Odnośnie suszenia suszarką, to nie wiem, czy to dobry pomysł w aucie, które ma kilka dni

Nie będę tam nic ruszał, jakby co, jest gwarancja. Niemniej, wkurza mnie taki fakt, tak być nie powinno. Najbardziej ciekawiło mnie, czy u innych posiadaczy MK6 też tak jest?! Ale może tutaj mało jest posiadaczy szóstki... Sprawdziłem dziś też wszystkie zaślepki z tyłu w lampie, które osłaniają żarówki. Są tam dwie gumowe i jedna większa plastikowa- wszystkie siedzą na swoich miejscach. Sam już kurcze nie wiem.
Kolejną dziwną rzeczą, która mnie wczoraj spotkała, to po tankowaniu chciałem zamknąć pokrywę wlewu paliwa i nie dało się. Tam jest taki zatrzask na wcisk. Musiałem go ręcznie podciągnąć i wtedy udało się klapkę zamknąć. Nie wiem, czy to od mrozu, czy od tego, ze jeszcze nie jest to rozruszane, ale się zdziwiłem, a też trochę zniesmaczyłem.
Kolejną drobna sprawą jest to, że czarna osłona słupka drzwi kierowcy delikatnie trzeszczy w momencie gdy się za nią chwyci w celu otwarcia drzwi. Inne nie trzeszczą, a jestem detalista i takie rzeczy zauważam. Po tej samej stronie tylko, że w drzwiach tylnych (za kierowcą), matoły z salonu, jak przygotowywały auto do wydania, to po prostu ją porysowali, zmatowili. Pewnie szmatą, bo był tam może kawałek kleju, a idiota, zamiast wziąć specjalny rozpuszczalnik do klejów, po prostu tarł szmatą, w związku z czym porysował tę osłonę. Ehhh... pokichani fachowcy.
Ostatnia rzecz, to klamka od drzwi pasażera z przodu, jak się ja pociągnie w celu otwarcia drzwi, następnie zamknie drzwi, to ona nie wraca idealnie na swoje miejsce, tylko odstaje na milimetr lub dwa, a żeby była idealnie w profilu, to muszę ją dopchnąć. Tutaj kolejny raz wkracza mój pedantyzm, ale taki jestem. Dodatkowo, tyle naczytałem się o świetnej jakości golfa VI, że mnie to zdziwiło.
To tyle, więcej zastrzeżeń (na razie) nie mam.
silnik wczoraj na trasie ponad 200 km, przy spokojnej jeździe i ekonomicznej (okolice 100 km/h) spalił około 6,5 litra. A średnia z ostatniego baku, gdzie 1/3 to miasto, a 2/3 trasa wyszła 7,14 litra. Nawet ok.