W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

[mssg1]

Ja w swojej Borce zauważyłem, że wolniej wcale nie oznacza mniejszego spalania.Generalne najbardziej korzystnie się jeździ na 4 i 5. Staram się w miarę jak najszybciej (ale bez przesad) rozkulać minimum do 50 km/h. Jeśli jadę w mieście to pod 60 km/h na 4 biegu i wtedy załącza się turbinka i spalanie chwilowe ładnie spada. Co do jazdy w trasie to najmniejsze chwilówki mam w zakresie 80-87 km/h na 5 biegu. Mimo iż na 90 km/h turbinka już śmiga to jednak starty do prędkości niższej są rzędu około 0,3 l/100 km

Obroty trzymam 1200-1900

[jhosef]

Jak wracałem z Rzeszowa do Gdańska musiałem przez 200 ostatnie km jechać powoli (80-90 km/h) przez rozwalone koło. Komputer mi średnią wyliczył 3.0 z tego odcinka i to z pełnym bagażnikiem

Polo 1,4 TDI PD 70 KM 2007.

[mssg1]

Na trasie o wiele lepiej o dziwo jest jechać załadowanym bo mimo wszystko zysk energetyczny z łatwiejszego pokonywania oporu jest większy niż strata ze zwiększonego oporu toczenia, która wzięła się ze wzrostu wagi autka

PS. 3.0 to aż mi się wierzyć nie chce bo musiałby mieć chwilowe grubo poniżej 3.0 l a takie wielkie i długie górki się nie zdarzają

[jhosef]

mssg1, 3 w nocy, brak ruchu praktycznie, jazda starą jedynką bardzo jednostajna. Chwilowe to rzucał po 2,6 przy zupełnie płaskim terenie.
Ale to była głupia jazda z przebitym kołem naprawionym za pomocą zestawu naprawczego VW.

[mssg1]

mssg1, 3 w nocy, brak ruchu praktycznie, jazda starą jedynką bardzo jednostajna. Chwilowe to rzucał po 2,6 przy zupełnie płaskim terenie.
Ale to była głupia jazda z przebitym kołem naprawionym za pomocą zestawu naprawczego VW.

Mimo wszystko. Żeby zejść do 3.0 to większość trasy musiały by być pobory rzędu 1,4-1,9 Jeździłem paroma dizelkami i do utrzymania prędkość w ruchu jednostajnym po płaskim średnie 3.0 jest w mojej opinii niewykonalne. Zazwyczaj ja mam w granicach 3,6 chwilowego po płaskim dla prędkości 80 km/h i 3,9 na 4 dla prędkości 64 km/h na 4 biegu a przypominam, że potrzebujemy wartości 1,4- no do 2.0. Przy sprawnym aucie, dobrych i oszczędnych oponach.

[jhosef]

mssg1, ten silnik normalnie spala w trasie koło 4 litrów. Nie rozumiem zbytnio Twojego wyliczenia.

[mssg1]

mssg1, ten silnik normalnie spala w trasie koło 4 litrów. Nie rozumiem zbytnio Twojego wyliczenia.

Wyjaśnienie jest bardzo proste - to moje wyliczenia i moich silników :] A jaki dokładnie masz silnik i czy robiłeś jakieś przeróbki ?

[jhosef]

Diesel 1,4 tdi pd 70 km 3 cylindry

[mssg1]

A no to wiele wyjasnia :] Zupełnie inny silnik, lżejsza konstrukcja i manual :]

[93Angry]

Ja zawsze myślałem że super eco śmigam dopóki nie pojeździłem taty laguną III gdy zmienił z passata b5...

Podstawowa różnica to komputer pokładowy który pokazuje aktualne spalanie [wiadomo że troche oszukuje] to dzięki temu nauczyłem sie kilku zasad jazdy 'eco'.
Wiadomo że jazda eco to głownie spalanie ale dla mnie to także w jakim czasie pokonuje dany odcinek...
1. trasa dużej filozofii nie ma chyba że się spieszy... Trzymac na 1,5tys obrotów (mówie teraz o swoim dieslu 1.9tdi) i co do tego wiadomo nadbieg u mnie akurat 5 i jazda...
Ważne jest aby jeździć z głową czyli myśleć kiedy wyprzedzić kiedy nie dodawac gazdu by zachwilkę z piskiem hamowac i znów sie rozpedzać i spokojnie da sie np w moim przypadku dojechać za 25zł z Katowic za Bielsko (~95km).
2. Miasto i tu się zaczyna temat rzeka bo spalanie jest troszke większe lub znacznie większe a wszystko zależne od tego, czy kombinuje i lawiruje miedzy autkami czy jade spokojnie... Ważne są czyniki takie jak wybór trasy czy są korki, czy jeden pas czy dwa no masa rzeczy... Nie żyłować silnika rozpedzać się dynamicznie do tej 'czwórki' [znam takich co jadą na 3 przy 50km/h] jeszcze wszystko zależy jakie auto jak 'doładowane' ile km jaki silnik...
U mnie średnio to wygląda tak : Trasa - 5l/100km, Miasto 6l/100km ewentualnie jak deptam ale to juz naprawde jadę o życie to 7 weźmie

Najlepiej pojeździć z kimś kto się zna i ci powie kiedy jak się zachować (tak się uczyłem zaraz po odebraniu prawka z tatą) i doszlifować to na aucie gdzie jest komputer a szybko się przekonasz że przeciąganie auta na 2 biegu lub 3 jest kosztowne

Pozdrawiam

[Jaworess]

No ECO to jest ale JAZDA to już nie Powiem tak BMW E38 2,8R6 (ciężka furmanka), silnik z gazem (dobrym gazem). W trasie bajeczka 11l LPG na 100km, gazik ostatnio nabiłem za 2,49zł/L więc wychodzi 27zł na 100km...to jest ECO i przyjemność z jazdy Żeby nie było zbyt słodko to w mieście 15L/100km ale uważam że i tak mimo wszystko świetny wynik, natomiast gdybym non stop do czerwonego w trasie i mieście to pewnie +5L na setkę albo i więcej. Ale przy normalnej, dynamicznej jeździe spalania są super jak dla mnie. TYLKO LPG a przy okazji eko-logicznie

[ForeCast]

[znam takich co jadą na 3 przy 50km/h

A co w tym dziwnego?

U mnie średnio to wygląda tak : Trasa - 5l/100km, Miasto 6l/100km ewentualnie jak deptam ale to juz naprawde jadę o życie to 7 weźmie

Nie wiem, jak te dCi wypadają w spalaniu, ale wg. mnie to to jest normalny wynik. Ja tylko raz jechałem naprawdę eco - na padniętym przepływomierzu(tnie dawkę) w passku b5 TDI miałem średnie spalanie 3.9 na trasie 70-kilometrowej. Wracając, jadąc trochę szybciej - 4.6

[AndrzejS]

przy takim srutututu to wychodzi że najbardziej eko jest na rowerze

[jhosef]

1. trasa dużej filozofii nie ma chyba że się spieszy... Trzymac na 1,5tys obrotów (mówie teraz o swoim dieslu 1.9tdi) i co do tego wiadomo nadbieg u mnie akurat 5 i jazda...

Szkoda korbowodu i dwumasu na takie ekojazdy...