Pod wlewem paliwa ... jest wiadomo - babol

Moderatorzy: QQxQ, G0 Karcio, VIP
machinogodzilla pisze:Jakim numerkiem szlifować warstwy nakładanego lakieru
szpachle obrabia sie na sucho, mozesz zaczac od papieru powiedzmy 300,400, 600 i konczac na 800. Miejsce pod szpachle tez musi byc zmatowione zeby dobrze sie trzymala. Oczywiscie trzeba tez odtluscic benzyna ekstrakcyjna. W sklepach jest sciereczka do matowienia zamiast papieru. Nia mozesz przetrzec po wyszpachlowaniu zamiast 1200.machinogodzilla pisze:. Szlifujemy szpachlę i okolicę 1200
machinogodzilla pisze:2. Kładziemy podkład i znowu szlifujemy 1200 z małym marginesem
nie. Bazy nie bierze sie papierem sciernym. 3-4 warstwy spokojnie starczaja, zalezy to od ustawien pistoletu i krycia farby. Przed polozeniem zarowno bazy jak i podkladu powinienes okleic miejsce naprawiane. Tasme nakleja sie na zmatowialy obszar. Pamietaj o marginesie. Malujac staraj sie nie dojezdzac do samej tasmy bo powstanie prog po odklejeniu.machinogodzilla pisze:3. Kładziemy cztery warstwy bazy i jedziemy 2500 żeby zrobić płynne przejście pomiędzy bazą a fabrycznym (zniwelować kreskę) oraz zmatowić bazę
tak, tylko bezbarwnym pokrywamy troche wiekszy obszar niz baza.machinogodzilla pisze:
4. Kładziemy 2-3 warstwy lakieru i jedziemy 2500 delikatnie, żeby nie przetrzeć
machinogodzilla pisze:5. Wykańczamy maszynowo M3 albo G3 na mokro (to coś nowego dla mnie, co to znaczy maszynowo, to są jakieś nasadki na wiertarkę?)
Teraz rozumiem. Czyli ten zmatowiały obszar pod taśmą i poza malowanym miejscem to miejsce pod lakier bezbarwny, którym na koniec malujemy szerzej niż farbą.Tasme nakleja sie na zmatowialy obszar. Pamietaj o marginesie. Malujac staraj sie nie dojezdzac do samej tasmy bo powstanie prog po odklejeniu.
machinogodzilla pisze:Bo ja mam relatywnie małe łatki do pomalowania i chciałem to zrobić w ten sposób żeby powiedzmy pomalować kwadracik a potem przejechać papierkiem po brzegach, żeby zniwelować progi i wtedy cyknąć lakierem. Bo i tak farbą będę malował szerzej niż jest podkład, więc jak spoleruję na koniec farbę po brzegach kwadracika to nic nie wylezie na zewnątrz bo pod spodem będzie nadal margines fabrycznego lakieru. A ten sposób, jak ty piszesz to musiałbym pomalowac pół samochodu żeby uniknąć progów.
W środę malowałem pasek na tylnej klapie i mam teraz takie przejście starego lakieru z nowym. Jest ono wyczuwalne pod palcem. Kładłem po trzy warstwy podkładu, bazy i klaru. Jak teraz spolerować to przejście. Aha i w jednym miejscu powstała mała firanka
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości