Witam, co prawda w niemilych okolicznosciach, mam gti mk6 i dzis przy odpalaniu tylko cos zaklekotalo... wstepna diagnoza serwisu: przeskoczyl lancuszek rozrzadu, pletwa cala, napinacz narazie nie wiadomo, kolizja z zaworami: tak, nie da sie obrucic recznie walu, wiec remont glowicy chyba pewny. obecnie samochod w aso vw. Przebieg 88000, samochod ma 3 lata bez tygodnia, po gwarancji, ale ma gwarancje mobilnosci do 90000, po duzym serwisie. Kupiony w Polsce, jestem od roku drugim wlascicielem. Samochod bez przygod, regularnie serwisowany.
Prosze o pomoc osoby ktore znalazly sie w podobnej sytuacji, co zrobic i czym sie podpierac, zeby nie zbankrutowac na tej naprawie. To nie mialo prawa sie stac i VW musi partycypowac w kosztach. Bardzo prosze o pomoc, pozdrawiam
