[VW GARBUS] Cabrio 1500 automat 1967r

AgataOtwock · Post autor: **AgataOtwock** » pt paź 28, 2011 06:42

Nie no dopiero w wakaccje na jakimś zlociku si spokamy

czarnykurczak · Post autor: **czarnykurczak** » śr lis 09, 2011 12:19

AgataOtwock, ja myślę, że nie tylko na jednym

.

AgataOtwock · Post autor: **AgataOtwock** » ndz lis 20, 2011 14:21

no oczywiście , ze na każdym jak fundusze pozwolą:D

steniu4 · Post autor: **steniu4** » sob gru 03, 2011 21:30

WOW WOW WOW!! Że ja wcześniej tu nie trafiłem....
Pokłony koleżanko pokłony!! Moja pierwsza miłość, która nigdy nie ostygła - VW Kafer... Bezdach to już ponad wszystkim i czarny do tego...
Znam takiego jednego DURNIA który jako pierwsze auto w życiu kupił od starszego pana VW 1200 z 1962 roku, w pełnym oryginale. Mój najbliższy kuzyn.
Fakt, autko miało parę zaniedbań, ale to drobnych i jedyną rzeczą nieoryginalną były zderzaki bez kłów i galeryjek które podobno dziadzio pamięta kiedy go kupował... Garbi miał jeszcze znaczki porsche, niskie szyby, wypukłe przednie lampy, tylne lampy male czerwone, mały nosek nad rejestracją... Wiesz o co chodzi... Śliczny czerwony dziadzio... Ale kuzaj młody wtedy jeszcze, zamiast poszanowac historię, zaczął robić różne dziwne rzeczy z autkiem i zarżnął silnik. Chciałem go kiedyś odkupić, a nie miałem jeszcze wtedy prawa jazdy ale nie wyszło. Auto wrosło w ziemię w środku wykwitł mech i porobiły się dziury... Odkupił go za grosze jakiś zapaleniec i zapowiedziął że wyremontuje maszynę... Od tamtych lat ciągle sobie marzę o garbusiku... Kochane i wyjątkowe auta. Byłem już blisko. Miałem kolekcjonerskie T3 1.9boxer bundeswehra z 1979 któremu poświęcałem cały wolny czas i wszystkie fundusze...
Boxer z rodziny VW i specyficzny klimat otaczający auta z tamtej epoki i ich właścicieli... Niepowtarzalne jak ciekawe historie związane z tymi chrabąszczami, polecane sobie patenty, warsztay i miejsca w których można zdobyć oryginalne części... STYL ŻYCIA.
Zazdroszczę, życzę samych dobrych chwil i pozdrawiam

steniu4 · Post autor: **steniu4** » sob gru 03, 2011 21:45

Przepraszam bardzo, troszkę się zagalopowałem... To w żadnym wypadku nie jest auto!!! To zdecydowanie jest CZŁONEK RODZINY!!! Kłaniam się w pas z rumieńcami na twarzy...

AgataOtwock · Post autor: **AgataOtwock** » pn gru 05, 2011 08:25

Dziękuje

mam nadzieje , że kiedyś potkamy sie na zlociku jakimś i ujrze Twojego przyszłego członka rodziny

Mam tez nadzieję , że jak pojadę na zlocik to wszyscy powiedzą "Tak to ten Garbi z forum"
Pozdrawiam

Post autor: **barteKKK03** » pn gru 05, 2011 09:29

AgataOtwock pisze:Mam tez nadzieję , że jak pojadę na zlocik to wszyscy powiedzą "Tak to ten Garbi z forum"

To na pewno... mało Garbusów u nas, więc ten kabriolecik już na pewno się wpisał w obraz tego forum.

phanteon · Post autor: **phanteon** » pn gru 05, 2011 11:25

barteKKK03 pisze:To na pewno... mało Garbusów u nas, więc ten kabriolecik już na pewno się wpisał w obraz tego forum.

Z pewnego tematu, na tym forum, wiem jeszcze, że kieroniczka...baardzo urodziwa jest. Cóż chciec więcej...chyba tylko teścia bogatego z własną firmą

AgataOtwock · Post autor: **AgataOtwock** » śr gru 07, 2011 18:23

Z pewnego tematu, na tym forum, wiem jeszcze, że kieroniczka...baardzo urodziwa jest. Cóż chciec więcej...chyba tylko teścia bogatego z własną firmą

[/quote]

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... &start=448" onclick="window.open(this.href);return false; chyab chodzi o to , ? tak kolego ?

owszem skoro mamy sie zobaczyc , to postanowiłam wstawić swoje zdjęcia , żebyście mnie kiedys poznali

(jestem na ostaniej stronie )

truckman · Post autor: **truckman** » śr gru 07, 2011 19:03

Jakie Panowie podchody robicie. Trzeba prosto z mostu.

Variant 1- Dasz się zaprosić na kawę?

Variant 2- Co powiesz na kolacje ze śniadaniem?

jeszcze jest variant trzeci ale nie wypada.

Tak na marginesie teraz zauważyłem ze pisałem variant zamiast wariant. Chyba za dużo czasu z golfem

steniu4 · Post autor: **steniu4** » śr gru 07, 2011 20:19

pomijając resztę...

"variant" <--> zbokol

truckman · Post autor: **truckman** » śr gru 07, 2011 20:39

steniu4 pisze:pomijając resztę...
"variant" <--> zbokol

Masz coś do mojego kochanie?

Tak jak mówiłem póki nie ma gps na łapie to trzeba się bawić

Chociaż znam takiego co do dzisiaj się nie pochwalił kobiecie o wnetrzu

też go znasz

steniu4 · Post autor: **steniu4** » śr gru 07, 2011 21:25

Heheh bo nie dojechał nawet z tym wnętrzem... Dobrze myśle?? A jak się nie pochwalił bo się boi, to znaczy, że trzeba zbierać na prezent

Działaj działaj... GPS=god damn it HELP!!

truckman · Post autor: **truckman** » śr gru 07, 2011 21:36

A teraz przejdźmy do podtekstu.
Co innego żona czy dziewczyna która rozumie pasje do tego typu rzeczy i sama by nie raz pomogła.
Dobra może koniec ot bo z tematu o garbusie Agaty robi się biuro matrymonialne.