[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Witam Wszystkich i bardzo proszę o pomoc.
Problem jest następujący.
Normalnie auto rusza od około 1900 obrotów i płynnie się rozpędza bez większych skoków mocy. Natomiast czasami zdarza się tak, że auto przy niskich obrotach nie ma w ogóle mocy, ale jak dojdzie do około 2500 obrotów, to dostaje strzała w plecy i leci jak głupie. Nie wydaje mi się, żeby to był tryb awaryjny bo idzie spokojnie 170 KM/h wtedy. Po prostu trzeba wysoko kręcić. Sytuacja ta zdarza się zazwyczaj jak są wysokie temperatury. Zauważyłem też, że jak jeżdżę w godzinach poza największym ruchem, gdzie ulice są puste, a zmiana biegów następuje często, objaw ten się nie pojawia. Zazwyczaj się tak dzieje, dopiero jak gdzieś wpadnę w jakiś korek, albo na przykład podjadę do kumpla, pogadam chwilę, auto stoi odpalone, ruszam i się okazuje, że do 2500 obrotów jedzie jakby miało 40 koni. Poza tym, do czasu tych 2500 obrotów turbiny w ogóle nie słychać. Powiem, tylko, że byłem przekonany, że są to zapieczone kierownice, ale dałem to do kogoś kto wyjął turbo i przeczyścił i się okazało, że jest z nim wszystko OK, nie cieknie, nie ma żadnych uszkodzeń na wirnikach, było ogólnie czyste, dodatkowo przeczyszczone jeszcze. Ogólnie mój styl jazdy nie jest tak zwanym PSJ, więc zastanawiam się co to może być. Dodam jeszcze, że ów objaw często nie znika po wyłączeniu silnika. Zdarza się tak nawet, że odpala go później jeszcze nie raz, a kilka razy i cały czas się to utrzymuje. Zdarza się tak zarówno, że objaw ten znika podczas jazdy i samochód nagle zaczyna jechać normalnie. Czy ktoś miał może podobne objawy. Czy może coś mógłby mi podpowiedzieć. Dodatkowo jestem sfrustrowany, bo kupiłem kabelek, ale żaden program VAG COM nie chce się połączyć. Próbowałem wszystkich wersji, 311, 409, lite i nic nie chce się połączyć, więc nie mam zbytnio jak zrobić logów. Ewentualnie może ktoś z Wawy jest w stanie na to luknąć.
Błagam pomocy. Często używam tego auta i potrzebuję, żeby było sprawne.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
EDIT/ Edytuję, bo przed chwilą gdzieś wyczytałem na temat zbiorniczka podciśnienia. Ktoś napisał, że odpiął go i wtedy auto wydaje taki dziwny dźwięk jak przy upuście. U mnie jak auto jedzie normalnie, znaczy jak się zbiera od 1900, właśnie jest taki dźwięk, ale nie ma tego dźwięku jak się zbiera od 2500. Czy jest możliwe, że poprzedni właściciel coś porzeźbił z tym właśnie zbiornikiem?? Teraz siedzę w robocie i nie mam zbytnio jak iść na parking, ale jak tylko będę miał przerwę to pójdę go zobaczyć. Dzisiaj będę w ASO to zobaczę ile to kosztuje. Pytanie tylko czy to może mieć wpływ? Nie zbiera podciśnienia czy jak? Przypomnę, że przy ostrej jeździe jest OK, a po wyjechaniu z korka, albo postoju krótkim zaczyna się psuć.
Problem jest następujący.
Normalnie auto rusza od około 1900 obrotów i płynnie się rozpędza bez większych skoków mocy. Natomiast czasami zdarza się tak, że auto przy niskich obrotach nie ma w ogóle mocy, ale jak dojdzie do około 2500 obrotów, to dostaje strzała w plecy i leci jak głupie. Nie wydaje mi się, żeby to był tryb awaryjny bo idzie spokojnie 170 KM/h wtedy. Po prostu trzeba wysoko kręcić. Sytuacja ta zdarza się zazwyczaj jak są wysokie temperatury. Zauważyłem też, że jak jeżdżę w godzinach poza największym ruchem, gdzie ulice są puste, a zmiana biegów następuje często, objaw ten się nie pojawia. Zazwyczaj się tak dzieje, dopiero jak gdzieś wpadnę w jakiś korek, albo na przykład podjadę do kumpla, pogadam chwilę, auto stoi odpalone, ruszam i się okazuje, że do 2500 obrotów jedzie jakby miało 40 koni. Poza tym, do czasu tych 2500 obrotów turbiny w ogóle nie słychać. Powiem, tylko, że byłem przekonany, że są to zapieczone kierownice, ale dałem to do kogoś kto wyjął turbo i przeczyścił i się okazało, że jest z nim wszystko OK, nie cieknie, nie ma żadnych uszkodzeń na wirnikach, było ogólnie czyste, dodatkowo przeczyszczone jeszcze. Ogólnie mój styl jazdy nie jest tak zwanym PSJ, więc zastanawiam się co to może być. Dodam jeszcze, że ów objaw często nie znika po wyłączeniu silnika. Zdarza się tak nawet, że odpala go później jeszcze nie raz, a kilka razy i cały czas się to utrzymuje. Zdarza się tak zarówno, że objaw ten znika podczas jazdy i samochód nagle zaczyna jechać normalnie. Czy ktoś miał może podobne objawy. Czy może coś mógłby mi podpowiedzieć. Dodatkowo jestem sfrustrowany, bo kupiłem kabelek, ale żaden program VAG COM nie chce się połączyć. Próbowałem wszystkich wersji, 311, 409, lite i nic nie chce się połączyć, więc nie mam zbytnio jak zrobić logów. Ewentualnie może ktoś z Wawy jest w stanie na to luknąć.
Błagam pomocy. Często używam tego auta i potrzebuję, żeby było sprawne.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
EDIT/ Edytuję, bo przed chwilą gdzieś wyczytałem na temat zbiorniczka podciśnienia. Ktoś napisał, że odpiął go i wtedy auto wydaje taki dziwny dźwięk jak przy upuście. U mnie jak auto jedzie normalnie, znaczy jak się zbiera od 1900, właśnie jest taki dźwięk, ale nie ma tego dźwięku jak się zbiera od 2500. Czy jest możliwe, że poprzedni właściciel coś porzeźbił z tym właśnie zbiornikiem?? Teraz siedzę w robocie i nie mam zbytnio jak iść na parking, ale jak tylko będę miał przerwę to pójdę go zobaczyć. Dzisiaj będę w ASO to zobaczę ile to kosztuje. Pytanie tylko czy to może mieć wpływ? Nie zbiera podciśnienia czy jak? Przypomnę, że przy ostrej jeździe jest OK, a po wyjechaniu z korka, albo postoju krótkim zaczyna się psuć.
Ostatnio zmieniony śr sie 24, 2011 10:56 przez Arkadiusz.gluchowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łuki_79
- Forum Master
- Posty: 1694
- Rejestracja: ndz lut 21, 2010 19:59
- Lokalizacja: *̡͌l̡*̡̡ ̴̡ı̴̴̡ ̡̡__|̲̲̲͡͡͡▫ ̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡̡̡__ ̡ ̴̡ı̴̡̡ *̡͌l̡* wieś w POS
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Napisz do Adamm'a,zapewne ogarnie sprawę.Arkadiusz.gluchowicz pisze:Ewentualnie może ktoś z Wawy jest w stanie na to luknąć.
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Arkadiusz.gluchowicz, mysle ze masz problem z ukladem podcisnienia i czasem po prostu kierownice sie nie otwieraja i stad problem z moca, trzeba by przejrzec wezyki i rurki od vacum pompy
ewentualnie tak jak napisales problem jest z akutatorem podcisnienia albo jest dziurawy albo go nie ma
ewentualnie tak jak napisales problem jest z akutatorem podcisnienia albo jest dziurawy albo go nie ma
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Witam,
Akutator? Mówisz o zbiorniczku podciśnienia? Jest na pewno. Wczoraj sprawdziłem to w ten sposób: wyjąłem wężyk z tego zbiorniczka i wtedy samochód stał się nie uturbionym diesluchem. Turbo się w ogóle nie włączało.
Dokładnie tak to wygląda jak postoję trochę w korku. Poniżej 2500 w ogóle się nie włącza turbo, silnik dokładnie tak samo pracuje jak bez tego zbiorniczka, dopiero przy 2500 zaskakuje, ale od razu strzał w plecy potężny. Pytanie czy może być problem ze zbieraniem tego podciśnienia? Tam te przewody widzę, że poprzedni właściciel trochę wyrzeźbił. Tak na prawdę jest on złączony z dwóch wężyków połączony plastikowym łącznikiem. Idealnie w miejscu metalowej rury idącej od filtra powietrza. Wczoraj je poprawiłem, znaczy docisnąłem, ale było już bardzo późno, więc nie miałem jak przetestować. Zresztą to jest korek potrzebny. Czy jest możliwe, że zbiorniczek nie zbiera podciśnienia tak jak powinien? Wiem, że to jest związane w jakiś sposób z hamulcami, czy jest więc możliwe, że wina leży gdzieś tutaj? Czy jest możliwe, żeby to był zawór n75?
Wężyki od zaworków w stronę filtra i zbiorniczka podciśnienia przeglądałem, ale nie znalazłem nic takiego większego. Znaczy, co było by widoczne ludzkim okiem, poza tym łączeniem na wężyku od zbiorniczka podciśnienia. Pytanie, czy tam występują na prawdę duże ciśnienia/podciśnienia, że nawet nie widząc dziurki ludzkim okiem, może to mieć wpływ na pracę turbo? Chodzi mi o cały układ podciśnienia. Jeżeli tak, to jak najlepiej sprawdzać wężyki? Poza tym jak zdjąłem ten wężyk z zbiorniczka podciśnienia, odpaliłem auto i przystawiłem palec do tego weżyka, to on zasysa, ale tak dosyć słabo. Czy przy większych obrotach on to robi mocniej?
Gdzie znajduje się ta Vacum Pompa?
Dodatkowo, jakiej średnicy jest ten wężyk od zbiorniczka podciśnienia. Kupił bym nowy na szybko i w ten sposób najłatwiej byłoby mi potestować.
Pozdrawiam,
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Akutator? Mówisz o zbiorniczku podciśnienia? Jest na pewno. Wczoraj sprawdziłem to w ten sposób: wyjąłem wężyk z tego zbiorniczka i wtedy samochód stał się nie uturbionym diesluchem. Turbo się w ogóle nie włączało.
Dokładnie tak to wygląda jak postoję trochę w korku. Poniżej 2500 w ogóle się nie włącza turbo, silnik dokładnie tak samo pracuje jak bez tego zbiorniczka, dopiero przy 2500 zaskakuje, ale od razu strzał w plecy potężny. Pytanie czy może być problem ze zbieraniem tego podciśnienia? Tam te przewody widzę, że poprzedni właściciel trochę wyrzeźbił. Tak na prawdę jest on złączony z dwóch wężyków połączony plastikowym łącznikiem. Idealnie w miejscu metalowej rury idącej od filtra powietrza. Wczoraj je poprawiłem, znaczy docisnąłem, ale było już bardzo późno, więc nie miałem jak przetestować. Zresztą to jest korek potrzebny. Czy jest możliwe, że zbiorniczek nie zbiera podciśnienia tak jak powinien? Wiem, że to jest związane w jakiś sposób z hamulcami, czy jest więc możliwe, że wina leży gdzieś tutaj? Czy jest możliwe, żeby to był zawór n75?
Wężyki od zaworków w stronę filtra i zbiorniczka podciśnienia przeglądałem, ale nie znalazłem nic takiego większego. Znaczy, co było by widoczne ludzkim okiem, poza tym łączeniem na wężyku od zbiorniczka podciśnienia. Pytanie, czy tam występują na prawdę duże ciśnienia/podciśnienia, że nawet nie widząc dziurki ludzkim okiem, może to mieć wpływ na pracę turbo? Chodzi mi o cały układ podciśnienia. Jeżeli tak, to jak najlepiej sprawdzać wężyki? Poza tym jak zdjąłem ten wężyk z zbiorniczka podciśnienia, odpaliłem auto i przystawiłem palec do tego weżyka, to on zasysa, ale tak dosyć słabo. Czy przy większych obrotach on to robi mocniej?
Gdzie znajduje się ta Vacum Pompa?
Dodatkowo, jakiej średnicy jest ten wężyk od zbiorniczka podciśnienia. Kupił bym nowy na szybko i w ten sposób najłatwiej byłoby mi potestować.
Pozdrawiam,
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Arkadiusz.gluchowicz, vacum pompa jest po prawej stronie glowicy, wychodzi z niej czarna rurka do serwa
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Dzisiaj w takim razie sprawdzę wężyki od tej pompy.
A jaką średnicę ma wężyk od zbiorniczka podciśnienia?
Dzięki i pozdrówka.
A jaką średnicę ma wężyk od zbiorniczka podciśnienia?
Dzięki i pozdrówka.
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Dzięki Sztomel
Czy jeżeli będzie założona większa średnica, to będzie to miało jakieś poważne konsekwencje. Wydaje mi się, że poprzedni właściciel zakładając dał 4, albo nawet i 5. Wiadomo, że końcówki się rozszerzają, ale jak mierzyłem przed chwilą to wyszło 5 mm na końcówce, czyli pewnie ze 4 dalej. Jak to jest?
Pozdrawiam.
Czy jeżeli będzie założona większa średnica, to będzie to miało jakieś poważne konsekwencje. Wydaje mi się, że poprzedni właściciel zakładając dał 4, albo nawet i 5. Wiadomo, że końcówki się rozszerzają, ale jak mierzyłem przed chwilą to wyszło 5 mm na końcówce, czyli pewnie ze 4 dalej. Jak to jest?
Pozdrawiam.
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
sprawdź przepływomierz, bo u mnie w AHF miałem podobnie auto do 2000obr było mułowate a potem nagle strzał i jeździło normalnie. Działo sie tak po każdym odpaleniu dopóki silnik nie przekroczył 2000obrotów, a po zmianie przepływki auto przyspieszało idealnie w każdym zakresie obtotów
- MiChAoS
- Forum Master
- Posty: 1217
- Rejestracja: ndz maja 07, 2006 19:07
- Lokalizacja: Warszawa / Zegrze
- Kontakt:
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
i jak ogarniete? bo u mnie to samo 2500 nic i nagle strzal
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Witam,
Sprawdziłem przed chwilą wężyk od zbiorniczka podciśnienia oraz sam zbiorniczek. Wężyk kupiony 3 godziny temu nowy, 3.2 mm średnica wewnętrzna i robi się to samo. Zbiorniczek sprawdziłem w ten sposób, że jak mi się to stało, to odpiąłem ten wężyk i było podciśnienie i zbiorniczek zassał ciśnienie bo było takie słyszalne tssssyyyyy dosyć szybkie.
Mój błąd: napisałem wcześniej, że tak się dzieje po staniu w korku. Okazuje się jednak, że nie ma reguły. Dzisiaj po wymianie wężyka przy normalnej jeździe mi się to stało, a później jak wjechałem w korek i wyjechałem, to było normalnie.
Pytanie: czy jak by padała przepływka, albo n75 to byłyby obowiązkowo błędy? Sprawdzałem go swoim polskim vagiem, bo tak jak mówiłem VAG COM się nie chce połączyć, ale polski vag nie wykrył błędów sporadycznych n75, więc już sam tracę głowę. Co prawda do głowy mi przychodzi właśnie n75 i przepływka. Sprawdzałem wężyki i szczerze mówiąc wyglądają normalnie.
Co to może być??
Nie mam od kogo pożyczyć ani przepływki, ani n75 ... bóóóóóóól.
n75 to kupie, ale wydać 450 PLN na przepływkę, tylko po to, żeby się okazało, że to nie ona, trochę boli, szczególnie, że nie długo filtry i rozrząd się zbliżają.
Pozdrawiam i wszystkim dziękuje za odpowiedzi.
Sprawdziłem przed chwilą wężyk od zbiorniczka podciśnienia oraz sam zbiorniczek. Wężyk kupiony 3 godziny temu nowy, 3.2 mm średnica wewnętrzna i robi się to samo. Zbiorniczek sprawdziłem w ten sposób, że jak mi się to stało, to odpiąłem ten wężyk i było podciśnienie i zbiorniczek zassał ciśnienie bo było takie słyszalne tssssyyyyy dosyć szybkie.
Mój błąd: napisałem wcześniej, że tak się dzieje po staniu w korku. Okazuje się jednak, że nie ma reguły. Dzisiaj po wymianie wężyka przy normalnej jeździe mi się to stało, a później jak wjechałem w korek i wyjechałem, to było normalnie.
Pytanie: czy jak by padała przepływka, albo n75 to byłyby obowiązkowo błędy? Sprawdzałem go swoim polskim vagiem, bo tak jak mówiłem VAG COM się nie chce połączyć, ale polski vag nie wykrył błędów sporadycznych n75, więc już sam tracę głowę. Co prawda do głowy mi przychodzi właśnie n75 i przepływka. Sprawdzałem wężyki i szczerze mówiąc wyglądają normalnie.
Co to może być??
Nie mam od kogo pożyczyć ani przepływki, ani n75 ... bóóóóóóól.
n75 to kupie, ale wydać 450 PLN na przepływkę, tylko po to, żeby się okazało, że to nie ona, trochę boli, szczególnie, że nie długo filtry i rozrząd się zbliżają.
Pozdrawiam i wszystkim dziękuje za odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony czw sie 25, 2011 19:31 przez Arkadiusz.gluchowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
jeśli niemasz jak sprawdzić n75 to zamień go miejscami z n18 on działa tak samo. ja do dziś tak jeżdże i dobrze steruje podciśnieniem
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
dobry pomysł .. zaraz to zrobię.
Kilka dni będę musiał popróbować, żeby mieć pewność, bo zdarzają się takie dni, że te objawy się nie dzieją, więc żeby mieć 100% to muszę zaliczyć kilka dni. Idę przepinać. Jakby komuś coś jeszcze do głowy wpadło, to proszę piszcie.
Pozdrawiam.
Kilka dni będę musiał popróbować, żeby mieć pewność, bo zdarzają się takie dni, że te objawy się nie dzieją, więc żeby mieć 100% to muszę zaliczyć kilka dni. Idę przepinać. Jakby komuś coś jeszcze do głowy wpadło, to proszę piszcie.
Pozdrawiam.
-
- Ma gadane
- Posty: 155
- Rejestracja: czw lip 14, 2011 12:18
- Lokalizacja: Warszawa
[mk4] ARL - problem z doładowaniem, nie notlauf
Witam,
Nie miałem kiedy tego zrobić zbytnio. Wtedy mi wyszły jakieś problemy, a weekend cały zawalony. W tym tygodniu raczej tego nie zrobię, bo jestem zawalony robotą. Dam znać co i jak się uporał z tym.
Pozdrawiam.
Nie miałem kiedy tego zrobić zbytnio. Wtedy mi wyszły jakieś problemy, a weekend cały zawalony. W tym tygodniu raczej tego nie zrobię, bo jestem zawalony robotą. Dam znać co i jak się uporał z tym.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 322 gości