golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Witam serdecznie.
Mam bardzo dokuczliwy problem w aucie, a mianowicie podczas jazdy coś wali (puka), jeśli się siedzi z przodu na miejscu pasażera to czuć to pod nogami.
Czytałem już kilka postów na ten temat ale nie znalazłem odpowiedzi.
Dla wyeliminowania stu tysięcy odpowiedzi, podaję kilka rzeczy które są zrobione lub mogą być pomocne przy rozwiązaniu zagadki:
- wymienione oba wahacze wraz z tulejkami i sworzniem
- zmieniona tarcza hamulcowa plus klocki obie strony
- wymienione wszystkie mocowania stabilizatora
- brak luzu w układzie kierowniczym
- wymieniona piasta wraz z łożyskiem (używka)
- brak luzu poprzecznego na półosi
- kierownica nie trzęsie się ani podczas jazdy ani podczas hamowania
Oczywiście wszystkie te rzeczy były zrobione po usłyszeniu pukania.
Osobiście wykluczam przegub zewnętrzny oraz układ zawieszenia ponieważ pukanie pojawia się po około 5 minutowej jeździe i nasila się lub maleje proporcjonalnie do prędkości, bez względu na to czy jadę po równiutkim asfalcie po prostej czy też na zakrętach lub wybojach, sprawdzałem również na luzie lub wciśniętym sprzęgle i dalej jest tak samo.
Jak auto stoi odpalone to jest wszystko OK.
Proszę niech mi pomoże ktoś kto miał już taki przypadek lub wie co może być jeszcze nie tak.
Pozdrawiam
Mam bardzo dokuczliwy problem w aucie, a mianowicie podczas jazdy coś wali (puka), jeśli się siedzi z przodu na miejscu pasażera to czuć to pod nogami.
Czytałem już kilka postów na ten temat ale nie znalazłem odpowiedzi.
Dla wyeliminowania stu tysięcy odpowiedzi, podaję kilka rzeczy które są zrobione lub mogą być pomocne przy rozwiązaniu zagadki:
- wymienione oba wahacze wraz z tulejkami i sworzniem
- zmieniona tarcza hamulcowa plus klocki obie strony
- wymienione wszystkie mocowania stabilizatora
- brak luzu w układzie kierowniczym
- wymieniona piasta wraz z łożyskiem (używka)
- brak luzu poprzecznego na półosi
- kierownica nie trzęsie się ani podczas jazdy ani podczas hamowania
Oczywiście wszystkie te rzeczy były zrobione po usłyszeniu pukania.
Osobiście wykluczam przegub zewnętrzny oraz układ zawieszenia ponieważ pukanie pojawia się po około 5 minutowej jeździe i nasila się lub maleje proporcjonalnie do prędkości, bez względu na to czy jadę po równiutkim asfalcie po prostej czy też na zakrętach lub wybojach, sprawdzałem również na luzie lub wciśniętym sprzęgle i dalej jest tak samo.
Jak auto stoi odpalone to jest wszystko OK.
Proszę niech mi pomoże ktoś kto miał już taki przypadek lub wie co może być jeszcze nie tak.
Pozdrawiam
- MateuszCBR
- Użytkownik
- Posty: 256
- Rejestracja: śr wrz 21, 2011 21:58
- Lokalizacja: Łódź
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia :)
Może masz podbitą felgę lub ,,jajo'' na oponie ? U mnie też tak coś dziwnie stukało i okazało się że to był odkręcony zacisk, trzymał się tylko na 1 śrubie.
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
a moze klocki podskakuja na zacisku bo te blaszki slabo trzymaja albo ktora wypadla
- majekMK2
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4415
- Rejestracja: ndz cze 10, 2007 14:10
- Lokalizacja: Meszna
- Kontakt:
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
wiec tak kolego sprawdz wszystkie sruby od wahacza czy masz je mocno dokręcone i wogole wszystkie inne czy sa ok
aha i czy stuk jest metalowy czy taki głuchy bo o tym nie napisałeś?
aha i czy stuk jest metalowy czy taki głuchy bo o tym nie napisałeś?
Były golfik:/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Moje pytanie. Wali po dziurskach, czy na nierównościach czy w ogóle jak jedziesz to wciąż puka?
Sprawdzić czy sanki są dokręcone.
Sprawdzić czy sanki są dokręcone.
http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Wali zawsze, bez względu na rodzaj nawierzchni po jakiej się poruszam.
Dokręcone mam wszystko bo wczoraj zdejmowałem cały wahacz, żeby mieć lepsze dojście do drążka kierowniczego (wymieniałem bo miał luz na "gałce"), także wymieniałem klocki wraz z nowymi blaszkami (urlop mam to dłubie ) .
Stuk jest taki głuchy, myślałem nawet że to ta guma przeciw wibracyjna (czy jakoś tak) na półośce ale jest mocno zamocowana w prawidłowym miejscu i nie owadza o nic.
Raczej opona i felga odpada bo waliło mi jeszcze przed wymianą opon, a letnie i zimowe mam na innych obręczach.
Jutro faktycznie sprawdzę sanki bo nie zwracałem na to nigdy uwagi, no i jeszcze chodzą mi po głowie dwie rzeczy:
1 zacisk bo te tulejki po których on się porusza nie mają tych plastikowych rurek i przez to chodzą bardzo lekko, ma lekki luz na boki
2 znalazłem swój post z przed 4 lat z podobnymi problemami (wtedy było łożysko) i tam ktoś mi napisał o przegubie wewnętrznym, co prawda osłona wyglądała na Ok ale jutro zdejmę i dodam trochę smaru.
Jak macie jeszcze jakieś propozycje to chętnie wysłucham.
Dokręcone mam wszystko bo wczoraj zdejmowałem cały wahacz, żeby mieć lepsze dojście do drążka kierowniczego (wymieniałem bo miał luz na "gałce"), także wymieniałem klocki wraz z nowymi blaszkami (urlop mam to dłubie ) .
Stuk jest taki głuchy, myślałem nawet że to ta guma przeciw wibracyjna (czy jakoś tak) na półośce ale jest mocno zamocowana w prawidłowym miejscu i nie owadza o nic.
Raczej opona i felga odpada bo waliło mi jeszcze przed wymianą opon, a letnie i zimowe mam na innych obręczach.
Jutro faktycznie sprawdzę sanki bo nie zwracałem na to nigdy uwagi, no i jeszcze chodzą mi po głowie dwie rzeczy:
1 zacisk bo te tulejki po których on się porusza nie mają tych plastikowych rurek i przez to chodzą bardzo lekko, ma lekki luz na boki
2 znalazłem swój post z przed 4 lat z podobnymi problemami (wtedy było łożysko) i tam ktoś mi napisał o przegubie wewnętrznym, co prawda osłona wyglądała na Ok ale jutro zdejmę i dodam trochę smaru.
Jak macie jeszcze jakieś propozycje to chętnie wysłucham.
- majekMK2
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4415
- Rejestracja: ndz cze 10, 2007 14:10
- Lokalizacja: Meszna
- Kontakt:
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
to sprawdz te rzeczy ale jesli nie sprawdziłem dokladnie przegubu wewnętrznego to tez może byc jego wina ja tak miałem ale spróbuj dużo smaru dac i wtedy zobaczyć i jesli na zacisku nie masz tych plastików ale całych to wtedy zacisk bedzie miał luz i sie będzie tłukł jedynie przy hamowaniu jak przestaje stukac to wina tego jesli sie tłucze to inne rzeczy
Były golfik:/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Rozebrałem ten przegub i było pełno piachu i mało smaru tylko nie wiem skąd bo osłona cała , na jedną tulejkę z zacisku (bo plastyku brakowało tylko na jednej) założyłem opaskę termokurczliwą i teraz luzu nie ma, jutro sprawdzę i dam znać.
- ja4rqu
- Gadatliwa bestia
- Posty: 635
- Rejestracja: czw kwie 22, 2010 15:14
- Lokalizacja: Okolice Przemyśla
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
sprawdź czy też czasem wydech się nie obija o podłogę samochodu, miałem tak u siebie.
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Niestety w dalszym ciągu wali tak samo , czy jest możliwe aby takie odgłosy wychodziły ze skrzyni ?
I mam jeszcze jedno podejrzenie: może ten dźwięk przenosi się z lewej strony, może sprawdzę w tym tygodniu.
I mam jeszcze jedno podejrzenie: może ten dźwięk przenosi się z lewej strony, może sprawdzę w tym tygodniu.
- majekMK2
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4415
- Rejestracja: ndz cze 10, 2007 14:10
- Lokalizacja: Meszna
- Kontakt:
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
a sprawdzałeś jak jechałeś na luzie bez wstawionego biegu ??czy nadal ten stuk jest
Były golfik:/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111197
Re: golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Błąd! - musi być minimalny luz. u mnie miałem na tzw. sztram. pukało i zabijało przeguby. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=435162" onclick="window.open(this.href);return false;dziany9 pisze: - brak luzu poprzecznego na półosi
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
"majekMK2" - na luzie jest ta tak samo, choć wydaje mi się, że po wyczyszczeniu i nasmarowaniu tego przegubu wewnętrznego stuka trochę ciszej
'Karmel" - czytałem Twój post i nie wydaje mi się aby u mnie było to samo ponieważ półoś nie jest gorąca i na prawdę jak łapę ją w rękę to wcale luzu nie ma , oporów też raczej żadnych na niej nie ma bo jak mam tą stronę na lewarku i auto jest na luzie to koło się pomalutku kręci (słyszę wtedy leciutkie pukanie ale nawet leżąc pod autem nie jestem w stanie zlokalizować skąd - tłumik do wymiany i auto zagłusza )a wydaje mi się że gdyby coś ciężko chodziło to koło by stało w miejscu.
Zastanawia mnie jeszcze to co pisałeś o mechanizmie różnicowym, aczkolwiek wydaje mi się że w tym przypadku przy skręcaniu w którąś stronę powinno cichnąć a u mnie wali cały czas.
Kolega podsunął mi jeszcze pomysł żeby podnieść cały przód (oczywiście dobrze zablokować aby nie spadł) i wtedy posłuchać, może będzie głośniej walić.
p.s. a co u siebie w końcu wymieniłeś że pomogło ?
'Karmel" - czytałem Twój post i nie wydaje mi się aby u mnie było to samo ponieważ półoś nie jest gorąca i na prawdę jak łapę ją w rękę to wcale luzu nie ma , oporów też raczej żadnych na niej nie ma bo jak mam tą stronę na lewarku i auto jest na luzie to koło się pomalutku kręci (słyszę wtedy leciutkie pukanie ale nawet leżąc pod autem nie jestem w stanie zlokalizować skąd - tłumik do wymiany i auto zagłusza )a wydaje mi się że gdyby coś ciężko chodziło to koło by stało w miejscu.
Zastanawia mnie jeszcze to co pisałeś o mechanizmie różnicowym, aczkolwiek wydaje mi się że w tym przypadku przy skręcaniu w którąś stronę powinno cichnąć a u mnie wali cały czas.
Kolega podsunął mi jeszcze pomysł żeby podnieść cały przód (oczywiście dobrze zablokować aby nie spadł) i wtedy posłuchać, może będzie głośniej walić.
p.s. a co u siebie w końcu wymieniłeś że pomogło ?
golf II - pukanie niewiadomego pochodzenia
Jest już OK. Prawdopodobnie był to ten przegub wewnętrzny, po wymyciu i przesmarowaniu waliło dalej ale z dnia na dzień ustawało i w tej chwili już nic nie słychać.
Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc.
Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości