Zostawiłem auto na noc pod blokiem i rano odkryłem, że antena radiowa uległa złamaniu.. chyba ktoś jej pomógł.
Antena złamana została mniej więcej w połowie. I stąd mam kilka pytań:
1. Czy wystarczy wymienić tylko część, która znajduje się na dachu, czy konieczna jest też wymiana wszystkich kabli?
2. W jaki sposób odkręcić tą antenę?
3. Czy wypada udać się po tą antenę na szrot i ile powinni zażądać za taką część?
Ogółem zwracam się do Was z wołaniem: co robić?

