W jakim zakresie obrotów najbardziej eko jazda ?

mssg1 · Post autor: **mssg1** » śr wrz 05, 2012 12:21

A dlaczego miałoby się to rozlecieć od eko jazdy ?

Post autor: **jhosef** » śr wrz 05, 2012 12:38

mssg1 pisze:A dlaczego miałoby się to rozlecieć od eko jazdy ?

Jeśli chodzi o mój post to układ korbowy nie lubi jazdy na wysokim biegu i niskich obrotach. Koło dwumasowe podobnie.
Przy obrotach w okolicach 1,5 k ciśnienie oleju w układzie smarowania jest niższe niż w normalnym zakresie obrotów. Przy tym obciążenia od takiej jazdy są wyższe.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2201390.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.pannonia.hoffman.auto.pl/Ins ... rbowod.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

mssg1 · Post autor: **mssg1** » śr wrz 05, 2012 12:52

A to jestem spokojny :] Jednak eko jazda nie szkodzi pod warunkiem nie zaniżania zbytnio obrotów do prędkości i przełożeń skrzyni

Czyli moge dalej latac swoim eko tempem 1400-1900 obr/min

93Angry · Post autor: **93Angry** » śr wrz 05, 2012 23:47

jhosef pisze:
93Angry pisze:1. trasa dużej filozofii nie ma chyba że się spieszy... Trzymac na 1,5tys obrotów (mówie teraz o swoim dieslu 1.9tdi) i co do tego wiadomo nadbieg u mnie akurat 5 i jazda...
Szkoda korbowodu i dwumasu na takie ekojazdy...

No mi bardziej szkoda katować silnika na wyższych obrotach i męczyć turbinę bez potrzeby dlatego wole trzymać zakres 1,5-2tys

Z tym dwumasem to też nieprawda bo w dieslach jest najgorzej jeśli poruszasz się PONIŻEJ 1,5TYS obrotów wtedy się go obciąża...

Z tym biegiem '3' to u mnie w seacie powyżej 50km/h jest już bodajże powyżej 2tys i ja wbijam 4 bieg no chyba że jadę pod górkę

Też popatrz co ja napisałem że mówie tutaj tylko i wyłącznie dieslach

Jaworess · Post autor: **Jaworess** » czw wrz 06, 2012 07:36

Eeee ja mam zwykłe sprzęgło, stary silnik (podejrzewam że korbowód tam fest siedzi, jak pancerfaust) i na zbiorniku do rezerwy, czyli jakieś 50l robię 1000km w cyklu mieszanym 70% trasa-30% miasto albo więcej miasta, nigdy nie liczyłem tego:)

Ale ale silnik musi mieć obroty, lepiej pokręcić wyżej niż zamulić.

inż. Mk2_marcin · Post autor: **inż. Mk2_marcin** » pn wrz 10, 2012 22:00

ja tam wolę czasem swojego TD przegonić przez chwilę 140km/h na autostradzie aby sadza się wypaliła

mssg1 · Post autor: **mssg1** » pn wrz 10, 2012 22:33

Mk2_marcin pisze:ja tam wolę czasem swojego TD przegonić przez chwilę 140km/h na autostradzie aby sadza się wypaliła

Skąd ta sadza ?

inż. Mk2_marcin · Post autor: **inż. Mk2_marcin** » pn wrz 10, 2012 22:38

mssg1 pisze:
Mk2_marcin pisze:ja tam wolę czasem swojego TD przegonić przez chwilę 140km/h na autostradzie aby sadza się wypaliła
Skąd ta sadza ?

nie widzisz tej ironii

niektórzy polecają raz na jakiś czas przegonić diesla, ja akurat mieszkam koło obwodnicy więc czasem z powrotem wracam sobie troszkę szybciej

mssg1 · Post autor: **mssg1** » pn wrz 10, 2012 22:52

Ja tak zamulam pewnie, że strach aby ta sadza odpadła

KamilP · Post autor: **KamilP** » wt wrz 11, 2012 20:28

mssg1 pisze:Ja tak zamulam pewnie, że strach aby ta sadza odpadła

A zmienna geometria w turbinie tego nie lubi, a Ty pewnie ten wynalazek posiadasz. Potem dziwne że notlaufy występują.. jak co niektórzy 2 tyś obrotów nie przekraczają i ta cała "sadza" się zbiera na łopatkach zmiennej geometrii, nie działa już tak płynnie, turbo przeładowuje i komp przechodzi w awaryjny.. Nie daj Bóg żeby przy wyprzedzaniu TIRa połowa koników uciekła, mój kumpel tak miał.

mssg1 · Post autor: **mssg1** » wt wrz 11, 2012 20:38

Zamulanie to sadza. Zbyt agresywnie to znowu spalanie i silnik dostaje

Jak się nie obrócisz d...a będzie z przodu

Będę czyścił turbinę co dwa lata

Łatwo ją zdjąć ?

inż. Mk2_marcin · Post autor: **inż. Mk2_marcin** » wt wrz 11, 2012 20:48

mssg1, jak masz pojęcie i narzędzia to tak, ale łatwiej jest czasem przegonić auto

Jaworess · Post autor: **Jaworess** » wt wrz 11, 2012 21:12

mssg1, Stary spalanie większe nieco ale silnik wcale nie dostaje...dobry olej, nominał temperaturka i rura. Nie znaczy to że masz do czerwonego non stop ciągnąć ale silnik po to jest żeby się kręcił, jak jest wszystko ok to silnik czuje się świetnie na obrotach, ciśnienie olejku ma ładne itd...także ekodriving, ekodrivingiem, tylko bez przesady, te silniki tak dużo nie palą.

KamilP · Post autor: **KamilP** » wt wrz 11, 2012 21:42

mssg1 pisze:Będę czyścił turbinę co dwa lata Łatwo ją zdjąć ?

Ejj no.. Ty serio piszesz czy sobie jaja robisz? Nie wiem może za bardzo zmęczony jestem ale już nie ogarniam

Te silniki i tak są bardzo oszczędne to czasami przejechać się z większymi obrotami (nie chodzi mi tu o przegonienie 1 czerwone 2 czerwone 3 czerwone bo to akurat dużo nie da, ważne jest żeby od czasu do czasu rozgrzać turbinę dłuższą jazdą na wyższych obrotach (np autostrada, ponad 3 tyś obrotów)). Dla brata zacinała się geometria, kilka razy na rozgrzanym silniku wrócił z roboty na 3 biegu obroty wyższe, prędkośc pewnie 80-90 na godzinę, teraz po kilku miesiącach podłaczam VAGa zero błedów.. A wtedy ciągle przeładowanie i notlaufy.. Auto kupił od kobiety podobno, z zagranicy to widać że taka jazda dobrze na turbinkę nie wpływa. Nie tylko na turbinkę zresztą