Problem pewnie był przerabiany, ale mnie osobiście już krew zalewa, bo auto mam niesprawne juz prawie 2 miesiac ;/ więc mimo wszystko, prosze o pomoc...
zaczęło się od tego, ze zbliżał się przegląd i trzeba było wymienić amortyzatory tylne, linki od ręcznego i szczęki z tyłu... zajęło mi i koledze to troche czasu, bo robiliśmy to po szkole/pracy i w dodatku pojawiały się w między czasie różne małe kłopociki w stylu `śrubka sie nie chce odkręcić`, `gwint zniszczony`... namęczyliśmy się niemiłosiernie... jednak gdy już to zrobiliśmy zaczęliśmy podładowywać akumulatorek, bo sie wyładował... i tak z nudów przeglądaliśmy wszystkie zakrętki...
jakie było nasze zdziwienie, gdy pod korkiem wlewu oleju była masa osadu... koloru takiego jakby kremowego... palcem wokoło komory sprawdziliśmy i tam też był... kolega jeszcze przyuważył że z tłumika wydobywają się spaliny jakby lekko niebieskie (czego ja za bardzo nie zauważyłem :/ ) i jeszcze rękę na chwile podstawił... i były one wilgotne..
do tego, po sprawdzeniu ręcznego (silnik dobrze nagrzany
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
pierwsza hipoteza - uszczelka pod głowicą do wymiany...
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
jednak mój tata zapytał się kolegi, mechanika... powiedział mu, że nic strasznego się nie dzieje.. poprostu auto nie było odpalane dawno i osadza się tam parafina z oleju.. niby nic głupiego... ale ciekawa sprawa jest jeszcze taka, ze rok temu naprawiał rozrząd i jeden tłok który przy okazji poszedł...
ci wszyscy mechanicy sie odrazu oczywiscie pytali, czy przy silniku ten koleś czegoś nie robił... i sie śmiali, że coś spieprzył i sie przyznać nie chce...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
mnie niestety do śmiechu nie jest.. przeglądu nie mam, bo sie boje ze jeśli rzeczywiscie cos jest nie tak, to nie przejdzie... poza tym, nie byłaby to miła opcja, gdyby w pewnym momencie mi auto siadło na środku ulicy...
ale staruszek mój idzie w zaparte, że ma racje ten jego kolega... i na dodatek wczoraj, gdy mnie w domu nie było.. pojechał do niego sprawdzić ciśnienie na komorach - wg niego idealne jest... (skasował jeszcze 10zl...)
fakt faktem olej jest już w sumie do wymiany, bo prawie 10tys jest od ostatniego wlewu... lecz jeżeli naprawde trzeba uszczelki wymieniać, to nie ma sensu teraz oleju wymianiać, bo pozniej bedzie trzeba znowu...
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
a gdy patrzałem na poziom płynu chłodzącego, to wydaje mi się że jest na max, ale moge sie mylić, bo ciężko tam to przyczaić ;/ (z boku zbiornika wydaje się że jest na max, gdy odkręcam, jest tam taki jakby mały wlewik i jest pod szczyt tego wlewiku, ale ogólnie komora pusta, sam nie wiem. nie znam sie
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
aaa... i jeszcze dodam, ze auto w gazie jest 1,5 roku...
jeśli ktoś byłby w stanie pomóc, podpowiedzieć coś... to prosiłbym o to, bo juz sam nie wiem co mam robić ...
Pozdrawiam, Marcin.