witam wszystkich mam małe pytanie ponieważ wcześniej opisywałem moj problem nikt mi nie pomógł tak wiec miałem tańsze świece żarowe wczoraj wymieniłem je na beru ,podładowałem akumulator i zauważyłem spalony bezpiecznik na akumulatorze nr 4 tak wiec podpielem go bezpośrednio pod plus z kolej kabel numer 5 podobno jest odpowiedzialny za świece żarowe którego ja właśnie nie posiadam auto odpaliło na pol gwizdka wiec teraz nie wiem czy odpalił ze wymieniłem świece czy przez ten przelozony kabel numer 4
Witam mam taki problem w moim golfie IV ALH 90 km 2001 rok 233 tyś z książką , sprawdzony przebieg w VW po VINIE oraz przez CANA . Mianowicie po sćiagnieciu go z niemiec wymieniłem dwumasa , kompletny rozrzad ( napewno dobrze założony , wczesniej był przestawiony ) filtr paliwa na MANNowski ,( Wczesniej taki sam objaw myslałem ze wina zapowietrzonego filtra ) sprawdziłem świece( dobre wszystkie ) no i akumulator warty roczny . Niestety mam problem z odpalaniem na mrozie . Nie chce wskoczyć tzn załąpać tylko z gazem odpala i to szarpie nim przez chwile a potem reguluja sie obroty , przy tym przykapcając na biało . Zregenerowany został ruwnież rozrusznik bo słąbo krecił . Wkońcu podpięty golf po wymianie rozrządu pod VAGA i kąt wtrysku idealnie mieszczący sie w parametrach . Ostatnio zauważyłem mokry filtr paliwa od góry tak jak by cos gdzies przepuszczał wężyk ale wszystko ok . Pytanie moje czy wina może być wężach paliwowcyh dochodzących do filtra ? Znajomy jeszcze pdopowiadał zeby założyć zaworki zwrotne na węże ale nie chce ich ciąć jeszcze . BO nie wydaję mi sie żeby wina wtrysków przy taki przebiegu ? Proszę o szybką odpowiedz użytkowników VW i kto miał taki problem . POZDRAWIAM
Witam, dzis podjąłem się heroicznej próby sprawdzenia świec żarowych sposobem Kabel z plusa akumululatora na szczyt każdej ze świec. Niestety ani razu nie iskrzyło po dotknięciu świec - za to po dotknięciu bloku iskrzyło i to całkiem mocno :b Czy jest to wina tego że stacyjka była nieprzekręcona?
Silnik 1.9TDI ASZ
Pozdrawiam
skoro ci nic nie iskrzyło na trzonku świecy to raczej swiece kaput ,prąd dawales bezpośrednio z aku więc stacyjka nic tu niema ,możesz dla pewności jedną wykręcic i zobaczyc na krótko czy grzeje lub miernik i zabadać oporność od 05 do 1,5 ohma
kolego najszybciej z mojego punktu widzenia przez przelozony kabel widze że bezpiecznik od swiec był przepalony to ten na zdjęciu blaszka 50A wymien ją dostępna w sklepie i podłącz kabel na swoje miejsce ,na razie masz to podłączone bez bezpiecznika
sebii78 pisze:skoro ci nic nie iskrzyło na trzonku świecy to raczej swiece kaput ,prąd dawales bezpośrednio z aku więc stacyjka nic tu niema ,możesz dla pewności jedną wykręcic i zobaczyc na krótko czy grzeje lub miernik i zabadać oporność od 05 do 1,5 ohma
Dziękuję za odpowiedź. A to że iskrzyło po dotknięciu bloku silnika to jest normalne?
Btw dziś po 3krotnym grzaniu świec (w nocy było -20C) klekocik za pierwszym razem odpalił. To możliwe przy 4 martwych świecach?
sebii78 pisze:skoro ci nic nie iskrzyło na trzonku świecy to raczej swiece kaput ,prąd dawales bezpośrednio z aku więc stacyjka nic tu niema ,możesz dla pewności jedną wykręcic i zobaczyc na krótko czy grzeje lub miernik i zabadać oporność od 05 do 1,5 ohma
Dziękuję za odpowiedź. A to że iskrzyło po dotknięciu bloku silnika to jest normalne?
Btw dziś po 3krotnym grzaniu świec (w nocy było -20C) klekocik za pierwszym razem odpalił. To możliwe przy 4 martwych świecach?
Nie wydaje mi sie zeby przy martwych swiecach odpalil przy - 20...Jak masz mozliwosc jedz na miernik do jakos warsztatu. Sprawdza Ci i bedziesz mial pewnosc.
Witam
mam następujący problem
gdy po nocce tak jak teraz temperatura jest w granicach -5 dół albo niekiedy po dłuższym postoju nie mogę odpalić a mianowicie dzieje się tak
gdy zagrzeje świece przekręcam kluczyk rozrusznik kręci przez chwilę (1-2sek) i wyskakuje z zgrzytem gdy cofam kluczyk , natomiast
nieczekając na świece to rozrusznik przekręci może do 3 sekund aż po kilku próbach kręci cały czas, dodam że akumulator sprawny nawet podłączany drugi ( jeden do drugiego) ponadto wymieniony elektromagnes i przeczyszczony rozrusznik, szczotki ok, Natomiast jak uda mi się auto odpalić to to już mogę gasić i zapalać non stop,
proszę o pomoc no bo już nie wiem czy kostka w stacyjce czy może bendiks czy coś innego
POZDRAWIAM
VENTO
1.9 d
1Y
witam miałem problemy z odpalaniem mojego mk4 1.9tdi przy ciepłym i zimnym silniku pojechałem więc do elektryka , który poprawił palenie na ciepłym ale kosztem dłuższego grzania świec żarowych. Teraz niezależnie jaka jest temperatura powietrza upał czy mróz świece grzeją się ok 20sek i zastanawiam się co on zrobił że uzyskał taki efekt?
beliar666 pisze:witam miałem problemy z odpalaniem mojego mk4 1.9tdi przy ciepłym i zimnym silniku pojechałem więc do elektryka , który poprawił palenie na ciepłym ale kosztem dłuższego grzania świec żarowych. Teraz niezależnie jaka jest temperatura powietrza upał czy mróz świece grzeją się ok 20sek i zastanawiam się co on zrobił że uzyskał taki efekt?
Czyli zrobił druciarstwo. Co do złego palenia na ciepłym, często wina rozrusznika boscha, zmiana na valeo może rozwiązać problem, jeśli nie to korekcja map u tunera, chyba że pompa umiera. Co do palenia na zimnym to akumulator, świeczki, filtr paliwa do sprawdzenia.
Było: Polo 86c2f 1.0 LPG
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
Dzięki za szybki odzew. Rozrusznik mam po regeneracji , akumulator jest dobry filtr też był zmieniany ,paliwo się nie cofa świece też są dobre kąt wtrysku też był sprawdzany .Dodam jeszcze że problemy z odpalaniem są teraz jak są te mrozy jak jest temperatura na plusie to nawet z nocy pali prawie od kopa. Co z tym 'druciarstwem' i czy złe palenie na mrozie to też objaw 'umierającej pompy'?
Ostatnio zmieniony pn lut 13, 2012 22:07 przez beliar666, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, mandat007, rozrusznik nie może przestawać sam od siebie kręcić, ma kręcić tak długo, jak che kierownik.
Co do powietrza w przewodach, to radziłbym zrobić tak.
tomek08 pisze:Pęcherzy powietrza pozbyłem się chyba na dobre, piszę chyba, bo kiedy silnik chodzi na wolnych obrotach nie leci nic prócz samego paliwa. Wcześniej pojawiają od czasu do czasu jakiś pęcherz.
Jednak po sobotniej i niedzielnej akcji z pianą w przewodach i zapowietrzeniu całego układu wyciągnąłem smok z baku, a w nim był dżem i to dosłownie w tego słowa znaczeniu.
Po wyczyszczeniu wszystkiego jest dobrze, brak powietrza w przewodach, jednak szarpanie zostało i teraz myślę co jeszcze jest nie tak?
U mnie to pomogło, więc radzę spróbować. Nie warto zakładać żadnych zaworków zwrotnych.
Pozdrawiam.
beliar666 pisze:Dzięki za szybki odzew. Rozrusznik mam po regeneracji , akumulator jest dobry filtr też był zmieniany ,paliwo się nie cofa świece też są dobre kąt wtrysku też był sprawdzany .Dodam jeszcze że problemy z odpalaniem są teraz jak są te mrozy jak jest temperatura na plusie to nawet z nocy pali prawie od kopa. Co z tym 'druciarstwem' i czy złe palenie na mrozie to też objaw 'umierającej pompy'?
Z druciarstwem chodzi o to, że nie usunął usterki, tylko właśnie zrobił "druciarstwo", auto będzie paliło świece. Sprawdź vagiem temperatury, najlepiej rano, nie może być jeżdżony wcześniej, ze wszystkich czujników powinny być podobne.
Było: Polo 86c2f 1.0 LPG
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
To w takim razie wychodzi na to że tą "usterką" jest niestety pompa .Dzwoniłem do kumpla ,który pracował kiedyś w salonie opla i tam połapał znajomości z rzekomo dobrymi fachowcami więc zawiozę auto na diagnozę do nich, zobaczymy co oni stwierdzą