mój golfik chyba był projektowany pod wyścigi nascar - tam skręca się tylko w lewo
![smoke :smoke:](./images/smilies/smoke.gif)
a tak serio:
byłem pierwszy raz na zbieżności - gość niby zrobił (laserowa), wyjechałem i.. dalej mi w lewo ciągnie, wracam, a koleś, zresztą trochu burak, mi mówi, że w takim razie to wina opon. Pojechałem wyważyć koła, pozamieniać opony - to samo. No to jadę do innego majstra od zbieżności, tam bez żadnych laserów bajerów gość mi autko ustawił (było podobno 1.5stopnia odchyłki). I wszystko miło i przyjemnie, ale po tygodniu znowu to samo - albo obaj mnie wydymali
![owca :owca:](./images/smilies/owca.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Dokładniej objawy są takie: gdy puszczę kierownicę ta zaczyna powolutku dryfować sobie w lewo i przy 100km/h autko jest na lewym pasie jezdni tak po 3-4 sekundach. Ciut łatwiej kręci mi się w lewo (mniejszy opór) niż w prawo. Nie jest tak żebym musiał się aż siłować z kierownicą żeby utrzymać prosty tor jazdy, ale irytuje mnie to totalnie. Możecie mi doradzić coś w tej sprawie? Ogromne dzięki! ps. dodam, że autko nigdy nie było uderzone ps. zwróćcie uwagę na to, że gdy srugi specu poprawił zbieżność to przez tydzień było ok, potem zaczęło się z powrotem "rozregulowywać". Pozdrawiam!