AEE: obroty, szarpanie silnikiem, gaśnięcie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
z cewki nie wychodzi iskra . tylko z trzech powodow . pierwszy to uszkodzony hall, drugi to uszkodzony komputer silnika a trzeci to zablokowany modul sterujacy tzw. immbilizer. sumujac jak auto ci zapali to chodzi normalnie ... a po chwili gasnie . tak ??? wiec doszedles do tego ze brakuje iskry. napewno?. wiec miej przygotowany w aucie kawalek druta i luzna swiece zaplonowa. jak zgasnie to szybko pod maske sciagasz kabel glowny z kopulki kladziesz gdzies na masie. z halla wyjmujesz wtyczke i srodkowy pin laczysz naprzemian z masa potem z plusem i znowu z masa w miare szybko. przy takiej operacji nie ma hu ..ja iskra musi sie pojawic. pamietaj zaplon musi byc na ON. jesli nie to komputer szwankuje. lub po nagrzaniu jakis bledny parametr z czujnikow blokuje zaplon. np. informacja o przegrzaniu silnika.
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
ja też mam problemy z obrotami falują i trzęsie się cały silnik pomocy
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Ty sie lepiej spytaj kto w silniku aee nie ma problemow z obrotami i gasnieciem ; )
Czyszczenie przepustnicy, adaptacja vagiem, swiece, kable, kopulka do sprawdzenia.
Czyszczenie przepustnicy, adaptacja vagiem, swiece, kable, kopulka do sprawdzenia.
-
- Mały gagatek
- Posty: 114
- Rejestracja: sob lip 31, 2010 11:28
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
W Polsce chyba nie ma auta z AEE co mu nie falują obroty i nie telepie silnikiem. Ten wymysł Niemców to jedna wielka katastrofa. Ja w swoim aucie wymieniłem chyba juz wszystko. A autem dalej rzuca i faluje. A do tego jeszcze mi gasnie w czasie jazdy, ale to juz osobny problem.
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Jedno się znalazło co nie ma problemu . Ciekawe jak długo ...ziomecor72 pisze:W Polsce chyba nie ma auta z AEE co mu nie falują obroty i nie telepie silnikiem.
-
- Mały gagatek
- Posty: 114
- Rejestracja: sob lip 31, 2010 11:28
Re: AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
kuba_p pisze:Jedno się znalazło co nie ma problemu . Ciekawe jak długo ...ziomecor72 pisze:W Polsce chyba nie ma auta z AEE co mu nie falują obroty i nie telepie silnikiem.
Jeżeli to Ty jesteś szczęsliwym posiadaczem owego silnika to prawdziwy szczęściarz z Ciebie.
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Czknelo mnie by sprawdzić sobie napiecie ladowania na alternatorze, moze w tym diabel siedzi, bo mnie osobiscie gasnie przy wlaczeniu ogrzewania tylniej szyby, poruszaniu kierą w miejscu itd.
za pare dni sie odezwe
za pare dni sie odezwe
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Witam i ja po dluzszej nieobecnosci, ladowanie sprawdzone, nie ma problemu.
Przy okazji zmierzylem sobie kompresje silnika i tu okazal sie zonk.. wszystkie pomiary wychodzily ponad skale... ponad 15 atmofer na kazdym cylindrze ocb ?
Przy okazji zmierzylem sobie kompresje silnika i tu okazal sie zonk.. wszystkie pomiary wychodzily ponad skale... ponad 15 atmofer na kazdym cylindrze ocb ?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
znaczy masz zdrowy silnik, a manometr prawdopodobnie jest troszkę rozkalibrowany. Opcja jest tylko taka że masz z pół centymetra nagaru na tłokach czego jeszcze nie widziałem.klusek106 pisze:Przy okazji zmierzylem sobie kompresje silnika i tu okazal sie zonk.. wszystkie pomiary wychodzily ponad skale... ponad 15 atmofer na kazdym cylindrze ocb ?
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Re: AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Drugie się znalazło i też ciekawe na jak długo ...ziomecor72 pisze:kuba_p pisze:Jedno się znalazło co nie ma problemu . Ciekawe jak długo ...ziomecor72 pisze:W Polsce chyba nie ma auta z AEE co mu nie falują obroty i nie telepie silnikiem.
Jeżeli to Ty jesteś szczęsliwym posiadaczem owego silnika to prawdziwy szczęściarz z Ciebie.
pozdrawiam
Re: AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Witam
Dołączę się do tematu. Jeśli te informacje coś wam pomogą to super. W silniku 1.6 AEE znajduje się przepustnica powietrza ze zintegrowanym silniczkiem krokowym. Magneti Marelli włoskie łajno które często w tych motorach się psuje i jest odpowiedzialne za wahania obrotów.Miałem to samo i czyszczenie nie przyniosło rezultatu tylko wymiana.Przede wszystkim jeśli wymienia się taką przepustnicę to trzeba wstawić dokładnie taką samą o takich samych numerach ze względu na to że po podłączeniu pod VAGA i wprowadzeniu nastawów nic to nie da jeśli przepustnica będzie o nie właściwych numerach.Ja pojechałem z tymi falującymi obrotami do jednego mechanika podłączył pod komputer wstawił nową przepustnicę i było to samo.Pojechałem do serwisu Magneti Marelli i co się okazało że moja przepustnica ma nr 030 133 064D a gościu we wcześniejszym warsztacie wstawił mi 030 133 064F i nastawy były inne. Numery znajdziecie na obudowie nastawnika na zdjęciu zaznaczyłem na czerwono. Co do obrotów to 600-650 to dobre obroty i takie będą te silniki tak mają.
Dołączę się do tematu. Jeśli te informacje coś wam pomogą to super. W silniku 1.6 AEE znajduje się przepustnica powietrza ze zintegrowanym silniczkiem krokowym. Magneti Marelli włoskie łajno które często w tych motorach się psuje i jest odpowiedzialne za wahania obrotów.Miałem to samo i czyszczenie nie przyniosło rezultatu tylko wymiana.Przede wszystkim jeśli wymienia się taką przepustnicę to trzeba wstawić dokładnie taką samą o takich samych numerach ze względu na to że po podłączeniu pod VAGA i wprowadzeniu nastawów nic to nie da jeśli przepustnica będzie o nie właściwych numerach.Ja pojechałem z tymi falującymi obrotami do jednego mechanika podłączył pod komputer wstawił nową przepustnicę i było to samo.Pojechałem do serwisu Magneti Marelli i co się okazało że moja przepustnica ma nr 030 133 064D a gościu we wcześniejszym warsztacie wstawił mi 030 133 064F i nastawy były inne. Numery znajdziecie na obudowie nastawnika na zdjęciu zaznaczyłem na czerwono. Co do obrotów to 600-650 to dobre obroty i takie będą te silniki tak mają.
Re: AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Witam Forumowiczów, być może nie napiszę nic błyskotliwego ale podzielę się moją przygodą z golfem III oczywiście z silnikiem AEE.
Otóż pierwsze objawy zaczęły się dość dawno ,nie pamiętam, pewnie ponad rok będzie. W trakcie jazdy potrafił nagle zgasnąć, obroty na zimnym jak i ciepłym (jałowe) jak najbardziej prawidłowe, na ssaniu 1100 a po nagrzaniu idealnie 850. Na drodze pomagało na włączonym zapłonie odłączenie wtyczki czujnika halla i ponowne jej podłączenie, i palił dalej normalnie.Dodatkowy objaw był taki że czasami po nocy, rano jak się przekręciło tylko na zapłon to obrotomierz na chwilkę zaczął szaleć,to znaczy pokazywał obroty na wyłączonym silniku.
Aż tu niemiła niespodzianka, jak któregoś pięknego razu już nie odjechałem spod pracy. Uszkodzony czujnik halla. Oczywiście zamówiłem nowy nieoryginalny,za około 90 zł, i w tym momencie sam się zapętliłem w tym wszystkim. Po zamontowaniu czujnika oczywiście odpalił bez żadnego problemu ale wracam do domu, dojeżdżam do świateł a tu obroty jak nie zaczną sobie skakać, zupełnie nieregularnie. Na samym początku było w miare dobrze, zdarzało się że przy dojechaniu do świateł gasł. Oczywiście wszystkie fora przeglądnięte, wszystkie motywy z czyszczeniem przepustnicy, świece,przewody,kopułka, cewka,motyw z zaworem podciśnienia, z czujnikiem ciśnienia w kolektorze dolotowym, no dosłownie wszystko co znalazłem na forach, zamówiony kabel vag, zero błędów, adaptacja przechodzi bez problemu,wtedy rozebrałem po raz n-ty przepustnice,przelutowałem wszystkie miejsca do których był dostęp,obmierzyłem sobie dokładnie,ale nic. Zgłupiałem w tym całym szaleństwie ;D
W piątek zamówiłem na allegro cały aparat zapłonowy wraz z czujnikiem halla i przewodami - wszystko oryginalne. Był mały problem ponieważ nie wiem do końca dlaczego, mam auto z 97r. dostałem część opisaną 94r. golf iii 1.6. , były różnice w umiejscowieniu czujnika. jak spojrzeć na silnik z góry to oryginalnie wtyczkę miałem do przodu,to znaczy wpinało się ją jakby z boku, stojąc po stronie gdzie jest akumulator, to była po prawej stronie, a w części którą dostałem wtyczka wychodziła na górze, wszystko pasowało, tylko stwierdziłem że może być potem problem z ustawieniem zapłonu a na tym starym aparacie mam mniej więcej zaznaczone. Przełożyłem ten czujnik na miejsce tego nieoryginalnego,poskładałem wszystko do kupy i problem z falowaniem jałowych obrotów nagle przestał istnieć.
Jest o niebo lepiej niż wcześniej, robiłem to przed chwilą więc wydaje mi sie że muszę przeprowadzić adaptacje jeszcze raz,dlatego że tak jak któryś kolega pisał wcześniej, w złym momencie odłącza mi silnik krokowy, to znaczy jak jest na jałowych obrotach i tak sobie pyka, to jak lekko dotknę pedału gazu to obroty spadają na sekunde - efekt szarpnięcia w trakcie jazdy, wydaje mi się że właśnie adaptacja,albo reset kompa rozwiąże problem, chyba że przez przypadek wygiąłem stycznik w przepustnicy, ale oczywiście napiszę co i jak. Nie wiem czy pomogłem, ale mogę tylko powiedzieć że nieoryginalnych czujników,pompek itp nie warto kupować, lepiej nawet kupić używkę z demontażu niż pakować siano w nowe,ale niepewne. A i co do przepustnicy, i jej klekotania na jałowych obrotach - błędnie sugeruje jej uszkodzenie.
Pozdrawiam Kubuuu
Otóż pierwsze objawy zaczęły się dość dawno ,nie pamiętam, pewnie ponad rok będzie. W trakcie jazdy potrafił nagle zgasnąć, obroty na zimnym jak i ciepłym (jałowe) jak najbardziej prawidłowe, na ssaniu 1100 a po nagrzaniu idealnie 850. Na drodze pomagało na włączonym zapłonie odłączenie wtyczki czujnika halla i ponowne jej podłączenie, i palił dalej normalnie.Dodatkowy objaw był taki że czasami po nocy, rano jak się przekręciło tylko na zapłon to obrotomierz na chwilkę zaczął szaleć,to znaczy pokazywał obroty na wyłączonym silniku.
Aż tu niemiła niespodzianka, jak któregoś pięknego razu już nie odjechałem spod pracy. Uszkodzony czujnik halla. Oczywiście zamówiłem nowy nieoryginalny,za około 90 zł, i w tym momencie sam się zapętliłem w tym wszystkim. Po zamontowaniu czujnika oczywiście odpalił bez żadnego problemu ale wracam do domu, dojeżdżam do świateł a tu obroty jak nie zaczną sobie skakać, zupełnie nieregularnie. Na samym początku było w miare dobrze, zdarzało się że przy dojechaniu do świateł gasł. Oczywiście wszystkie fora przeglądnięte, wszystkie motywy z czyszczeniem przepustnicy, świece,przewody,kopułka, cewka,motyw z zaworem podciśnienia, z czujnikiem ciśnienia w kolektorze dolotowym, no dosłownie wszystko co znalazłem na forach, zamówiony kabel vag, zero błędów, adaptacja przechodzi bez problemu,wtedy rozebrałem po raz n-ty przepustnice,przelutowałem wszystkie miejsca do których był dostęp,obmierzyłem sobie dokładnie,ale nic. Zgłupiałem w tym całym szaleństwie ;D
W piątek zamówiłem na allegro cały aparat zapłonowy wraz z czujnikiem halla i przewodami - wszystko oryginalne. Był mały problem ponieważ nie wiem do końca dlaczego, mam auto z 97r. dostałem część opisaną 94r. golf iii 1.6. , były różnice w umiejscowieniu czujnika. jak spojrzeć na silnik z góry to oryginalnie wtyczkę miałem do przodu,to znaczy wpinało się ją jakby z boku, stojąc po stronie gdzie jest akumulator, to była po prawej stronie, a w części którą dostałem wtyczka wychodziła na górze, wszystko pasowało, tylko stwierdziłem że może być potem problem z ustawieniem zapłonu a na tym starym aparacie mam mniej więcej zaznaczone. Przełożyłem ten czujnik na miejsce tego nieoryginalnego,poskładałem wszystko do kupy i problem z falowaniem jałowych obrotów nagle przestał istnieć.
Jest o niebo lepiej niż wcześniej, robiłem to przed chwilą więc wydaje mi sie że muszę przeprowadzić adaptacje jeszcze raz,dlatego że tak jak któryś kolega pisał wcześniej, w złym momencie odłącza mi silnik krokowy, to znaczy jak jest na jałowych obrotach i tak sobie pyka, to jak lekko dotknę pedału gazu to obroty spadają na sekunde - efekt szarpnięcia w trakcie jazdy, wydaje mi się że właśnie adaptacja,albo reset kompa rozwiąże problem, chyba że przez przypadek wygiąłem stycznik w przepustnicy, ale oczywiście napiszę co i jak. Nie wiem czy pomogłem, ale mogę tylko powiedzieć że nieoryginalnych czujników,pompek itp nie warto kupować, lepiej nawet kupić używkę z demontażu niż pakować siano w nowe,ale niepewne. A i co do przepustnicy, i jej klekotania na jałowych obrotach - błędnie sugeruje jej uszkodzenie.
Pozdrawiam Kubuuu
-
- Mały gagatek
- Posty: 114
- Rejestracja: sob lip 31, 2010 11:28
Re: AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Dzięki wielkie za info. U mnie obroty to są różne. Raz mam 750, potem 1000. I czasami tak sobie faluje. I jak były cieplejsze dni to mi w czasie gasł i nie chciał zapalić. Teraz jak jest zimniej to nie gaśnie. Dziwna sprawa co? I jak mu wciśne gaz gwałtowniej to strasznie szarpnie mi budą. Albo jak puszczę gaz to mi tez szarpnie i to nawet tak ze 3 razy pod rząd. Będę musiał załozyć spowrotem nową przepustnicę, bo włożyłem starą. Już miałem się pozbywać tego dziada. Ale nie chce mi się tłuc autobusami No i nie pozostaje mi nic innego jak wymienić aparat na nowy.Kubuuu pisze:Witam Forumowiczów, być może nie napiszę nic błyskotliwego ale podzielę się moją przygodą z golfem III oczywiście z silnikiem AEE.
Otóż pierwsze objawy zaczęły się dość dawno ,nie pamiętam, pewnie ponad rok będzie. W trakcie jazdy potrafił nagle zgasnąć, obroty na zimnym jak i ciepłym (jałowe) jak najbardziej prawidłowe, na ssaniu 1100 a po nagrzaniu idealnie 850. Na drodze pomagało na włączonym zapłonie odłączenie wtyczki czujnika halla i ponowne jej podłączenie, i palił dalej normalnie.Dodatkowy objaw był taki że czasami po nocy, rano jak się przekręciło tylko na zapłon to obrotomierz na chwilkę zaczął szaleć,to znaczy pokazywał obroty na wyłączonym silniku.
Aż tu niemiła niespodzianka, jak któregoś pięknego razu już nie odjechałem spod pracy. Uszkodzony czujnik halla. Oczywiście zamówiłem nowy nieoryginalny,za około 90 zł, i w tym momencie sam się zapętliłem w tym wszystkim. Po zamontowaniu czujnika oczywiście odpalił bez żadnego problemu ale wracam do domu, dojeżdżam do świateł a tu obroty jak nie zaczną sobie skakać, zupełnie nieregularnie. Na samym początku było w miare dobrze, zdarzało się że przy dojechaniu do świateł gasł. Oczywiście wszystkie fora przeglądnięte, wszystkie motywy z czyszczeniem przepustnicy, świece,przewody,kopułka, cewka,motyw z zaworem podciśnienia, z czujnikiem ciśnienia w kolektorze dolotowym, no dosłownie wszystko co znalazłem na forach, zamówiony kabel vag, zero błędów, adaptacja przechodzi bez problemu,wtedy rozebrałem po raz n-ty przepustnice,przelutowałem wszystkie miejsca do których był dostęp,obmierzyłem sobie dokładnie,ale nic. Zgłupiałem w tym całym szaleństwie ;D
W piątek zamówiłem na allegro cały aparat zapłonowy wraz z czujnikiem halla i przewodami - wszystko oryginalne. Był mały problem ponieważ nie wiem do końca dlaczego, mam auto z 97r. dostałem część opisaną 94r. golf iii 1.6. , były różnice w umiejscowieniu czujnika. jak spojrzeć na silnik z góry to oryginalnie wtyczkę miałem do przodu,to znaczy wpinało się ją jakby z boku, stojąc po stronie gdzie jest akumulator, to była po prawej stronie, a w części którą dostałem wtyczka wychodziła na górze, wszystko pasowało, tylko stwierdziłem że może być potem problem z ustawieniem zapłonu a na tym starym aparacie mam mniej więcej zaznaczone. Przełożyłem ten czujnik na miejsce tego nieoryginalnego,poskładałem wszystko do kupy i problem z falowaniem jałowych obrotów nagle przestał istnieć.
Jest o niebo lepiej niż wcześniej, robiłem to przed chwilą więc wydaje mi sie że muszę przeprowadzić adaptacje jeszcze raz,dlatego że tak jak któryś kolega pisał wcześniej, w złym momencie odłącza mi silnik krokowy, to znaczy jak jest na jałowych obrotach i tak sobie pyka, to jak lekko dotknę pedału gazu to obroty spadają na sekunde - efekt szarpnięcia w trakcie jazdy, wydaje mi się że właśnie adaptacja,albo reset kompa rozwiąże problem, chyba że przez przypadek wygiąłem stycznik w przepustnicy, ale oczywiście napiszę co i jak. Nie wiem czy pomogłem, ale mogę tylko powiedzieć że nieoryginalnych czujników,pompek itp nie warto kupować, lepiej nawet kupić używkę z demontażu niż pakować siano w nowe,ale niepewne. A i co do przepustnicy, i jej klekotania na jałowych obrotach - błędnie sugeruje jej uszkodzenie.
Pozdrawiam Kubuuu
AEE problemy: obroty telepanie silnikiem, gaśnięcie
Aparat z czujnikiem halla to tylko używkę bo chyba nowego oryginała nie chcesz kupować albo ewentualnie czujnik halla oryginalny bosha,widziałem na all za około 200 zł , tylko jest niestety trochę roboty s przekładaniem tego dziada,ale myślę że poradziłbyśDzięki wielkie za info. U mnie obroty to są różne. Raz mam 750, potem 1000. I czasami tak sobie faluje. I jak były cieplejsze dni to mi w czasie gasł i nie chciał zapalić. Teraz jak jest zimniej to nie gaśnie. Dziwna sprawa co? I jak mu wciśne gaz gwałtowniej to strasznie szarpnie mi budą. Albo jak puszczę gaz to mi tez szarpnie i to nawet tak ze 3 razy pod rząd. Będę musiał załozyć spowrotem nową przepustnicę, bo włożyłem starą. Już miałem się pozbywać tego dziada. Ale nie chce mi się tłuc autobusami No i nie pozostaje mi nic innego jak wymienić aparat na nowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości