
[youtube][/youtube]
Moderator: Tomek
Czepiasz się znowuguti pisze:a co ty wiesz.. wiesz ze gdzies dzwoni , ale nie wiesz w którym kosciele.. przypuszczenia , domysły , moze mi ktos powiedział albo przeczytałem, albo obejrzalem na discovery lub prędzej disney channel
Przez kilka sekund mocno się nagrzeje? Nie trzymam go 2 minuty na wolnych obrotach ale chwilę, parę sekund. czasami 2-3 sek i gaszę.guti pisze:powiedz mi jaki jest sens trzymania auta odpalonego wolnossaka ? zeby podnosił sobie sam temperature na postoju i grzał komore ?? dla mnie bez sensu ...
KamilP pisze:rzez kilka sekund mocno się nagrzeje? Nie trzymam go 2 minuty na wolnych obrotach ale chwilę, parę sekund. czasami 2-3 sek i gaszę.
Przy długich trasach albo po jeździe 'dynamiczne' tak. Ale normalnie kilka sekund. Napisałem że "czasami" 2-3 sek i gaszę. A co do dokładnych pomiarów to sorry ale ze stoperem nie będę mierzył żeby dokładnie Ci napisać.guti pisze:mowa była o 30 sekundopwym postoju przed zgaszeniem..
Rozdział OBSŁUGA strona 42Po długotrwałym i mocnym obciążeniu silnika, nie należy go zatrzymywać od razu. W celu uniknięcia naprężeń cieplnych odczekać około 2 minuty przy pracy na biegu jałowym
A szkoda, bo ciekawy jestem jakbyś skomentował info z instrukcji..guti pisze:dziekuje za uwage, to jest moja ostatnia wypowiedz w tym temacie.
Chodzi o to, żeby wyrównać temparaturę oleju w całym obiegu - na "górze" silnika olej jest cieplejszy od kontaktu z komorą spalania, na dole zimniejszy i tylko o to tu chodzi - wystarczy 10 sekund i można wyłączać.guti pisze:powiedz mi jaki jest sens trzymania auta odpalonego wolnossaka ? zeby podnosił sobie sam temperature na postoju i grzał komore ?? dla mnie bez sensu ...
A gdzie przy hamowaniu silnikiem jest wybuch? Wał jest napędzany kołami, w gaźnikowcach była podawana dawka paliwa cały czas, tak samo w silnikach z wtryskiem elektronicznym poniżej ok. 1300 obrotów podawana jest dawka podtrzymująca pracę silnikazuo7 pisze:do wybuchu potrzebne jest paliwo i powietrze
panie , to jest fizycznie NIEMOZLIWE , zeby silnik PRACOWAL bez paliwaguti pisze: zuo7, zgas silnik podczas jazdy...
normalnie przekręc kluczyk na off..
i zobacz czy potrzebne są wybuchy zeby podrzymac hamowanie silnika.
silnik odcina paliwo do pewnego momentu, w mk II w RPku odcinało mi do okolo 1,5 tys RPM, pozniej juz paliwo musiałobyc dostarczone, zeby silnik nie zgasł, a przez chwile chodzi bez paliwa napędzany skrzynią, która bierze to z kół toczącego sie auta..
haha to nie ma wybuchu ? ten pracujacy silnik to niby co???? to Ty powinienes przeprowadzic test kluczyka - przekrec go i posluchaj walu 'napedzanego kolami' i napisz kolego jakie zauwazyles rozniceForeCast pisze:
A gdzie przy hamowaniu silnikiem jest wybuch? Wał jest napędzany kołami, w gaźnikowcach była podawana dawka paliwa cały czas, tak samo w silnikach z wtryskiem elektronicznym poniżej ok. 1300 obrotów podawana jest dawka podtrzymująca pracę silnika
Nie ucz ojcazuo7 pisze:Ten czas odczekania wymagany jest przy silnikach 'posiadajacych turbo'. Nalezy pamietac ze turbina obraca sie o wiele szybciej od silnika i te obroty wolniej traci. Turbina by prawidlowo pracowac jest smarowana tym samym olejem co silnik , podawanym przez silnik - wiec jezeli wylaczysz auto za szybko twoje turbo bedzie wytracac obroty na sucho. Czyli skracasz jej zywotnoscS7TDI pisze: W instrukcji do A2 jest napisane, że powinno się chwilę odczekać przed zgaszeniem silnika (nieważne czy doładowany czy nie) po forsownej jeździe.
Cytuję: "Po długotrwałym, dużym obciążeniu silnika, po wyłączeniu go, w przedziale silnikowym pozostaje duża ilość ciepła - niebezpieczeństwo uszkodzenia! Przed wyłączeniem pozostawić silnik pracujący na biegu jałowym jeszcze przez około 2 minuty.".
Wiadomo, że instrukcja jest pisana językiem dla laików. No ale coś w tym pewnie jest.
.
No jak nie jak tak.. Ostatnia sytuacja w zimie, w Mercedesie 2.2 diesel zamarzła ropka w filtrze, jak wracałem to samochód zgasł, miałem wrzucony 5 bieg, 2.5 tyś obrotów i czuję że mi zwalnia, przy 1000 obrotów wcisnąłem sprzęgło i oczywiście zgasł. Więc nie miał ropy, bo parafina zatkała filtr paliwa. A wrażenia identyczne do tego jakbym puścił gaz. I co Ty na to ? Silnik wtedy ewidentnie "kręcił się" bez paliwa, był napędzany przez koła.zuo7 pisze:panie , to jest fizycznie NIEMOZLIWE , zeby silnik PRACOWAL bez paliwa
Ma, bo przy wyłączeniu silnika podczas jazdy (przynajmniej u mnie, nie licząc tych nowszych TDIków gdzie dochodzi klapa gasząca, oczywiście chodzi o diesla) ODCINAM dopływ paliwa, zaworkiem n109 bodajże.zuo7 pisze:alej - nie rozumiem zupelnie tego wpisu o wylaczeniu silnika podczas jazdy , nie ma to zwiazku z moim pytaniem.
Nie ma, silnik nie pracuje, a jedynie jest napędzany kołami - posłuchaj pracy silnika przy 3000 obrotów na wciśniętym gazie i przy hamowaniu silnikiem - przy hamowaniu słychać tylko szum opon. Dalej nie chce mi się rozpisywać, bo widzę, co by kto nie napisał o hamowaniu silnikiem to ty i tak wiesz lepiej - Tobie silnik spala paliwo przy hamowaniu silnikiem i tyle.zuo7 pisze:haha to nie ma wybuchu ? ten pracujacy silnik to niby co?
Z chęcią bym przeprowadził, ale nie czaję o co chodzizuo7 pisze:to Ty powinienes przeprowadzic test kluczyka
to co udajesz niewiedzacego , a ja sie meczeS7TDI pisze:
Nie ucz ojcaPrzez prawie 3 lata jeździłem TDIkiem, więc wiem jak się eksploatuje pojazdy z turbo
W instrukcji do A2 nie było rozróżnione czy chodzi o TDI czy o benzynę, więc należy przyjąć, że dotyczy obu. Bo dział "uruchamianie silnika" jest różny dla TDI i benzynki, a dział "zatrzymywanie silnika" jest taki sam
wpieracie bzdure - ze przy hamowaniu silnikiem , silnik nie pracuje wogole , lub napedzany jest kolami. wpierasz mi ze przy zdjeciu nogi z gazu silnik gasnie , a przy ponownym depnieciu zapala sie - rozumiesz co mi wpierasz?? prawda jest , ze przy tym nieszczesnym hamowaniu silnikiem komputer MUSI podac odpowiednia dawke by utrzymac silnik przy pracy - co za tym idzie ? , ze na wyzszych obrotach podaje jej wiecej , bo silnik obraca sie szybciej. I MOIM PYTANIEM BYLO CZY WYZSZE SPALANIE POWODUJE TA DAWKA CZY HAMOWANIE POJAZDU NA BIEGU JALOWYM A te kola?? kola daja opor , caly uklad przeniesienia napedu daje opor , ktory powoduje zwalnianie pojazdu.ForeCast pisze:Nie ma, silnik nie pracuje, a jedynie jest napędzany kołami - posłuchaj pracy silnika przy 3000 obrotów na wciśniętym gazie i przy hamowaniu silnikiem - przy hamowaniu słychać tylko szum opon. Dalej nie chce mi się rozpisywać, bo widzę, co by kto nie napisał o hamowaniu silnikiem to ty i tak wiesz lepiej - Tobie silnik spala paliwo przy hamowaniu silnikiem i tyle.zuo7 pisze:haha to nie ma wybuchu ? ten pracujacy silnik to niby co?Z chęcią bym przeprowadził, ale nie czaję o co chodzizuo7 pisze:to Ty powinienes przeprowadzic test kluczyka
Silnik pracuje a nie zapala się w tarkcie jazdy to raz, nie każde auto ma "komputer" i ma taki sam układ i sposób zasilania w mieszankę paliwowo powietrzną.zuo7 pisze:
wpieracie bzdure - ze przy hamowaniu silnikiem , silnik nie pracuje wogole , lub napedzany jest kolami. wpierasz mi ze przy zdjeciu nogi z gazu silnik gasnie , a przy ponownym depnieciu zapala sie - rozumiesz co mi wpierasz?? prawda jest , ze przy tym nieszczesnym hamowaniu silnikiem komputer MUSI podac odpowiednia dawke by utrzymac silnik przy pracy - co za tym idzie ? , ze na wyzszych obrotach podaje jej wiecej , bo silnik obraca sie szybciej. I MOIM PYTANIEM BYLO CZY WYZSZE SPALANIE POWODUJE TA DAWKA CZY HAMOWANIE POJAZDU NA BIEGU JALOWYM A te kola?? kola daja opor , caly uklad przeniesienia napedu daje opor , ktory powoduje zwalnianie pojazdu.
Podobne siły działają na auto podczas hamowania silnikiem, czy nie?zuo7 pisze: Co do tego 'kluczyka' to napisal o tym ktorys z kolegow wyzej , ja nic takiego nie robilem , ale jak dla mnie jest to zwykle haslo by sie przekonac jaki opor daje caly uklad przeniesienia napedu , wraz oporem toczenia od kol. Prosty sposob by sie o tym przekonac - wez 3 kumpli , nie przekrecaj kluczyka na zaplon i probujcie odpalic auto na popych
Ale niekiedy hamować trzebaTomek pisze:każde hamowanie jest nieoszczędne ponieważ wymusza kolejne przyspieszenia a co za tym idzie podanie paliwa.
My się nie rozumiemy..zuo7 pisze:wpieracie bzdure - ze przy hamowaniu silnikiem , silnik nie pracuje wogole , lub napedzany jest kolami.
Nie gaśnie, pracuje, ale komputer nie podaje mu paliwa bo obroty bierze z kół, i oczywiście samochód wtedy zwalnia.zuo7 pisze:wpierasz mi ze przy zdjeciu nogi z gazu silnik gasnie , a przy ponownym depnieciu zapala sie - rozumiesz co mi wpierasz??
Nie musi bo jak wcześniej napisałem silnik 'kręci się' siłą pędu samochodu, czyli napęd bierze z kół, i wtedy paliwo mu nie potrzebne do pracy. A jak kierowca wciśnie sprzęgło to komputer poda silnikowi paliwo żeby on nie zgasł, bo wtedy wiadomo musi pracować sam. Tak samo przy hamowaniu jak obroty dochodzą do ~ 1500 wtedy też dawka jest podawana, aby silnik nie zgasł.zuo7 pisze:prawda jest , ze przy tym nieszczesnym hamowaniu silnikiem komputer MUSI podac odpowiednia dawke by utrzymac silnik przy pracy
Jak odpalić bez zapłonu człowieku co Ty gadasz w ogóle. To że silnik kręci się przy hamowaniu silnikiem to nie znaczy że moc z siebie daje (czyli pracuje) tylko tą moc tak jakby odbiera z pędu samochodu. I do tego odbierania mocy paliwo mu nie potrzebne. Ale widzę że Ci tego nie przetłumaczymy bo Ty i tak wiesz swoje..zuo7 pisze:le jak dla mnie jest to zwykle haslo by sie przekonac jaki opor daje caly uklad przeniesienia napedu , wraz oporem toczenia od kol. Prosty sposob by sie o tym przekonac - wez 3 kumpli , nie przekrecaj kluczyka na zaplon i probujcie odpalic auto na popych
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości