im dłużej nim jeżdżę tym bardziej jestem zafascynowany jazdą... dziękuję wszystkim za rady.... do każdej się stosuje a dołki w swoim mieście już znam, choć i niektóre ulicę nawet i unikam...
Wkładanie go na swoje miejsce już zdążyłem opanować nie jest już mi to straszne, za pierwszym razem fakt trochę był problemik... teraz wszystko wyczajone i orient konkretny....dobrze że jest ten hokej... ktoś mądry go wynalazł...