
Ogólnie ścigant ze mnie żaden bo kompletnie nie ma czym przycisnąć, ale podjechało Audi A4 z tak głośnym wydechem, że aż mi pedały w Golfie drżały


Prosty odcinek, od świateł do świateł, dwa pasy w jedną stronę, pas zieleni. Zielone i start. Na jedynce na chwilkę zgubiłem trakcję, ale delikatnie z przodu, dwójka jego przód w połowie mojego auta, przy 100km/h wbiłem trójkę, pociągnąłem do ok 140-150km/h, przed tym jak zacząłem hamować byłem o +/- długość golfa przed nim.
Kolega w Audi raczej zniesmaczony, ani kciuk, ani awaryjne, pojechał w siną dal..
Audi zdaje się lekko zajechane bo myślę, że bez problemu powinno mnie zrobić, a u mnie po 21 latach serii też raczej już nie ma.