Elektrozawór na przewodzie paliwa - czy to dobry pomysł????

pacio88 · Post autor: **pacio88** » ndz gru 04, 2011 22:19

troche odświerze temat pytaniami

czy jezeli bezpiecznik pompy paliwa zostanie wymontowany ze skrzynki bezpiecznikow, to dieselek sie zapowietrzy? (wtryski, układ paliwowy?)
czy posiada ktos czytelne schematy instalacji elektrycznej, na podstawie ktorej mozna opracowacby zabezpieczenie typu "kostka-zworka" omowione wyzej?

Golf V 1,9tdi 105KM

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » sob gru 10, 2011 21:19

Jak już kotlet został odgrzany to i ja zadam pytanie. Mianowicie stosowałem takie typowy elektrozawór na przewodzie paliwowym sterowany multiblokiem. Niestety ostatnio się zawiodłem na nim, ponieważ autko mi zgasło. Okazało się, że po prostu zaczął się zawieszać. Więc dziada wywaliłem i odziwo autko zaczęło jakby żwawiej jeździć oraz odpala o wiele lepiej. W zaworze było spore przewężenie, które zmniejszało przepływ paliwa. A teraz pytanie; co takiego zastosować do zabezpieczenia autka? Odcięcie pompy paliwa w 1,9 tdi nic nie da bo można z tym jako tako jechać. Montaż alarmu... tak jak ktoś już wcześniej wspomniał dla dobrego złodzieja to pikuś. Pozostaje jedynie ingerencja w komunikację ze sterownikiem, tylko pytanie jak to zrobić żeby nic nie zepsuć i żeby działało. Wszelkie sugestie mile widziane.

GRIZLI · Post autor: **GRIZLI** » ndz gru 11, 2011 09:58

Po prostu miałeś założony zły elektrozawór. Są w sprzedaży typowe, przeznaczone właśnie do takich celów. Średnica przepływu jest w nich identyczna ze średnica przewodu paliwowego. Poza tym, nie wszystkie paliwko płynące przewodem jest spalane. Spora jego część wraz przelewem do zbiornika.
Co do zasilania ECU, odetnij po prostu +12V, ecu nic się nie stanie.

GRIZLI · Post autor: **GRIZLI** » ndz gru 11, 2011 09:59

Po prostu miałeś założony zły elektrozawór. Są w sprzedaży typowe, przeznaczone właśnie do takich celów. Średnica przepływu jest w nich identyczna ze średnica przewodu paliwowego. Poza tym, nie wszystkie paliwko płynące przewodem jest spalane. Spora jego część wraz przelewem do zbiornika. Wstawiłem juz około 20 takich zaworów i NIKT, nie skarżył się na podobne objawy. Wszyscy zadowoleni a kilku z nich, popsuło tym rozwiązaniem humor złodziejaszkom,.
Co do zasilania ECU, odetnij po prostu +12V, ecu nic się nie stanie.

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » ndz gru 11, 2011 11:54

No tak a czy po odcięciu +12V nie będzie wywalać błędów do kompa? Albo może lepiej odciąć masę? A co do tego zaworu to podaj mi namiary na taki, który będzie lepszy od tego
Obrazek

Rozebrałem go i strasznie ma przewężone kanaliki w miejscu otwierania zamykania przez elektromagnes. U mnie się blokował i stąd problem. U kolegi w BKD 2.0TDI zaczął po prostu przeciekać - chyba nie wytrzymał ciśnienia paliwa. Elektrozawory od instalacji gazowych mają podobne średnice, a innego zaworu niestety nie znalazłem na necie. No i wiem, że nie całe paliwo się spala bo większość wraca przelewem. Ale od momentu kiedy go wyjąłem to silnik mi normalnie odpala. Czasami musiałem dwa razy kręcić albo po prostu dłużej kręcić rozrusznikiem bo załapać nie chciał.

GRIZLI · Post autor: **GRIZLI** » ndz gru 11, 2011 12:42

Fajnie, że tak wyczerpująco odpowiedziałeś -wraz ze zdjęciem. Tym bardziej dziwi mnie to, gdyż właśnie tylko takie zawory zakładam i nigdy nikt, nie miał najmniejszych problemów. jedyne co mi przychodzi do głowy, to uszkodzenie fabryczne. Zwężka nie jest winna a raczej nie pełne otwarcie i zawieszanie.
Błedu raczej nie powinien wywalić skoro nie otrzyma zasilania. Sytuacja będzie taka, jakby ktoś zwarł na krótko rozrusznik bez włączenia stacyjki.

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » ndz gru 11, 2011 13:36

Przewód paliwowy ma średnicę chyba ok. 9mm natomiast w tym zaworku średnica wynosi ok. 4.5mml. On był raczej uszkodzony od nowości bo pamiętam jak go montowałem (zgodnie ze strzałką na obudowie) to nie mogłem odpalić silnika. Wtedy jeszcze byłem zielony więc założyłem go odwrotnie i autko odpalało ale nie sprawdzałem czy działa odcięcie (oczywiście nie działa w odwrotnym montażu). I tak ostatnio z ciekawości zamieniłem go ponownie tak jak powinien być zamontowany. Odcięcie działało wszystko fajnie. Pojeździłem chyba 2 dni i następnego dnia wsiadam rano i ciężko odpala - jak zawsze. Pojechałem w pewne miejsce (zrobiłem może z 2km), a potem po paru godzinach znowu gdzieś chciałem jechać wsiadam odpalam wyjeżdżam z podwórka i kaplica. Zaworek niby reagował na +12V bo strzelał, ale nie chciał puścić paliwa. Rozebrałem go i stwierdzam, że oprócz elektromagnesu to chyba nie ma się co tam zepsuć. I tak jak wspomniałem, u kolegi w miejscu łączenia dwóch części na oringu zaczął przeciekać po niecałym roku i on sam stwierdził, że auto inaczej odpala. Także ja tylko piszę swoje spostrzeżenia

i proszę mnie nie krytykować. Sam zawór to super sprawa.
Aaaa jeszcze mam pytanie czy montaż tego zaworka np. w pobliżu jakichś metalowych elementów wpływa na jego działanie? Wiadomo elektromagnes, pole magnetyczne i oddziaływanie na metal.

GRIZLI · Post autor: **GRIZLI** » ndz gru 11, 2011 14:05

NIe chcę i nie mam za co krytkować

. Montaż jest dowolny, ważny jest tylko kierunek przepływu. W obecnym autku mam go już 5 lat, kolega 4 i nic się nie dzieje. 4-5mm przepływu wystarcza w zupełności. Wystarczyła minimalna niedoróbka w produkcji aby elektrozawór nie działał prawidłowo. Zwężka nie ma tu takiego wpływu na ilość, jesli paliwo idzie pod ciśnieniem.
Na przyszłość, takie zawór trzeba było reklamować, jest gwarancja 24 miesiące.

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » ndz gru 11, 2011 14:23

Sam zawór dostałem od kolegi (nie znając jego przeszłości). Mając go w ręku i podłączając na krótko to wszystko działa. Strzela sobie i można śmiało dmuchać na przelot. Chyba jeszcze raz się skuszę na ten zaworek i ponownie go zamontuje bo innych zabezpieczeń nie posiadam jak na razie. Na allegro znalazłem jednego sprzedawcę, który oferuje tylko 12 miesięcy gwarancji. Dzięki za wymianę informacji

jakby co to się odezwę w razie pytań.

pinstonvw · Post autor: **pinstonvw** » ndz gru 11, 2011 15:23

Albo jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło na myśl. Czy możliwe jest żeby ciśnienie paliwa zblokowało możliwość otwarcia zaworu? Tzn przekręcam zapłon i automatycznie pompa podaje ciśnienie, a chwile potem dopiero naciskam przycisk żeby otworzyć elektrozawór. Nie powinno się to wszystko odbywać w odwrotnej kolejności? Tzn. najpierw trzeba włączyć +12V na zawór, a dopiero potem przekręcać zapłon żeby pompa mogła puścić ciśnienie? Multiblok działa właśnie po zapłonie, czy lepiej po prostu zrobić ukryty włącznik bezpośrednio z +12V. GRIZLI jak u Ciebie jest to rozwiązane?

Kto jest online