SZERSZEŃ: Golf R + wydech MG + CS dolot i soft 3.0 = 360KM

MatthewG · Post autor: **MatthewG** » ndz lut 05, 2012 23:49

Też mi się tak wydaje i dlatego właśnie zapytałem.

grzegorzp · Post autor: **grzegorzp** » ndz lut 05, 2012 23:50

Dobrze że nikomu nic się nie stało,
samochód rzecz nabyta, a biorąc pod uwagę, że oprócz ubezpieczenia Złosia
będzie to jeszcze szło z ubezpieczenia firmy,
to oczywiście będzie trochę przepychania ale jak się wszystkiego dopilnuje
to Złoś na pewno na tym nie straci

dobrze że wyszliście cało.

NIONIO · Post autor: **NIONIO** » ndz lut 05, 2012 23:56

kupic angola i przekładka hehe. albo kupic zwykłego i zrobic cicho ciemna rrrrr

Łuki15 · Post autor: **Łuki15** » ndz lut 05, 2012 23:57

Kulon pisze:nie ma co pisać że ktoś jest taki czy owaki - akurat jak się jest na bani to łatwiej przychodzi decyzja do głowy: daj mu ! czy coś w tym stylu

Kulon wiele razy woziłem pijanych właścicieli ich pojazdami ale mam na tyle oleju w głowie że jakiekolwiek podpuszczanie na mnie nie działa bo konsekwencje tego mogą być takie jak na załączonym obrazku lub gorsze. Nie wspominając już o człowieku który pracuje w firmie zajmującej się tym na co dzień. Trochę rozwagi w wszystko było by w porządku

korzen88 · Post autor: **korzen88** » ndz lut 05, 2012 23:59

Kulon pisze:nie ma co pisać że ktoś jest taki czy owaki - akurat jak się jest na bani to łatwiej przychodzi decyzja do głowy: daj mu ! czy coś w tym stylu ale faktem jest że kierowca ma być trzeźwy nie tylko pod względem alkoholu ale i myślenia
sam nie raz woziłem znajomych ich furkami niektóre byłe zwykłe a niektóre grube i było tak że był ogień ale wszystko w pewniej granicy oswojenia się z autem

więc na pewno jest tu duży procent winy kierowcy że popłynął ale bez winny nie zostaje też właściciel że dał zgodę na taką czy inną jazdę - bez obrazy zlos - bo ja by właściciel jasno powiedział POWOLI to raczej byśmy nie składali kondolencji z powodu szerszenia

wg. mnie wina kierowcy jest stuprocentowa, taki kierowca codziennie wozi pijane osoby a jak wiadomo pijane osoby żadko wpadają na dobre pomysły i gadki typu "daj mu czadu" powinien ignorować bo jako kierowca odpowiada za życie i zdrowie pasażera. ot co taka moja luźna refleksja.

MatthewG · Post autor: **MatthewG** » pn lut 06, 2012 00:00

NIONIO pisze:kupic angola i przekładka hehe. albo kupic zwykłego i zrobic cicho ciemna rrrrr

Genialna myśl, moment wręcz idealny.

vrs · Post autor: **vrs** » pn lut 06, 2012 00:03

Tomek, walić to auto, dobrze że Tobie nic się nie stało.

Moim zdaniem jesteś w czepku urodzony

Lakier · Post autor: **Lakier** » pn lut 06, 2012 00:26

Najgorsze jest to, że jak ktoś odkupi to auto jako złom to na 100% je wyremontuje.

kwadrat · Post autor: **kwadrat** » pn lut 06, 2012 00:47

Najważniejsze, że nie było strat w ludziach.
Furka zacna, ale jak wycena będzie odpowiednia to będzie druga taka. Ja mam tylko życzenie, że jak ma iść na żyletki to niech faktycznie na nie pójdzie, żeby jakiś polaczek nie zrobił z niej jeżdżącej po drogach

powergad · Post autor: **powergad** » pn lut 06, 2012 00:51

Oczywiście że jak ktoś odkupi to wyremontuje. Bądźmy poważni, to nie są mocne uszkodzenia, z tego co widać prawa podłużnica jest nawet nie tknięta, do wspawania poszycie tylnego błotnika, reszta to kosmetyka. Większość aut, które mamy miały gorsze przejścia. Za każdym razem jak szukam auta czy to dla siebie czy kogoś zawsze nachodzi mnie konkluzja: to że coś wygląda ładnie nie oznacza że nie miało spawanej "ćwiary"

Jeśli chodzi o poduszki to normalne że nie wystrzeliły, sterownik nie działa na zasadzie czujników/styczników tylko mierzy "wstrząs". Uderzenie nie było na tyle silne żeby sterownik wykrył "zagrożenie dla pasażerów"

Szczerze współczuje, szczególnie że nie Ty kierowałeś.

horsi · Post autor: **horsi** » pn lut 06, 2012 08:44

powiesic tego gnoja za jaja

Matijas · Post autor: **Matijas** » pn lut 06, 2012 08:52

Z gorszych strzałów były auta robione;) Pytanie tylko czy w tych czasach tak młode rocznikowo auta ktoś jeszcze będzie chciał rzeźbić, czy poprostu wypłata kasy, auto na złom, kup se pan nowe....

Tak czy inaczej szkoda wózka, a kierowca pewnie rozwolnienie ma do dzisiaj

Na pewno lepiej on niż Ty za fajerą, większa szansa na lepszą kapustę za wózek niż tylko z samego AC.

mazi · Post autor: **mazi** » pn lut 06, 2012 08:56

z tego co widac na ostatnim zdjeciu chyba dach z tyłu jest pofalowany to jest w sume najwiekszy problem w naprawie. bo nie mowie ze nie jest ona nie mozliwa. bo szczerze myslalem ze bedzie gorzej wygladał.

zlos cały czas byłem i jestem fanem projektu, teraz mi go strasznie szkoda. jeszcze dziewczynie kilka dni temu pokazywałem jaka R lata. teraz tez bedę musiał.

ale jesli sie zepniesz naprawisz ja. nie bedzie szkody całkowitej moim zdaniem.

popielasty · Post autor: **popielasty** » pn lut 06, 2012 09:42

wierzyć się nie chce że w tak banalny sposób zakończył się taki projekt takiego auta. Fakt że trzeba być idiota żeby nie swoim autem o takiej mocy, nie mając zapewne żadnego doświadczenia w jeździe takim samochodem porywać się na nocny rajd po ulicach miasta.................