Wymiana łożyska przedniego
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wymiana łożyska przedniego
Witam serdecznie,
otóż mam dość nietypowy problem :p.... zwracam się z poradą jeżeli ktokolwiek z was wymieniał łożysko w przednim kole.
Mianowicie jestem w dość trudnej sytuacji ponieważ jestem ponad 1000 km od domu bez większości narzędzi, a to co przy sobie mam na pewno nie wystarczy do wymiany . Za wymianę łożyska mechanik w serwisie zawołał 200 € !!!!! jestem jednym slowem udupiony. Nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobic, mam troche manualnych zdolności i mysle ze poradziłbym sobie z tym. Jednak nigdy tego nie robilem i nie wiem jaki jest stopien trudności. Łożysko z tygodnia na tydzien jest coraz glosniejsze i gdy bede musial zjechac do Polski na swięta nie wiem w jakim bedzie stanie i czy dojade do domu calo. Mechanik twierdzi (zreszta jak wszyscy i pewnie na calym swiecie) ze do Polski nie dojade ;p.
Myslalem o tym aby zlecić rodzinie kupno łożyska, oraz przesłanie w paczce zestawu niezbednych narzędzi. I wtedy przystapic do działania. Jestem pozbawiony imadła więc wprasowanie go w taki sposob odpada, Czytałem o mozliwosci wciśniecia go poprzez uzycie grubych kilku podkladek i sruby. W ostateczności mogłbym zanieśc cały zestaw i za odpłatą (nie wiem o ile mniejsza) mogliby mi je wprasować.
Najbardziej jednak obiawiam sie tej centralnej sruby piasty, od przegubu. slyszalem ze nawet najlepsza grzechotka z przedłużką nie wytrzyma, więc w tym przpadku nie wiem co zrobić z tym fantem. Najlepsza ponoc jest rura z 1,5 metra ze wspawana nasadką 30, jednak takich mozliwosci tutaj nie mam ;p
Moje pytanie brzmi: Co ja biedny w takiej sytuacji moge zrobic unikając tego mechanika.... Czy ryzyko powaznej awarii jest duże ? Musze uwzględnić ryzyko urwania jakiejs sruby itp, sklepow z metalowymi akcesoriami tu nie widac o ewentualne narzędzia dodatkowe również będzie problem. Co byście zrobili na moim miejscu ?
Pozdrawiam
otóż mam dość nietypowy problem :p.... zwracam się z poradą jeżeli ktokolwiek z was wymieniał łożysko w przednim kole.
Mianowicie jestem w dość trudnej sytuacji ponieważ jestem ponad 1000 km od domu bez większości narzędzi, a to co przy sobie mam na pewno nie wystarczy do wymiany . Za wymianę łożyska mechanik w serwisie zawołał 200 € !!!!! jestem jednym slowem udupiony. Nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobic, mam troche manualnych zdolności i mysle ze poradziłbym sobie z tym. Jednak nigdy tego nie robilem i nie wiem jaki jest stopien trudności. Łożysko z tygodnia na tydzien jest coraz glosniejsze i gdy bede musial zjechac do Polski na swięta nie wiem w jakim bedzie stanie i czy dojade do domu calo. Mechanik twierdzi (zreszta jak wszyscy i pewnie na calym swiecie) ze do Polski nie dojade ;p.
Myslalem o tym aby zlecić rodzinie kupno łożyska, oraz przesłanie w paczce zestawu niezbednych narzędzi. I wtedy przystapic do działania. Jestem pozbawiony imadła więc wprasowanie go w taki sposob odpada, Czytałem o mozliwosci wciśniecia go poprzez uzycie grubych kilku podkladek i sruby. W ostateczności mogłbym zanieśc cały zestaw i za odpłatą (nie wiem o ile mniejsza) mogliby mi je wprasować.
Najbardziej jednak obiawiam sie tej centralnej sruby piasty, od przegubu. slyszalem ze nawet najlepsza grzechotka z przedłużką nie wytrzyma, więc w tym przpadku nie wiem co zrobić z tym fantem. Najlepsza ponoc jest rura z 1,5 metra ze wspawana nasadką 30, jednak takich mozliwosci tutaj nie mam ;p
Moje pytanie brzmi: Co ja biedny w takiej sytuacji moge zrobic unikając tego mechanika.... Czy ryzyko powaznej awarii jest duże ? Musze uwzględnić ryzyko urwania jakiejs sruby itp, sklepow z metalowymi akcesoriami tu nie widac o ewentualne narzędzia dodatkowe również będzie problem. Co byście zrobili na moim miejscu ?
Pozdrawiam
Wymiana łożyska przedniego - prosba o pomoc !
Na twoim miejscu kupilbym za 300e iro drugiego golfa Ty po prostu nie masz pojęcia , a chcesz coś robić .Jakieś wspawywanie do rury nasadki o czym Ty mówisz ?? Brak Ci po prostu operatywności ! skorzystanie z imadla to za piwko tylko trzeba chcieć kol..o .. Już nie mówi mi ze tam nie ma gdzieś w pobliżu szrotu by calość kupić i podmienić . Wpisuj spokojnie wymiana łożyska i czytaj co to za poważna awaria?? bo jeszcze serce Ci wysiądzie . młotek, klucz , przecinak i kawałek , rury skorzystanie z imadła 5min. No nie uwierzę byś nie miał jakiegoś znajomego co posiada klucze, młotek itp.. NO co Ty jesteś na strzeżonej farmie ??? http://www.vwgolf.pl/porady/opis-wymian ... olfpassat/" onclick="window.open(this.href);return false; http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=287128" onclick="window.open(this.href);return false;Frost12q pisze: Co byście zrobili na moim miejscu
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Wymiana łożyska przedniego - prosba o pomoc !
Pocieszyles mnie
W aucie robilem juz sporo rzeczy ale akurat za przegub zewnetrzny nigdy sie nie bralem ;p I tylko slyszalem ze najciezej jest odkrecic ta srube i wprasowanie lozyska.
Kupienie ze szrotu jakiejs starej piasty nie wchodzi w gre, poniewaz mam nowe opony zimowe i nie chce ich zniszczyc. Musialbym wyciagnac cala kolumne. I wymienic lozysko. Czytalem juz kilka artów, min ten co podpiales ;p
W mechanice czesto bywa tak ze zazwyczaj prosta robota moze skonczyc sie klapa :p dlatego sie martwie. Ze znajomymi co maja imadlo tez jest problem poniewaz mieszkam tu dopiero 3 tygodnie, rowniez sa bez narzedzi. Wiec gdyby udalo mi sie rozebrac chociaz calosc do lozyska to byc moze na jakims warsztacie za pare e by je wcisneli.
W aucie robilem juz sporo rzeczy ale akurat za przegub zewnetrzny nigdy sie nie bralem ;p I tylko slyszalem ze najciezej jest odkrecic ta srube i wprasowanie lozyska.
Kupienie ze szrotu jakiejs starej piasty nie wchodzi w gre, poniewaz mam nowe opony zimowe i nie chce ich zniszczyc. Musialbym wyciagnac cala kolumne. I wymienic lozysko. Czytalem juz kilka artów, min ten co podpiales ;p
W mechanice czesto bywa tak ze zazwyczaj prosta robota moze skonczyc sie klapa :p dlatego sie martwie. Ze znajomymi co maja imadlo tez jest problem poniewaz mieszkam tu dopiero 3 tygodnie, rowniez sa bez narzedzi. Wiec gdyby udalo mi sie rozebrac chociaz calosc do lozyska to byc moze na jakims warsztacie za pare e by je wcisneli.
Wymiana łożyska przedniego - prosba o pomoc !
No widzisz już trzeźwo mysliszFrost12q pisze: warsztacie za pare e by je wcisneli
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Wymiana łożyska przedniego - prosba o pomoc !
Ok wiec mam nadzieje ze starczy mi odwagi aby to ruszyc. Wpierw zalatwie sobie zestaw narzedzi, potem cos do jazdy zastepczego i bede dzialal. Jezeli wszystko sie uda z powodzeniem na pewno was poinformuje :p
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Wymiana łożyska przedniego - prosba o pomoc !
Frost12q, jakoś załatw w warsztacie żeby ci poluzowali centralną nakrętkę przegubu, bo jej odkręcenie będzie jedynym większym problemem. Potrzeba potężnej nasadki i przedłużki. Resztę zrobisz podstawowymi kluczami i młotkiem, jakąkolwiek metodą obierzesz. Nowe łożysko lepiej wcisnąć prasą ale wbijesz je też młotkiem przez stare - może nie zniszczysz, jak je włożysz do zamrażarki a piastę podgrzejesz będzie jeszcze łatwiej.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Wymiana łożyska przedniego
Tak wlasnie myslalem, dlatego wspomnialem wczesniej o tej dlugiej rurze ze wspawana nasadka - widzialem takie cos u mechanika.
Jednak moj teść wprowadził się kilka dni temu 100km ode mnie i mowi ze ma kanal, narzedzia i wszystko to czego mi trzeba min. wspomniane wczesniej imadlo. Jezeli faktycznie jest tak jak mowi to jestem uratowany. Gdyby mi to zajelo wiecej niz 2 dni, to pozyczy mi swojego auta bo nie potrzebuje do pracy. Wiec jako tako to teraz ma sens. Bede probowal tak jak mowisz, z zamrażarką jezeli juz uda mi sie to odrkecic. Jezeli nie bedzie mial konkretnej 30 z czyms na przedłużenie to zanim sie za to zabiore zrobie jak mowisz. Postaram sie z kims dogadac. A nie mozna ewentualnie jezeli byloby czym podgrzac tej nakrętki ? Albo zruszyc ?
Jednak moj teść wprowadził się kilka dni temu 100km ode mnie i mowi ze ma kanal, narzedzia i wszystko to czego mi trzeba min. wspomniane wczesniej imadlo. Jezeli faktycznie jest tak jak mowi to jestem uratowany. Gdyby mi to zajelo wiecej niz 2 dni, to pozyczy mi swojego auta bo nie potrzebuje do pracy. Wiec jako tako to teraz ma sens. Bede probowal tak jak mowisz, z zamrażarką jezeli juz uda mi sie to odrkecic. Jezeli nie bedzie mial konkretnej 30 z czyms na przedłużenie to zanim sie za to zabiore zrobie jak mowisz. Postaram sie z kims dogadac. A nie mozna ewentualnie jezeli byloby czym podgrzac tej nakrętki ? Albo zruszyc ?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Wymiana łożyska przedniego
Pewnie można grzać palnikiem ale ja wiem czy się nie rozchartuje przegub? Nie wiem nie robiłem tak
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Wymiana łożyska przedniego
Będę kombinował, mam nadzieję, że narzędzia będą w miarę dobre, jak sie nie uda wtedy zrobię jak mówisz. A po powrocie na pewno zaopatrzę się w lepsze narzędzia dla siebie
Wymiana łożyska przedniego
No pewnie ze tak! zgadzam sie z kol Paweł Marek już nie jedno tak wbijałem i nic nie uszkodziłem .Tylko na palce uważaj bo sa niezbędne przy innych czynnościachPaweł Marek pisze:Nowe łożysko lepiej wcisnąć prasą ale wbijesz je też młotkiem przez stare
Potrzebujesz dobrej przedłużki do nasadki i samej nasadki by Ci nie objechała , tą to można w czołgu odkręcać http://img01.allegroimg.pl/photos/orygi ... 1914892290" onclick="window.open(this.href);return false; Ja natomiast mam potężną grzechotkę z tym że musi byc do niej odpowiednia nasadka z dużym czworokątem ,ale nie ma mocnych na niąFrost12q pisze:na pewno zaopatrzę się w lepsze narzędzia dla siebie
Ale nie namawiam Cie na jakieś specjalne wydatki ale może ktoś ma?? Lub można z pręta wyklepać i zahartować . Gdybyś mógł podjechać do wulkanizatora , ale takich tirów.. Nie wiem czy masz tam w pobliżu taki zaklad /bo być może na jakimś wygwizdowie przebywasz bez prądu i wody To by ci udarowym kluczem w pięc minut popuścił nakrętkę ,popytaj . Kto pyta nie błądzi powodzenia
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Wymiana łożyska przedniego
Przy tej pracy nie bede mial tego zestawu ale bede c hcial sie zaopatrzyc na przyszlosc w takie cos:
http://allegro.pl/zestaw-kluczy-216-cz- ... 11770.html
Jest tam cos takiego jak podałes w linku, wg. mnie większość ważniejszych narzędzi będe miał w tym zestawie.
http://allegro.pl/zestaw-kluczy-216-cz- ... 11770.html
Jest tam cos takiego jak podałes w linku, wg. mnie większość ważniejszych narzędzi będe miał w tym zestawie.
Wymiana łożyska przedniego
Tak więc drodzy przyjaciele jestem po wymianie łożyska jak wyżej w temacie.
Pojechalem do miejsca 100 km oddalonego od mojego miejsca, na pewne zlomowisko gdzie moglem pożyczyć narzędzi. Rozmontowałem wszystko, urwała się śrubka od tarczy hamulcowej i gwint został w środku. O próbach w imadle raczej nie bylo mowy w tym wypadku ponieważ stwierdziłem że to za duże ryzyko, zniszczenie łożyska bądz w najgorszym wypadku piasty mogło by skonczyć się dla mnie źle. Postanowiłem w poniedziałek ze zawiozę to do mechanika i zlece mu wprasowanie, wziął za to 30 €, z tego co mi się wydaje to sporo ponieważ dowiedziałem się ze za godzine pracy biorą 16€, a to było na zaledwie pół godziny, wydaje mi się ze wykorzystał to że mam swoją część (nie zarobi na swoich częściach) i że nie jestem stąd.
Jednak wprasował mi to, założył pierścienie, następnego dnia udałem się to zamontować. Jednak śruba mocująca tarczę hamulcową jest konieczna, ponieważ podczas hamowania wydawało się że zaraz pęknie (czuć luz). Dlatego musiałem to rozebrać jeszcze raz rozwierciłem stary gwit śruby, co sie okazało nie mieli gwintownikow (nawet o nich nie wspominali) i nie mogłem wkręcić nowej śrubki. Próbowali na siłe wkręcić lecz bez skutku. Własciciel mi radził żebym kupił od niego całą kolumne i wstawił (50€) niż miałbym potem zapłacić nie 50 a 1000€ na autostradzie. W związku z tym że nie chciałem tracić już więcej czasu na kombinacje i pieniędzy myślalem co innego moge zrobić. Jednak jeden francuz który widział że nie chce brać nowej części, naspawał w miejscu gdzie powinna być śrubka tą tarcze do elementu piasty. Zapewnił że do Polski powinienem spokojnie wrócić, sprawdziłem i wydawało się dość mocno przyspawane. Jak wróce do domu to rozwiercę to i zrobie jak należy. Przy okazji dowiedziałęm się, że jeden z przegubów zewnętrznych ma mały luz. To zrobię to za jednym razem.
Dziękuje wszystkim za pomoc
Pojechalem do miejsca 100 km oddalonego od mojego miejsca, na pewne zlomowisko gdzie moglem pożyczyć narzędzi. Rozmontowałem wszystko, urwała się śrubka od tarczy hamulcowej i gwint został w środku. O próbach w imadle raczej nie bylo mowy w tym wypadku ponieważ stwierdziłem że to za duże ryzyko, zniszczenie łożyska bądz w najgorszym wypadku piasty mogło by skonczyć się dla mnie źle. Postanowiłem w poniedziałek ze zawiozę to do mechanika i zlece mu wprasowanie, wziął za to 30 €, z tego co mi się wydaje to sporo ponieważ dowiedziałem się ze za godzine pracy biorą 16€, a to było na zaledwie pół godziny, wydaje mi się ze wykorzystał to że mam swoją część (nie zarobi na swoich częściach) i że nie jestem stąd.
Jednak wprasował mi to, założył pierścienie, następnego dnia udałem się to zamontować. Jednak śruba mocująca tarczę hamulcową jest konieczna, ponieważ podczas hamowania wydawało się że zaraz pęknie (czuć luz). Dlatego musiałem to rozebrać jeszcze raz rozwierciłem stary gwit śruby, co sie okazało nie mieli gwintownikow (nawet o nich nie wspominali) i nie mogłem wkręcić nowej śrubki. Próbowali na siłe wkręcić lecz bez skutku. Własciciel mi radził żebym kupił od niego całą kolumne i wstawił (50€) niż miałbym potem zapłacić nie 50 a 1000€ na autostradzie. W związku z tym że nie chciałem tracić już więcej czasu na kombinacje i pieniędzy myślalem co innego moge zrobić. Jednak jeden francuz który widział że nie chce brać nowej części, naspawał w miejscu gdzie powinna być śrubka tą tarcze do elementu piasty. Zapewnił że do Polski powinienem spokojnie wrócić, sprawdziłem i wydawało się dość mocno przyspawane. Jak wróce do domu to rozwiercę to i zrobie jak należy. Przy okazji dowiedziałęm się, że jeden z przegubów zewnętrznych ma mały luz. To zrobię to za jednym razem.
Dziękuje wszystkim za pomoc
Wymiana łożyska przedniego
Ta mała śrubka trzymająca tarczę jest mało ważna. Główna jest funkcjonalność to jest trzymanie tarczy przy odkręconych śrubach koła. Później nic nie jest warta. Jedyny minus jazdy bez niej to w przypadku zmiany koła może się przestawiać tarcza otworami względem piasty i tyle. Więc trzeba ją ustawić jakby się przekręciła.
Ona nic nie trzyma przy hamowaniu. Z resztą ciężko aby śrubka piątka cokolwiek trzymała w hamulcach. Siła hamowania jest przenoszona przez powierzchnię styku tarczy koła z piastą i śruby.
Ona nic nie trzyma przy hamowaniu. Z resztą ciężko aby śrubka piątka cokolwiek trzymała w hamulcach. Siła hamowania jest przenoszona przez powierzchnię styku tarczy koła z piastą i śruby.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości