisnięciu sprzęgła - powód- pęknięta guma w podstawie gaźnika.
W okresie zimowym dalsza wyprawa powyżej 20km to już męka prawie każda redukcja biegu kończyła się gaśnięciem silnika.
Taj jak kawowy19 wspomniał tej zimy mój wujek (stary wojskowy, pracował przy paliwach) polecił wlać denaturat (ręce mi opadały, myśle, że spróbuje). Wlałem i jak ręką odjął do końca sezonu miałem spokój a wlałem gdzieś w połowie stycznia. Może i przyapdek, ale zaszkodzić nie zaszkodziło, ale myśle że to tylko półśrodek i już sie martwie na kolejną zimę.. :crazy:



Awatar użytkownika
bambi
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 81
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 17:51
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: bambi » wt sie 01, 2006 22:32

witam milaem dokladnie taki sam motor w swoim mk2 ale go sprzedalem kumplowi on pojezdzil i to samo co u was obroty wysokie pojechal do elektronika ktory stwierdzil ze jest be jakis modol czy cos ale mu przerobil (wyciachal mu ta usterke)i teraz nie ma ssania jezdzi do tej pory

rada wymienic elektronike gaznika (ale najpierw sprawdz czy to jest to bo moze byc cos innego) albo wymien gaznik na inny nie sterowany elektronicznie
pozdro



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 436 gości