jakiś czas temu miałem problem z nieodpalającym Golfem. Po sprawdzeniu dziesiątek rzeczy i odrzuceniu setek ewentualnych przyczyn poddałem się i odprowadziłem samochód do zaprzyjaźnionego mechanika. Okazało się, że problemem był uszkodzony czujnik temperatury, został on więc wymieniony na nowy. Pojawił się jednak kolejny kłopot - chwila nagrzania silnika (wtedy jeszcze było ciepło) i wskazówka zatrzymywałą się na ok. 105*C. Po zauważeniu tego, czujnik został wymieniony na jeszcze inny, po stwierdzeniu, że "tak to jest z zamiennikami". Po wymianie ... wskazówka zamykała mi licznik temperatury
![helm :helm:](./images/smilies/helm.gif)
Czy to w ogóle możliwe?
Jaki czujnik zatem polecicie, z tych "bardziej" oryginalnych, co ewentualnie mogę jeszcze zrobić, sprawdzić, czy błędne wskazania to na pewno wina czujnika temperatury?