Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
mozesz jeszcze podac jak masz rozwiazane odciecie wytrskiwacza ,bo zakladam ze masz silnik na monowtrysku o oznaczeniu RP..
Re: Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Zaraz po odpaleniu mam ok 1000 obrotów ale silnik nie pracuje równo.FIRERS pisze:ile masz tych obrotow?? jaka masz ta instalcje gazowa? czemu masz z problem z przelaczeniam na pb .. gdy rano odpalasz to na gazie czy na pb???
Instalacja jest II generacji: sterownik Stag-XL, reduktor Tomasetto, mikser Bosch. Nie mam problemów z przełączaniem gaz/benzyna tylko czasami po przełączeniu na gaz auto nie ma mocy i wtedy pomaga ponowne przełączenie na benzynę i znowu na gaz. Rano zawsze odpalam na benzynie.
Nie mam pojęcia jak mam rozwiązane odcięcie wtryskiwacza. Silnik jest na monowtrysku...bodajże ABS
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
ok .to masz abs. pod maska musisz miec puszke podobna do sterowika gazu o nazwie stag-E sprawdz czy to masz . jesli nie to w okolicy monowtrysku bedzie zamontowany przekaznik. poznasz go po kablach, idacych do instalacji przy monowtrysku pod rura idaca do filtra powietrza. sprawdz te warianty to jedna rzecz wazna. a druga napisz czy masz przelacznik gazu o oznaczeniu stag-w i ile kabli do niego idzie ... bo z tego co widze to wedlug schematu tej instalacji moze byc tak ze na niebieskim przewodzie zostaje napiecie i zalewa ci silnik gazem , bo zawor gazu , zawor na reduktorze, sterownik sa zasilane z tego przelacznika ..
Re: Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Puszki o nazwie Stag-E nie mam pod maską ale wydaje mi się że mam zamontowany przekaźnikFIRERS pisze:ok .to masz abs. pod maska musisz miec puszke podobna do sterowika gazu o nazwie stag-E sprawdz czy to masz . jesli nie to w okolicy monowtrysku bedzie zamontowany przekaznik. poznasz go po kablach, idacych do instalacji przy monowtrysku pod rura idaca do filtra powietrza. sprawdz te warianty to jedna rzecz wazna. a druga napisz czy masz przelacznik gazu o oznaczeniu stag-w i ile kabli do niego idzie ... bo z tego co widze to wedlug schematu tej instalacji moze byc tak ze na niebieskim przewodzie zostaje napiecie i zalewa ci silnik gazem , bo zawor gazu , zawor na reduktorze, sterownik sa zasilane z tego przelacznika ..
Tak to u mnie wygląda
Przełącznik gazu mam Stag2-W. Odchodzi od niego pięć kabli i jeden jest faktycznie niebieski
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Wszystko jest tak jak pisze FIRERS więc najprawdopodobniej masz przełącznik do wymiany. W poprzednim samochodzie miałem podobny problem ale wówczas przełącznik dla odmiany odcinał zasilanie elektrozaworów w najmniej oczekiwanym momencie i musiałem sobie radzić bez hamulców.
PS. jakbyś potrzebował to tu masz linka do instrukcji do Twojego Staga: http://www.zamel.com.pl/download/instru ... tag_xl.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
PS. jakbyś potrzebował to tu masz linka do instrukcji do Twojego Staga: http://www.zamel.com.pl/download/instru ... tag_xl.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Można to jeszcze jakoś zdiagnozować? Rozumiem, że po wyłączeniu zapłonu na niebieskim przewodzie nie powinno być napięcia a jeśli się okaże że jest to przełącznik jest do wymiany.
W sumie gdyby to była przyczyna problemu to nie było by tak źle, przełącznik kosztuje ok 30 zł więc do przeżycia.
I jeszcze jedno, czy wymiana polega tylko na odpięciu starego i podłączeniu nowego sterownika? Czy trzeba coś jeszcze regulować?
W sumie gdyby to była przyczyna problemu to nie było by tak źle, przełącznik kosztuje ok 30 zł więc do przeżycia.
I jeszcze jedno, czy wymiana polega tylko na odpięciu starego i podłączeniu nowego sterownika? Czy trzeba coś jeszcze regulować?
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Jest tak jak piszesz - niebieski przewód odpowiada za "załączanie gazu" wiec przy wyłączonym silniku nie może tam być prądu. Co do wyłącznika to nie wiem jak to dokładnie w stagu wygląda pewnie jest tak jak w innych instalacjach, że wystarczy sama wymiana.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Dzisiaj to pomierzę ale zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Zwracałem już uwagę na to, że problem występuje przy niższych temperaturach. Czy możliwe jest, że przełącznik nie działa prawidłowo tylko w pewnym zakresie temperatur?
Od dwóch dni postępuje w ten sposób, że ręcznie przełączam się między gazem a benzyną ( nie używam pozycji II na przełączniku ) i jak na razie problem przestał się pojawiać...ale z drugiej strony ostatni zrobiło się cieplej.
Od dwóch dni postępuje w ten sposób, że ręcznie przełączam się między gazem a benzyną ( nie używam pozycji II na przełączniku ) i jak na razie problem przestał się pojawiać...ale z drugiej strony ostatni zrobiło się cieplej.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
co do temperatur ,to sprubowal bym ten przekaznik wymienic na nowy (ten kolo kompa z gazu) ma on juz swoje lata i jest narazony na czynniki zwenetrzne, a tez jego zywotnosc jest ograniczona iloscia ' tykniec. a moje zdanie prywatne to ten stag to do du.... jest . ani nie ma tenperatury reduktora . automatycznego przelaczenia po 2000 obr. i jeszcze wszystko pod jednym plusem, bez bezpiecznika..a ciekawi mnie jeszcze czy da rade odpalic twoje auto na gazie przy zimnym silniku , i czy nie zamarza reduktor... ale chyba tak...
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
A da się to gdzieś kupić?FIRERS pisze:co do temperatur ,to sprubowal bym ten przekaznik wymienic na nowy
...ok, już znalazłem
No cóż jest co jest i muszę to doprowadzić do porządku...FIRERS pisze:moje zdanie prywatne to ten stag to do du.... jest
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Wydaje mi się, że będzie najlepiej jak najpierw wymienisz przekaźnik, bo jest tani a jeśli dostała się do niego wilgoć to mógł zaśniedzieć w środku i nie łączy/rozłącza tak jak powinien. Możliwe też, że tam jest jakieś zwarcie bo jeśli się nie mylę to jest on podłączony do tego samego przewodu co elektrozawory, żeby odcinał wtryskiwacz w momencie przełączenia na gaz.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
A więc...pomierzyłem dzisiaj napięcia na elektrozaworze (tym na reduktorze) i na przełączniku. Jak przełączone jest na gaz to jest napięcie a jak na benzynę to nie ma. Przy wyłączonym zapłonie napięcie rówież znika. Tak samo jest przy ręcznym przełączaniu gaz/benzyna jak i na automacie.
Tylko że mój problem nie występował regulrnie a raczej jak mi się wydaje przy niższych temperaturach (najczęściej po chłodnej nocy)
Na wszelki wypadek zamówiłem dzisiaj nowy przekaźnik, profilaktycznie wymienię.
Tylko że mój problem nie występował regulrnie a raczej jak mi się wydaje przy niższych temperaturach (najczęściej po chłodnej nocy)
Na wszelki wypadek zamówiłem dzisiaj nowy przekaźnik, profilaktycznie wymienię.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Odświeżam temat.
Wymieniłem stycznik i na wszelki wypadek przełącznik i niestety dzisiaj problem znowu dał o sobie znać. I znowu podczas chłodniejszego i mokrego poranka.
Po ok 2-3 minutach kręcenia w końcu odpala ale boję się że jak to się powtórzy w zimie to akumulator nie da rady.
Generalnie uruchamianie dzisiaj wyglądało tak:
1. Pierwsze próba i nic...
2. Kilka kolejnych prób i nadal nic...
3 Po którejś już z kolei próbie tak jakby miał zamiar zaskoczyć bo po kilku sekundowym kręceniu rozrusznikiem na koniec burknął nieśmiale...
4. Jeszcze kilka prób kręcenia zakończonych nieślmiałym burknięciem silnika i auto dopala...i od tego momentu działa wzorowo.
Wszytko trwa ok 2-3 minut. Help bo już mi ręce opadają,
Wymieniłem stycznik i na wszelki wypadek przełącznik i niestety dzisiaj problem znowu dał o sobie znać. I znowu podczas chłodniejszego i mokrego poranka.
Po ok 2-3 minutach kręcenia w końcu odpala ale boję się że jak to się powtórzy w zimie to akumulator nie da rady.
Generalnie uruchamianie dzisiaj wyglądało tak:
1. Pierwsze próba i nic...
2. Kilka kolejnych prób i nadal nic...
3 Po którejś już z kolei próbie tak jakby miał zamiar zaskoczyć bo po kilku sekundowym kręceniu rozrusznikiem na koniec burknął nieśmiale...
4. Jeszcze kilka prób kręcenia zakończonych nieślmiałym burknięciem silnika i auto dopala...i od tego momentu działa wzorowo.
Wszytko trwa ok 2-3 minut. Help bo już mi ręce opadają,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości