Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
Witam i proszę o pomoc fachowo-merytoryczną .
Śmigam Golfem III Syncro 1.9TDi Hatchback ( już 140KM ) .... od pewnego czasu , co jakiś czas .... mam takie wrażenie, jak przy jeździe automatem - z za małą ilością oleju w sprzęgle ... to znaczy .... Golfik przyspiesza po jakimś czasie ( 2-4 sek) po zmianie biegu na wyższy.
Jak napisałem wyżej , nie dzieje się to codziennie - raczej sporadycznie. W tym czasie raczej nie działa wiskoza - bo nie wprowadzam przednich kół w poślizg - więc , tylna oś się nie dołącza .... tym bardziej , że występuje TO przy zmianie z IV na V bieg przy prędkości raczej powyżej 100/h.
Czy może Ktoś miał podobne "wrażenia" i jak sobie z tym poradził ? ... lub czy można w tym przypadku czepiac sie np. tarczy sprzęła ? - czy czasem się nie kończy ? .... lub czy zwiększona moc silnika i moment coś mi .... popsuło tym samym.
Proszę o jakiś pomysł , zanim zacznę wyciągac skrzynię - co do łatwej rzeczy nie należy w garażu bez kanału + napęd
Dziękuję i pozdrawiam .
Śmigam Golfem III Syncro 1.9TDi Hatchback ( już 140KM ) .... od pewnego czasu , co jakiś czas .... mam takie wrażenie, jak przy jeździe automatem - z za małą ilością oleju w sprzęgle ... to znaczy .... Golfik przyspiesza po jakimś czasie ( 2-4 sek) po zmianie biegu na wyższy.
Jak napisałem wyżej , nie dzieje się to codziennie - raczej sporadycznie. W tym czasie raczej nie działa wiskoza - bo nie wprowadzam przednich kół w poślizg - więc , tylna oś się nie dołącza .... tym bardziej , że występuje TO przy zmianie z IV na V bieg przy prędkości raczej powyżej 100/h.
Czy może Ktoś miał podobne "wrażenia" i jak sobie z tym poradził ? ... lub czy można w tym przypadku czepiac sie np. tarczy sprzęła ? - czy czasem się nie kończy ? .... lub czy zwiększona moc silnika i moment coś mi .... popsuło tym samym.
Proszę o jakiś pomysł , zanim zacznę wyciągac skrzynię - co do łatwej rzeczy nie należy w garażu bez kanału + napęd
Dziękuję i pozdrawiam .
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
w sensie, że nie reaguje na wciskanie geja gazu ?? Czy może obroty idą w górę a auto nie przyspiesza - w takim przypadku pewnie koniec sprzęgła się zbliżaKASIA64 pisze:Golfik przyspiesza po jakimś czasie ( 2-4 sek) po zmianie biegu na wyższy.
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
... gej gazu reaguje poprawnie . To jest wrażenie jakby bieg np V-ty, załączał się po tych paru sek. od puszczenia geja sprzęgła. Nie wiem czy to "Widzisz" ... ale dlatego dałem przykład z tym automem bo występuje identyczne słabe szarpnięcie. Zaczynam podejrzewac tarcze sprzęgła ( tłumik obrotowy, sprężyny) czyżby któraś nie dawała ciała ? - ale i tak chyba, bez wyjęcia skrzyni się nie dowiem co to za zwierz , oby nie skrzynia tylko !!!.
Wiesz Qto, ja nim śmigam juz 5 lat ale tam nie widac było , żeby ktoś skrzynię kiedykolwiek wyjmował .... może już czas
Wiesz Qto, ja nim śmigam juz 5 lat ale tam nie widac było , żeby ktoś skrzynię kiedykolwiek wyjmował .... może już czas
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
Te sprężyny mają za mały skok abyś odczuł to przy ruszaniu jako poślizg. Kończy Ci się najprawdopodobniej sprzęło. Wrzuć wysoki bieg podczas jazdy i pedał gazu w podłogę. Jeśli zacznie się ślizgać to się kończy.
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
no mi się wydaje, że sprzęgło się kończy...spróbuj jadąc pod górkę dać gaz w podłogę, powinno zacząć sięślizgać
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
.... hmmm, widzę że nie umiem dokładnie opisac zjawiska .... pic na tym polega ,ze sprzęgło WOGÓLE SIE NIE ŚLIZGA ... nawet jak ciągnąłem wczoraj T3 Syncro ( ok 200m) nie zaważyłem niczego co by było podobnym do ślizgania sprzęgła. Wprawdzie na niskim biegu I-II, ale moment obrotowy robi swoje - i nic . Więc wykluczam zjechaną tarczę i słabą JUŻ spręzyne centralną słoneczka.
To CHOLERSTWO jest TYLKO! przy zmianie wysokich biegów na sporych obrotach silnika , podczas PRZYSPIESZANIA. Np. przy wyprzedzaniu ..... dochodzę na IV-tym .... but ..... sprzęgło .... V-ka - zanim "zapnie się V-ka" jest szarpnięcie! . Widzicie to?! .
Połączenia śrubowe półosi, mocowanie skrzyni, zawiecho - OK! .... to co widac i do czego mam dojście - sprawdziłem. Dlatego czepiam się tarczy i samego sprzęgła.
Ale może to byc również luźne koło w skrzyni biegów albo jakiś synchronizator. Dlatego pytam Was Golfiarzy - bo może Ktoś z Was miał kiedyś podobne zjawisko . Oczywiście mogę to olac i smigac jak jest albo sprzedac Golfika nic nie mówiąc ..... ale idzie zima a jazda zimą tym Golfem to BAJKA - wrogowi życzę.
Poza tym, ja go bardzo lubię .... pali 5.5, przyspiesza jak głupi i nie ucieka spod dupy .... tez Byście Go chcieli naprawic .
Pozdro M
To CHOLERSTWO jest TYLKO! przy zmianie wysokich biegów na sporych obrotach silnika , podczas PRZYSPIESZANIA. Np. przy wyprzedzaniu ..... dochodzę na IV-tym .... but ..... sprzęgło .... V-ka - zanim "zapnie się V-ka" jest szarpnięcie! . Widzicie to?! .
Połączenia śrubowe półosi, mocowanie skrzyni, zawiecho - OK! .... to co widac i do czego mam dojście - sprawdziłem. Dlatego czepiam się tarczy i samego sprzęgła.
Ale może to byc również luźne koło w skrzyni biegów albo jakiś synchronizator. Dlatego pytam Was Golfiarzy - bo może Ktoś z Was miał kiedyś podobne zjawisko . Oczywiście mogę to olac i smigac jak jest albo sprzedac Golfika nic nie mówiąc ..... ale idzie zima a jazda zimą tym Golfem to BAJKA - wrogowi życzę.
Poza tym, ja go bardzo lubię .... pali 5.5, przyspiesza jak głupi i nie ucieka spod dupy .... tez Byście Go chcieli naprawic .
Pozdro M
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
Jaki kod silnika?
Może AFN?
Jeśli tak to może dwumas się kończy.
Może AFN?
Jeśli tak to może dwumas się kończy.
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
..... no własnie !..... o tym nie pomyślałem dzieki .
A czy jak tak ? ..... to przy tym może wystepowac krótkie - wycie przy ruszaniu z jedynki?. Nie raz tak jest ostatnio .... a nie było.
I czy można bez kłopotu zamienic - dwumas na zwykle? ..... czy ma to sens mechaniczny? .... np. od 1Z ?
Pozdro M
A czy jak tak ? ..... to przy tym może wystepowac krótkie - wycie przy ruszaniu z jedynki?. Nie raz tak jest ostatnio .... a nie było.
I czy można bez kłopotu zamienic - dwumas na zwykle? ..... czy ma to sens mechaniczny? .... np. od 1Z ?
Pozdro M
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
Ja wychodzę z założenia, że jakby koło dwumasowe nie było potrzebne to by producenci go nie pchali. Zwłaszcza jak masz syncro są większe obciążenia przy ruszaniu, ostatecznie bezwładność wału też trzeba przełamać
Zamienić na jednomas możesz. Skarżenia się po takiej zamianie jakoś na forum nie widać. Ale też jakoś opinii długoterminowych zbytnio nie ma. Sam osobiście zostałbym przy dwumasie ale przy tym wieku samochodu może się okazać dużą inwestycją.
Zamienić na jednomas możesz. Skarżenia się po takiej zamianie jakoś na forum nie widać. Ale też jakoś opinii długoterminowych zbytnio nie ma. Sam osobiście zostałbym przy dwumasie ale przy tym wieku samochodu może się okazać dużą inwestycją.
Dziwne zjawisko przy przyspieszaniu SYNCRO
.....no i się skończyły domysły .... bo sumie to g....no małe ale fakt, przy większych obrotach mogło dawac efekty jak opisałem.
Wczoraj , ruszyłem kołami ( twoja -moja) przednimi .... oba miały lekki luz boczny , a nakrętki od półosi dały się dokręcic prawie 360st.
Szczerze mówiąc do łba mi nie wpadło wcześniej takie sprawdzanie , tym bardziej , ze 3-miechy temu wymieniałem łożyska , sworznie i klocki ..... w zaprzyjaźnionym warsztacie z prasą hydr. .... fakt, że nie sam .
O ile więc, owe półosie ( przy dużym przyspieszeniu) mogły uderzac w piastę i dwac podobny efekt dźwiękowy ? ..... to złapałem króliczka .
Wieczorkiem dałem upust mocy ...... idzie jak szatan i nic nie słychac !
Dziękując za pomoc , pozdrawiam
M
ps. Tym bardziej, ze smutkiem zapraszam do działu SPRZEDAM
Wczoraj , ruszyłem kołami ( twoja -moja) przednimi .... oba miały lekki luz boczny , a nakrętki od półosi dały się dokręcic prawie 360st.
Szczerze mówiąc do łba mi nie wpadło wcześniej takie sprawdzanie , tym bardziej , ze 3-miechy temu wymieniałem łożyska , sworznie i klocki ..... w zaprzyjaźnionym warsztacie z prasą hydr. .... fakt, że nie sam .
O ile więc, owe półosie ( przy dużym przyspieszeniu) mogły uderzac w piastę i dwac podobny efekt dźwiękowy ? ..... to złapałem króliczka .
Wieczorkiem dałem upust mocy ...... idzie jak szatan i nic nie słychac !
Dziękując za pomoc , pozdrawiam
M
ps. Tym bardziej, ze smutkiem zapraszam do działu SPRZEDAM
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości