Do auta wjechało parę rzeczy:
-Używana miska olejowa, ale za to sprawna w 100% uff, w końcu,
-Pod to nowa metalowo-gumowa uszczelka i nowy olej, filtr
-Nowe dywaniki materiałowe, całe czarne,
-Nowe klemy do akumulatora,
-Powymieniałem wszystkie diodowe-srodowe żarówki jakie mi pozostały po poprzednim właścicielu.
Prócz tego..
-Naprawiłem latającą antenę,
-Oczyściłem kolektor ssący,
-Zrobiłem kąty i geometrię,
-Ogarnąłem tylne szyby wreszcie w całości po folii przyciemniającej,
-Pozrywałem wiejskie naklejki na progi ''limited edition'',
-Auto u lakiernika na poprawkach lakierniczych - staram się wrzucić klamkę bez bębenka.
W ciągu miesiąca powinna być sesja jakaś, więc na ten czas wrzucam jakieś komórkowe spyshoty.
Fotka z geometrii:
Bonusowe, stare zdjęcie z dnia pojeżdżawki:
Oczyszczona jako tako dziurwa uchylnej szyby z kleju:
Pozostała folia spod dzyndzla uchylnej szyby, która mnie tak bardzo irytowała:
Nieopodal swojej Ibizy znalazłem ślicznego polifta w cuprze, ale zaraz zaraz.. 2.0 ABF?