Ja leje od początku Elf 5w40 - nie szlami, wciąga 0.4-0.7l na dolewki w ciągu 12-15kkm, jeździłem na nim w DE na autobanie przelotem 160-170 i jakoś się nie zagotował, mimo że auto jest po tuning.
RemixSub pisze:PS. I dość cicho chodził o ile to możliwe
To nie od oleju w większości zależy, jak popychacze już zmęczone to będzie klekotał, kąt wtrysku też ma znaczeni im bardziej przyspieszony tym "głośniej" .
Piasek pisze:Amen
Takie jest moje podejście, moim zdaniem zdroworozsądkowe, jak silnik kibel to mu olej za 300zł nie pomoże.
Wlewam Elfa i tłukę km - po 30-35kkm w rok, po trzech latach lania tego "kiepskiego" wg, wielu użytkowników forum oleju którego by do kosiarki nie zalali i przekulaniu wielu kkm po autostradach w NL i DE silnik swoje wypluł na hamowni. Więc lepiej lać co zaleca producent i wymieniać zawczasu jak bulić kasę na darmo - oczywiście jeśli ktoś ma taką potrzebę/ochotę to jego kasa, proszę bardzo. Tyle, że w seryjnym silniku a nawet takim lekko dłubnięntym softem, nie ma to uzasadnienia. Teraz przechodzę na LM 5w40, dlaczego, bo jest tani/dobry i łatwy w zakupie w NL.