na podstawie porady z zagranicznej stronki
W związku z wygaśnięciem fotek wrzucam link do pdf-a z tej porady: https://www.dropbox.com/s/90gz0exvtsolg ... a.pdf?dl=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Spis potrzebnych elementów:
Podłokietnik: 3B0 864 209 (część dolna: 3B0 867 174 ; część górna: 3B0 867 173)
Komplet części montażowych łapy podłokietnika: 1J0 898 079
Zaślepka strona prawa:1J0 864 280A
Zaślepka strona lewa: 1J0 864 279A
Tak wygląda komplet potrzebnych części:
Montaż
Musimy wyjąć konsolę środkową na tunelu.
W tym celu zdejmujemy zaślepki po bokach konsoli środkowej i odkręcamy śrubki, znajdujące się pod nimi:
Następnie odkręcamy dwie śruby znajdujące się pod popielniczką pasażerów tylnej kanapy:
Zaciągamy ręczny i wyjmujemy tunel środkowy, pamiętając o odpięciu wtyczki przełącznika otwierania klapki zbiornika paliwa:
W kolejnym kroku odkręcamy nakrętkę dźwigni hamulca ręcznego (tą od strony fotela kierowcy) i wsuwamy nakrętki zaciskowe:
W miejsce nakrętki dźwigni ręcznego wkręcamy łącznik 1J0 711 354:
Wkładamy łapę mocującą podłokietnika i przykręcamy ją (nakrętką M8 od strony fotela kierowcy i śrubami M8x16 od strony fotela pasażera)
Gdy mamy już założoną łapę mocującą możemy przystąpić do przygotowania konsoli środkowej pod montaż podłokietnika.
W tym celu podważamy półeczkę zaślepiającą otwór podłokietnika i wyjmujemy ją:
Zrobiliśmy już prawie wszystko. Zostało nam złożenie tego wszystkiego do kupy.
Robimy to w odwrotnej kolejności, tj. wkładamy konsolę – pamiętając o podłączeniu wtyczki od przełącznika klapki wlewu paliwa, przykręcamy go dwiema śrubami pod popielniczką dla tylnej kanapy i dwiema śrubami z przodu po bokach:
Po założeniu konsoli mamy taki widok:
Został nam podłokietnik w takiej postaci:
Wkładamy go we wcześniej przygotowany otwór w konsoli i mocujemy w łapie za pomocą śruby nimbusowej M8x24:
Ostatnim krokiem jest montaż zaślepki:
No i możemy się cieszyć własnoręcznie zamontowanym „leniwcem”
? to pewnie wybiore coś szarego/czerń (no bo taki mam obecnie)
Byłem i nadal jestem w szoku jak cenę usłyszałem... ale cóż - nie było się co zastanawiać - zapakowałem szybko i uciekłem do Wrocławia.
