Jak zrobic orurowanie do FMIC, gdzie kupić materiały itd...
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
Jak zrobic orurowanie do FMIC, gdzie kupić materiały itd...
w tym temacie opisujemy modyfikacje FMIC i orurowania !
Ostatnio zmieniony pt maja 30, 2008 15:50 przez cowboy, łącznie zmieniany 7 razy.
Ja na necie znalazlem tylko tu rurki : http://www.akcesco.com.pl/product_info. ... ts_id=2634
Bo w szczecinie to posucha pod tym wzgledem!
Podzielcie się jakimiś namiarami
Bo w szczecinie to posucha pod tym wzgledem!
Podzielcie się jakimiś namiarami
w Koszalinie zadzwon 0-502-53-99-32 przedstawiciel firmy Investadiodas pisze:Ja na necie znalazlem tylko tu rurki : http://www.akcesco.com.pl/product_info. ... ts_id=2634
Bo w szczecinie to posucha pod tym wzgledem!
Podzielcie się jakimiś namiarami
jest jeszcze jakaś czeska firma ktora sprzeda 1 szt pocieta w kawalkach na zyczenie klienta mam adres emailowy tylko [email protected]
no przeca napisałem gdzievw_vandal pisze:Chłopaki ja szukam 4m rury nierdzewki o średnicy 60 mm i grubości ścianki 2 mm.
siedziba główna w Pruszczu Gdańskim..
ps a byłem tam tydzień temu...
[ Dodano: Czw Sie 03, 2006 16:14 ]
prośba jak ktoś ma namiary na węże gumowe , łączniki, kolanka ...to poproszę o linka..
pewno że się da nie da to się tylko hełmu w wojsku na lewą stronę obrócić ... kwesti tylko ile iskier trzeba będzie wykrzesać...mirass pisze:nie jest źle - jeden dzień i da sie wmontować FMIC
tak czy owak przy klimie bedzie jakaś większa wydumka... nawet jak rura się zmieści to pewnie trzeba będzie ją owinąć czymś żeby się tam nie tłukła
pozdro!
i dzięki za pomoc !!
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 633
- Rejestracja: czw lut 23, 2006 21:23
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
no problemcowboy pisze:pewno że się da nie da to się tylko hełmu w wojsku na lewą stronę obrócić ... kwesti tylko ile iskier trzeba będzie wykrzesać...mirass pisze:nie jest źle - jeden dzień i da sie wmontować FMIC
tak czy owak przy klimie bedzie jakaś większa wydumka... nawet jak rura się zmieści to pewnie trzeba będzie ją owinąć czymś żeby się tam nie tłukła
pozdro!
i dzięki za pomoc !!
www.vagtune.pl tel. 502730289
Siema, moze to komus pomoze
No i w koncu sie udalo zamontowac to ustrojstwo po dobrych kilku dniach kombinowania a wszystko przez ten cholerny tjuninkowy zderzak... Generalnie sprawa nie jest zbyt skomplikowana i kazdy srednio rozgarniety kretyn sobie poradzi
Na poczatek trzeba bylo zobaczyc jak sie sprawy maja:
Diagnoza byla jedna, albo cofne chlodnice albo zmienie zderzak. Budzet byl niski wiec decyzja szybka :
Poszlo w miare gladko, wystarczylo dorobic dystanse z plaskownika i zamocowac do nich poduszki trzymajace chlodnice.
Dorobilem przy okazji "uszy" do coolera, wycialem pare zbednych elementow i szybka przymiarka:
Z prawej strony cooler wszedl bez problemu, z lewej musialem rozwiercic zgrzewy i przesunac w gore wzmocnienie pasa.
W miedzyczasnie musialem oddac cooler do przerobki krucca bo nie zalozylbym rurki, wine kolejny raz ponosi tjuninkowy zderzak Rozmiescilem mocowania (na dole tez sa) i zabralem sie za rurki:
Nie obylo sie bez profesjonalnych narzedzi
Po kilku godzinach ciecia i przymierzania rurki byly gotowe, wystarczylo je tylko pospawac. Przytargalem spawarke ale szybko stwierdzilem ze nie pora sie teraz doskonalic w spawaniu wiec poprosilem kumpla ktory ze spawarka zyje lepiej niz ja, ale i tak na koniec musialem spawac troche sam (wyszlo b. ladnie ). Bylo ciasno ale jakos poszlo:
Nie wyglada to zbyt rewelacyjnie ale za niespelna 50zl i 3 brofce ciezko bylo zrobic to lepiej Spawy wyszlifowalem tylko powierzchownie zeby ich nie oslabic, na moja prosbe rurki nie byly mocno przetapiane zeby nie narobic syfu w srodku. Zostalo tylko podorabiac jakies mocowania:
Plus jeszcze po jednym na dole. Fotek brak
Efekt koncowy:
Wzmocnienie trzeba bylo troche podciac zeby dolo sie go przykrecic
Na koniec dobil mnie halogen umocowany w kochanym tjuninkowym zderzaku . Delikwent nie chcial sie zmiescic wiec powiedzialem mu papa
Narazie jezdze z jednym ale trzeba bedzie cos wymyslic
Eh, fajnie sie to teraz tak wkleja, w rzeczywistosci zeszlo kupe czasu i nerwow bo wiecej z tym pieprzenia niz roboty, tym bardziej ze nigdy nie wiadomo co bedzie potrzeba. Cala masa ciecia, szlifowania i dorabiania elementow, szukania czegos co akurat podpasuje w dane miejsce. Musze jeszcze uporzadkowac odpowiednio wszelkie kable i przewody. Ale coz, warto bylo
No i w koncu sie udalo zamontowac to ustrojstwo po dobrych kilku dniach kombinowania a wszystko przez ten cholerny tjuninkowy zderzak... Generalnie sprawa nie jest zbyt skomplikowana i kazdy srednio rozgarniety kretyn sobie poradzi
Na poczatek trzeba bylo zobaczyc jak sie sprawy maja:
Diagnoza byla jedna, albo cofne chlodnice albo zmienie zderzak. Budzet byl niski wiec decyzja szybka :
Poszlo w miare gladko, wystarczylo dorobic dystanse z plaskownika i zamocowac do nich poduszki trzymajace chlodnice.
Dorobilem przy okazji "uszy" do coolera, wycialem pare zbednych elementow i szybka przymiarka:
Z prawej strony cooler wszedl bez problemu, z lewej musialem rozwiercic zgrzewy i przesunac w gore wzmocnienie pasa.
W miedzyczasnie musialem oddac cooler do przerobki krucca bo nie zalozylbym rurki, wine kolejny raz ponosi tjuninkowy zderzak Rozmiescilem mocowania (na dole tez sa) i zabralem sie za rurki:
Nie obylo sie bez profesjonalnych narzedzi
Po kilku godzinach ciecia i przymierzania rurki byly gotowe, wystarczylo je tylko pospawac. Przytargalem spawarke ale szybko stwierdzilem ze nie pora sie teraz doskonalic w spawaniu wiec poprosilem kumpla ktory ze spawarka zyje lepiej niz ja, ale i tak na koniec musialem spawac troche sam (wyszlo b. ladnie ). Bylo ciasno ale jakos poszlo:
Nie wyglada to zbyt rewelacyjnie ale za niespelna 50zl i 3 brofce ciezko bylo zrobic to lepiej Spawy wyszlifowalem tylko powierzchownie zeby ich nie oslabic, na moja prosbe rurki nie byly mocno przetapiane zeby nie narobic syfu w srodku. Zostalo tylko podorabiac jakies mocowania:
Plus jeszcze po jednym na dole. Fotek brak
Efekt koncowy:
Wzmocnienie trzeba bylo troche podciac zeby dolo sie go przykrecic
Na koniec dobil mnie halogen umocowany w kochanym tjuninkowym zderzaku . Delikwent nie chcial sie zmiescic wiec powiedzialem mu papa
Narazie jezdze z jednym ale trzeba bedzie cos wymyslic
Eh, fajnie sie to teraz tak wkleja, w rzeczywistosci zeszlo kupe czasu i nerwow bo wiecej z tym pieprzenia niz roboty, tym bardziej ze nigdy nie wiadomo co bedzie potrzeba. Cala masa ciecia, szlifowania i dorabiania elementow, szukania czegos co akurat podpasuje w dane miejsce. Musze jeszcze uporzadkowac odpowiednio wszelkie kable i przewody. Ale coz, warto bylo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości