silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Proszę czytać cały temat.
Gaźnik już założyłem znów stary więc się nie dławi. Wszystkie styki mam czyste i na pewno potencjometr nie był winny za dławienie. Czujniki temperatury obydwa sprawne i styki też na pewno czyste. Napisałem także, że podmiana komputera, nastawnika oraz potencjometru nie powodowały żadnych zmian w pracy gaźnika po czym stwierdzam, że mam wszystko sprawne. Sonda już leży w domu i może w tygodniu zainstaluje, ale nie wierzę w nagłą poprawę. Może tylko spalanie benzyny spadnie ale i tak na niej mało jeżdżę.
Czy elektrozawór, którego nie ma w drugim gaźniku odcina paliwo przy hamowaniu silnikiem?
Gaźnik już założyłem znów stary więc się nie dławi. Wszystkie styki mam czyste i na pewno potencjometr nie był winny za dławienie. Czujniki temperatury obydwa sprawne i styki też na pewno czyste. Napisałem także, że podmiana komputera, nastawnika oraz potencjometru nie powodowały żadnych zmian w pracy gaźnika po czym stwierdzam, że mam wszystko sprawne. Sonda już leży w domu i może w tygodniu zainstaluje, ale nie wierzę w nagłą poprawę. Może tylko spalanie benzyny spadnie ale i tak na niej mało jeżdżę.
Czy elektrozawór, którego nie ma w drugim gaźniku odcina paliwo przy hamowaniu silnikiem?
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz sty 06, 2008 11:58
- Lokalizacja: podkarpacie
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Wg mojej wiedzy TAK. Druga sprawa- a wiem bo sam kiedyś sie dałem nabrać na taki gaźnik- to kabel idący do elektrozaworu sie rozgałęzia i jeszcze cos tam z tylu gaźnika zasila. Moze to tez ważne?
Co do sondy to wymien i wtedy zobaczysz ze ma znaczenie;-) U mnie objawem były za wolne obroty na ciepłym silniku i właśnie często gaśnięcię po zdjęciu nogi z gazu. Po prostu gaźnik jest zalewany paliwem i dlatego tak jest.
Co do sondy to wymien i wtedy zobaczysz ze ma znaczenie;-) U mnie objawem były za wolne obroty na ciepłym silniku i właśnie często gaśnięcię po zdjęciu nogi z gazu. Po prostu gaźnik jest zalewany paliwem i dlatego tak jest.
mikipromont
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
- nie nie odcina paliwa przy hamowaniu silnikiem. To jest zawór odcinający paliwo po zgaszeniu silnika. Jest podłączony pod +12V po stacyjce. Odcinanie przy hamowaniu silnikiem realizowane jest poprzez przepustnicę wstępną - ma ona mechanizm, który podciąga klapkę wewnątrz gaźnika, która z kolei zasłania dysze paliwowe.rafalkl2 pisze:Czy elektrozawór, którego nie ma w drugim gaźniku odcina paliwo przy hamowaniu silnikiem?
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Jak zwykle Lipek81 gasi wszystkich
To może gdybym podłączył go odpowiednio z elektrozaworami benzyny od LPG to nie musiałbym używać opcji "wypalania" przy przełączaniu z benzynki na LPG?
mikipromont elektrozawór jest zmostkowany z podgrzewaczem kanału obejściowego mieszanki.
To może gdybym podłączył go odpowiednio z elektrozaworami benzyny od LPG to nie musiałbym używać opcji "wypalania" przy przełączaniu z benzynki na LPG?
mikipromont elektrozawór jest zmostkowany z podgrzewaczem kanału obejściowego mieszanki.
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz sty 06, 2008 11:58
- Lokalizacja: podkarpacie
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
no tego jak mowilem nie bylem pewiem ...Moje podejscie jest proste - wszystko co ma byc --to MA BYC tak JAK MA BYC:) i KONIEC dywagowania co mozna czym zastapic a co olac Teorii zas ze sonda nei ma znaczenia NIE KUPUJE :] Poczytajcie forum w dzialach o objawach padnietej sondy ...Gadanie ,z e dziala tylko nagrzana itp mozna miedzy bajki wlozyc - to nie grill - ona podaje sygnal na ecu a ono potrafi potem pomotać wszystko - kazdy sterownik, nastawnik itp - i caly uklad zaczyna pracowac ale w trybie mniejszej lub wiekszej awarii .Auto owszem - jedzie ,,, ale pytanie JAK jedzie ?!
Podoba mi sie ze wszystko wiecie ale ,, nadal nie dziala Juz sie bałem , ze tylko u mnie takie przypadki byly
Uparty bede - sonda lambda, sonda lambda , sonda lambda ,,,
Podoba mi sie ze wszystko wiecie ale ,, nadal nie dziala Juz sie bałem , ze tylko u mnie takie przypadki byly
Uparty bede - sonda lambda, sonda lambda , sonda lambda ,,,
mikipromont
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
rafalkl2, nie, tak nie da rady. Ten elektrozawór odcina tylko dyszę wolnych obrotów. Czyli jak go odłączysz, to silnik będzie gasł na wolnych obrotach, ale jak będziesz lekko trzymał gaz wciśnięty, to będzie chodził.
mikipromont, owszem, to nie jest dobrze, że sonda nie działa, nie jest podłączona. Tylko poczytaj czego dotyczy temat. Sonda nie ma wpływu na dławienie się silnika.
mikipromont, owszem, to nie jest dobrze, że sonda nie działa, nie jest podłączona. Tylko poczytaj czego dotyczy temat. Sonda nie ma wpływu na dławienie się silnika.
- Ty wiesz w ogóle po co ta sonda tam jest? A wiesz dlaczego w nowszych autach sondy mają grzałkę? A wiesz dlaczego, jeżeli sonda nie ma grzałki, to jest zamontowana blisko wylotu spalin z silnika (tak, jak np. w PN), choć dużo lepszym miejscem dla niej są okolice katalizatora?mikipromont pisze:...Gadanie ,z e dziala tylko nagrzana itp mozna miedzy bajki wlozyc - to nie grill - ona podaje sygnal na ecu a ono potrafi potem pomotać wszystko - kazdy sterownik, nastawnik itp - i caly uklad zaczyna pracowac ale w trybie mniejszej lub wiekszej awarii .Auto owszem - jedzie ,,, ale pytanie JAK jedzie ?!
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz sty 06, 2008 11:58
- Lokalizacja: podkarpacie
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Sonda ma wpływ na dławienie sie silnika. Wszytko zalezy od tego w jaki sposob padnie , Jesli tak , ze podaje sygnał o za duzej zawartosci tlenu , to poprzez ECU daje sygnal na przymkniecie przepustnicy górnej. W efekcie mieszanka sie wzbogaca , co przy juz nagrzanym silniku powoduje jego dlawienie do zgasniecia wlacznie. Oczywiscie mozesz miec swoje zdanie . Ja tylko przedstawiam wlasne - dodatkowo poparte wlasnym doswiadczeniem z silnikiem PN z gaznikiem 2EE.
Btw - sonda w PN osiaga temperature pracy po okolo 2-5 minutach od uruchomienia silnika(zaleznie od temperatury otoczenia) - wiec dosc szybko chybabania ,,,?
No ale ,,, skoro wszyscy wiedza lepiej...Czasami czytajac to forum dochodze do wniosku , ze chodzi głownie o to zeby albo dowalic poprzednikowi, albo snuc wielostronnicowe gdybania typu "wymien filtr powietrza, sprawdz czy masz dobre paliwo " oraz "to nie jest silnik krokowy - to potencjometr " Tylko czy to komukolwiek pomogło ?:)
Btw - sonda w PN osiaga temperature pracy po okolo 2-5 minutach od uruchomienia silnika(zaleznie od temperatury otoczenia) - wiec dosc szybko chybabania ,,,?
No ale ,,, skoro wszyscy wiedza lepiej...Czasami czytajac to forum dochodze do wniosku , ze chodzi głownie o to zeby albo dowalic poprzednikowi, albo snuc wielostronnicowe gdybania typu "wymien filtr powietrza, sprawdz czy masz dobre paliwo " oraz "to nie jest silnik krokowy - to potencjometr " Tylko czy to komukolwiek pomogło ?:)
mikipromont
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
rafalkl2, to w jakim stanie teraz jesteś ogólnie - bo z tego co napisałeś:
Gaźnik masz teraz stary tak?
Jaki masz teraz problem? Gaśnie przy wysprzęglaniu?
- to chyba nie za bardzo zrozumiałem wypowiedź o podmianie gaźników i to, co stało się po niej.rafalkl2 pisze:Proszę czytać cały temat.
Gaźnik już założyłem znów stary więc się nie dławi. Wszystkie styki mam czyste i na pewno potencjometr nie był winny za dławienie. Czujniki temperatury obydwa sprawne i styki też na pewno czyste. Napisałem także, że podmiana komputera, nastawnika oraz potencjometru nie powodowały żadnych zmian w pracy gaźnika po czym stwierdzam, że mam wszystko sprawne. Sonda już leży w domu i może w tygodniu zainstaluje, ale nie wierzę w nagłą poprawę. Może tylko spalanie benzyny spadnie ale i tak na niej mało jeżdżę.
Gaźnik masz teraz stary tak?
Jaki masz teraz problem? Gaśnie przy wysprzęglaniu?
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Tak gaźnik założyłem znów stary. Auto nie dławi się przy przyspieszaniu. Na benzynie nie gaśnie zapala bez problemu a obroty biegu jałowego wahają się 800-1100 więc da się jeździć bez problemów, ale mogłoby być lepiej (bo chyba obroty powinny trzymać 900?). I ciągle nierówno schodzi z obrotów ale teraz już jest i tak dużo lepiej.
Problemy pojawiają się na LPG, ale to chyba nie ten dział. Zestaw naprawczy parownika zamówiony. Zobaczymy co zmieni regeneracja.
Sonda lambda jeszcze nie zainstalowana, bo nie ma odpowiednich warunków.
A wracając do dławiącego się "nowego" gaźnika to potencjometr nie był przyczyną na 100%. Dziś go rozebrałem i do myjki. W środku w komorze pływakowej był syf. Grudki o konsystencji jakby zaschnięty silikon albo jakaś guma, a kolor jak żywica. Teraz go złożę i wędruje na półkę. Miejmy nadzieję, że już nie będzie do niczego potrzebny
Na zdjęciach widać brak żółtego/pomarańczowego plastiku od góry gaźnika. Czy to mogło być przyczyną dławienia się?
Jeszcze jedną różnicą między tymi gaźnikami jest kąt ustawienia nastawnika przesłony wstępnej (klapki powietrza). W starym gaźniku nastawnik jest pochylony bardziej do przodu auta a w "nowym" jest w poziomie. Kołek zabezpieczający (tulejka rozprężna) nie wygląda jakby był ruszany czy przesuwany więc chyba fabrycznie tak było ustawione.
Problemy pojawiają się na LPG, ale to chyba nie ten dział. Zestaw naprawczy parownika zamówiony. Zobaczymy co zmieni regeneracja.
Sonda lambda jeszcze nie zainstalowana, bo nie ma odpowiednich warunków.
A wracając do dławiącego się "nowego" gaźnika to potencjometr nie był przyczyną na 100%. Dziś go rozebrałem i do myjki. W środku w komorze pływakowej był syf. Grudki o konsystencji jakby zaschnięty silikon albo jakaś guma, a kolor jak żywica. Teraz go złożę i wędruje na półkę. Miejmy nadzieję, że już nie będzie do niczego potrzebny
Na zdjęciach widać brak żółtego/pomarańczowego plastiku od góry gaźnika. Czy to mogło być przyczyną dławienia się?
Jeszcze jedną różnicą między tymi gaźnikami jest kąt ustawienia nastawnika przesłony wstępnej (klapki powietrza). W starym gaźniku nastawnik jest pochylony bardziej do przodu auta a w "nowym" jest w poziomie. Kołek zabezpieczający (tulejka rozprężna) nie wygląda jakby był ruszany czy przesuwany więc chyba fabrycznie tak było ustawione.
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz sty 06, 2008 11:58
- Lokalizacja: podkarpacie
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
no to fajnie , ze jakas poprawa jest Gaznik z audi to po porstu gaznik do audi i nie ma co gdybac - grunt ,ze dzieki niemu masz nieco czesci na wymiane Ustawieniem przepustnicy bym sie nei przejmowal , poniewaz jesli ten gaznik chodzil w golfie tzn ze ktos MUSIAL przy nim kombinowac . Zalozony bezposrednio z audi bez zadnych kombinacji , powoduje ze golf obroty jałowe ma około 2000 ! Do tego po zgaszeniu jest samozapłon bo nie ma elektrozaworu paliwa, Przy probach ruszenia zas albo gaznie albo niemilosiernie szarpie i mimo wysokich obrotow jest strasznie slaby . Pisze poniewaz sam probowałem kiedy załozyc gaznik z audi jako PRAWIE identyczny Niestety - PRAWIE robi wielka roznice .
Co do nierownych obrotów, i nierownego schodzenia z nich to nadal uparcie stawiam na sonde .... Nie wiem skad powszechne przekonanie ze ona taka małowazna ,,,,Cholernie wazna ! Koledze jak padła to w ogole mu samochod gasl co chwile , prychal , bulgotał,smierdziało benzyna z wydechu a spalanie do około 14 litrów skoczylo ,. U mnie objawami byly nierowne obroty, smieszne schodzenie z obrotów , jakies prychniecia , czasami gasł ..choc spalanie tylkoo jakies 2 litry wzrosło to nie szło tak jezdzic normalnie ,,, PO wymianie - nie to auto ! A dodam , ze podobnie jak Wy wcale nei bylem przekonany ,ze to pomoze ,,, Jednoczesnie lojalnie uprzedzam ,z e jej wymiana moze sie wiazac w koniecznoscia wykrecania calego kolektora wydechowego , wymiana pierscieni grafitowych w kielichach polaczen wydechu itp ,,, Przynajmniej u mnie mimo wszelkich kombinacji stara sonda nie dawała sie wykrecic nawet metodami siłowymi ani kluczem pneumatycznym ... Tak ze z pol godziny roboty zrobilo sie 3 a koszty tez około 250 zamiast 100:/
Co do nierownych obrotów, i nierownego schodzenia z nich to nadal uparcie stawiam na sonde .... Nie wiem skad powszechne przekonanie ze ona taka małowazna ,,,,Cholernie wazna ! Koledze jak padła to w ogole mu samochod gasl co chwile , prychal , bulgotał,smierdziało benzyna z wydechu a spalanie do około 14 litrów skoczylo ,. U mnie objawami byly nierowne obroty, smieszne schodzenie z obrotów , jakies prychniecia , czasami gasł ..choc spalanie tylkoo jakies 2 litry wzrosło to nie szło tak jezdzic normalnie ,,, PO wymianie - nie to auto ! A dodam , ze podobnie jak Wy wcale nei bylem przekonany ,ze to pomoze ,,, Jednoczesnie lojalnie uprzedzam ,z e jej wymiana moze sie wiazac w koniecznoscia wykrecania calego kolektora wydechowego , wymiana pierscieni grafitowych w kielichach polaczen wydechu itp ,,, Przynajmniej u mnie mimo wszelkich kombinacji stara sonda nie dawała sie wykrecic nawet metodami siłowymi ani kluczem pneumatycznym ... Tak ze z pol godziny roboty zrobilo sie 3 a koszty tez około 250 zamiast 100:/
mikipromont
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Regeneracja parownika poskutkowała tym, że teraz auto nie gaśnie na LPG nawet na zimnym silniku. Wczoraj przy -7st normalnie zapalił i jechał na LPG.
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Po wymianie sondy niestety nie widzę różnicy. Może jedynie na benzynie auto jest trochę silniejsze, ale może tylko mi się wydaje. Na LPG, na którym głównie jeżdżę nie ma żadnej różnicy. Obroty nadal nierówno schodzą. Jestem tylko lżejszy o 68zł
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
No cóż, z tą sondą ameryki nie odkryłeś, pisałem o tym wcześniej...
Sonda lambda mierzy poziom tlenu w spalinach i z jej pomocą (urządzeniem wkonawczym jest gaźnik oczywiście) ustalana jest taka ilość tlenu w spalinach, aby katalizator pracował jak najbardziej optymalnie. Katalizator ma za zadanie utleniać niektóre składniki spalin (np. CO) a niektóre pozbawiać tlenu (np. NOx). Jeżeli tlenu jest za dużo, to wymagane związki nie są pozbawiane tlenu. Jeżeli tlenu jest za mało, to niektóre związki, które mają być utleniane - utleniane nie są. I to tyle jeżeli chodzi o działanie sondy lambda. Sonda nie ma za zadanie regulować parametrów dynamicznych pracy silnika (przyspieszanie, hamowanie silnikiem, zwalnianie, zmiana obciążenia) - jest po prostu za wolna, poza tym znajduje się na wylocie całego układu, jakim jest silnik, więc dane, które otrzymuje są z definicji zawsze opóźnione (kiedy sonda otrzymuje sygnał, to dana czynność już jest wykonana), w związku z tym nie nadaje się do dynamicznej regulacji pracy silnika. Jak wciśniesz gaz, to chcesz, żeby auto od razu gładko i równomiernie przyspieszało, a nie przez chwilę się zastanawiało o co chodzi i do tego jeszcze dławiło się, bo przepustnica gazu otwarta, a przepustnica od powietrza jeszcze nie zareagowała, bo czeka na sygnał z sondy.
Poza tym jak już wcześniej zostało to napisane, sonda potrzebuje trochę czasu na nagrzanie się, aby prawidłowo pracowała. A co miałoby się dziać z silnikiem do czasu aż sonda się nagrzeje? Gaźnik miałby dawkować powietrze na podstawie jakiego sygnału?
A Ty w końcu zmierzyłeś ten odstęp między klapką a podstawą dysz? Tak podaje instrukcja serwisowa, że to może być przyczyna gaśnięcia przy wciśnięciu sprzęgła.
Sonda lambda mierzy poziom tlenu w spalinach i z jej pomocą (urządzeniem wkonawczym jest gaźnik oczywiście) ustalana jest taka ilość tlenu w spalinach, aby katalizator pracował jak najbardziej optymalnie. Katalizator ma za zadanie utleniać niektóre składniki spalin (np. CO) a niektóre pozbawiać tlenu (np. NOx). Jeżeli tlenu jest za dużo, to wymagane związki nie są pozbawiane tlenu. Jeżeli tlenu jest za mało, to niektóre związki, które mają być utleniane - utleniane nie są. I to tyle jeżeli chodzi o działanie sondy lambda. Sonda nie ma za zadanie regulować parametrów dynamicznych pracy silnika (przyspieszanie, hamowanie silnikiem, zwalnianie, zmiana obciążenia) - jest po prostu za wolna, poza tym znajduje się na wylocie całego układu, jakim jest silnik, więc dane, które otrzymuje są z definicji zawsze opóźnione (kiedy sonda otrzymuje sygnał, to dana czynność już jest wykonana), w związku z tym nie nadaje się do dynamicznej regulacji pracy silnika. Jak wciśniesz gaz, to chcesz, żeby auto od razu gładko i równomiernie przyspieszało, a nie przez chwilę się zastanawiało o co chodzi i do tego jeszcze dławiło się, bo przepustnica gazu otwarta, a przepustnica od powietrza jeszcze nie zareagowała, bo czeka na sygnał z sondy.
Poza tym jak już wcześniej zostało to napisane, sonda potrzebuje trochę czasu na nagrzanie się, aby prawidłowo pracowała. A co miałoby się dziać z silnikiem do czasu aż sonda się nagrzeje? Gaźnik miałby dawkować powietrze na podstawie jakiego sygnału?
A Ty w końcu zmierzyłeś ten odstęp między klapką a podstawą dysz? Tak podaje instrukcja serwisowa, że to może być przyczyna gaśnięcia przy wciśnięciu sprzęgła.
silnik gasnie gdy wciskam sprzeglo. 1.6 pn
Mój post był raczej skierowany do mikipromont, bo on upierał się, że sonda ma duże znaczenie. Ja także uważałem, że do LPG nie jest w ogóle potrzebna. Auto już nie gaśnie więc nie mierzyłem. Poza tym dysze przy LPG też niewiele mają do gadania
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości