Hehe. Kto oszpecił auto ten je oszpecił. Ja się nie bawiłem w przeciwieństwie do kolegi w poxipol i krojenie lamp, tylko po to żeby mieć xenony made in stodoła. Sory ale wole już mieć dobrze wpasowane światła dzienne i mieć oszczędności na żarówkach i lampach niż być kozakiem halogenowym.Johnatan pisze:Sens jest taki ze jak sie zakłada palnik philipsa to nie kosztuje on 10zł kolego ale kosztuje 150zł. .wiec jaki sens jest zużywanie palników o wytrzymałości około 5tyś godzin w dzień ? Jeśli chcesz sobie szpecić fure diodami to szpeć, ale moi koledzy jeźdzą na halogenach, doskonale ich widać i nikt sie ich nie czepia. Taki jest sens nie jeźdzenia na xenonie w dzień.skaktus pisze:Jaki jest sens jazdy w ciągu dnia na halogenach ? Ani tego dobrze nie widać ani to nie przystosowane do takiej jazdy na dłuższą metę...Lepiej już dzienne założyć.
Nisko zawieszone halogeny są gorzej widoczne w ciągu dnia, szczególnie soczewkowe. Niestety utarło się ostatnio i powstała moda jazdy na halogenach w dzień i w nocy. Nigdy jej nie rozumiałem.
PS-Oryginalny palnik z dystrybucji Philipsa kosztuje 189 zł prosto u producenta. Widocznie kupując palnik za 150 zł jak 99% masz podróbkę. To co sprzedają na allegro to właśnie same podróby.
Zestaw musi być dedykowany do danego auta, wszystko musi mieć homologacje. Muszą być spryski, poziomowanie i lampy z homologacją.mand pisze:A wracając do głównego tematu to: montując xenony to żeby być "nietykalnym" dla policji to trzeba mieć spryski i stabilizatory tak? a co za tym idzie żyroskopowe czujniki na przedniej i tylnej osi? da się to bez większego problemu zamontować w mk4 które wyszło na zwykłych lampach?
Do zwykłych lamp jakie masz na żarówkę nie można montować xenonu - takie coś oślepia i jest qpą.