SZERSZEŃ: Golf R + wydech MG + CS dolot i soft 3.0 = 360KM

Post autor: **zlos** » pn paź 10, 2011 18:11

JJacek, tak - to jest tylko do gen. 1. Szkoda

Bardzo fajne możliwości ustawień, jakby pode mnie robione.

Mam potwierdzenie, że awaria nie wynikała z upalania i pokryje to gwarancja.

W związku z tym mam jeszcze za co pić

MatthewG · Post autor: **MatthewG** » pn paź 10, 2011 19:31

Od upalania jak nic

Szybkiego powrotu do zdrowia szerszeniowi życzę

Post autor: **zlos** » pn paź 10, 2011 21:31

Zadzwoń do aso i powiedz im to, a dojadę hulajnogą i ugryzę w piętę

MatthewG · Post autor: **MatthewG** » pn paź 10, 2011 22:47

No dobra, nie będę kablował

Przekonałeś mnie..

Post autor: **zlos** » wt paź 11, 2011 10:32

Jest diagnoza, czekam na zawór oleju. Jak Kulczyki nie będą się obijać, auto do odbioru pod koniec tygodnia.

Post autor: **zlos** » pn paź 17, 2011 12:53

Debilizm. Zawór przyszedł, ale oczywiście uszczelki do zaworu już nie. Wielkie zdziwko, że zawór hydrauliczny pracujący na kilkudziesięciu atmosferach ma uszczelki i kolejne dni bez auta.
Ku#wa, co za idiotenfabrik.

gluszcz · Post autor: **gluszcz** » pn paź 17, 2011 13:03

zlos pisze:Debilizm. Zawór przyszedł, ale oczywiście uszczelki do zaworu już nie. Wielkie zdziwko, że zawór hydrauliczny pracujący na kilkudziesięciu atmosferach ma uszczelki i kolejne dni bez auta.
Ku#wa, co za idiotenfabrik.

Do soboty się wyrobisz ?

Post autor: **zlos** » pn paź 17, 2011 14:35

gluszcz pisze:Do soboty się wyrobisz ?

Przyjadę choćby hulajnogą, ale wolałbym szerszuniem pofruwać... Na razie obdzwaniam wszystkich świętych.

Post autor: **zlos** » pn paź 17, 2011 22:43

Telefony opłaciły się, uszczelki przerażone wytrzeźwiały i zameldowały w magazynie. Furkę odebrałem dzisiaj wieczorkiem. Wszystko działa i hula

UFFF.

KanedA · Post autor: **KanedA** » wt paź 18, 2011 13:40

zlos pisze:Debilizm. Zawór przyszedł, ale oczywiście uszczelki do zaworu już nie. Wielkie zdziwko, że zawór hydrauliczny pracujący na kilkudziesięciu atmosferach ma uszczelki i kolejne dni bez auta.
Ku#wa, co za idiotenfabrik.

hehe, jakaś plaga w tych naszych VW ASO chyba ostatnio, to samo miałem z panewkami i śrubami do głowicy TDI PD, przychodziły na raty

ale fajnie, że szerszeń już znowu lata

Post autor: **zlos** » wt paź 18, 2011 13:59

No bez szerszenia jak bez ręki było, nic tylko całe dni i noce popierdułką cruzerem, na psychikę się rzucało i zacząłem bawić się w oszczędzanie paliwa. Przerażające, ja i jazda o kropelce

A VAGoKulczyk wozi te części chudymi osiołkami przez góry Afganu, stąd ginące części i ratalne dostawy... Wstyd, w dzisiejszych czasach logistyka jak za króla ćwieczka.

Dobra wiadomość jest taka, że poszło na gwarancji i pomimo, że w żółwim tempie to bez strat własnych.

gluszcz · Post autor: **gluszcz** » wt paź 25, 2011 00:46

Tomek, twoja -jazda zapoznawcza na dzień dobry- zrobiła na mnie duże wrażenie

.Auto super jeździ i widać że kierowca ogarnia je doskonale/next raz u mnie zamiast instruktora usiądziesz Ty

/
Wydechy pięknie grają w czasie takiej pojeżdżawki

Pozytywnie zakręcony z Ciebie facet ,choć człowieka trzeba poznać w 3 sytuacjach - w cztery oczy ,w towarzystwie i po wódce

Post autor: **zlos** » wt paź 25, 2011 07:26

gluszcz pisze:choć człowieka trzeba poznać w 3 sytuacjach - w cztery oczy ,w towarzystwie i po wódce

Motto mojego ojca: nie znasz człowieka, daj mu wódki

Było miło dzięki ciekawym ludziom - okoliczności rzecz oboczna. Fajnie spędzony czas - liczę na liczne powtórki

MatthewG · Post autor: **MatthewG** » wt paź 25, 2011 11:00

Tomku to możesz zostaniesz i moim instruktorem