
Chłopak zajarany niesamowicie, z początku odmawiałem, ale stwierdził, że się boję


Pierwsza próba któregoś dnia po pracy całkowicie spalona, kolega w ogóle nie ogarnął o co chodzi. Widać, że nigdy się nie ścigał. Musiałem mu na drugi dzień wytłumaczyć na czym polega wyścig z rolki na 3 gongi

No i stało się, powrót z pracy jechałem za nim. Objazd, wyjazd na dwa pasy. 40km/h, dwójeczka i trzy klaksony. Planowane było 40-140 "bo zima", wyszło trochę więcej

Na dwójce się wysunąłem do przodu o pół auta, przy zmianie na 3 się delikatnie zbliżył (nie musiał zmieniać biegu), ale na 3 już zacząłem mu odchodzić przez całą długość biegu, na 4 był już z 1,5-2 długości za mną, odpuściłem przy 160-170km/h.
Ogólnie myślałem, że przegram (Vectra 70kg lżejsza), ale rozmawiałem ze znajomym co w Oplach siedzi i napisał mi, że skrzynia jest tam kiepska, a w szczególności trójka.
A mogłem przy okazji przyjąć zakład, który kolega proponował, byłbym 100zł do przodu

U mnie "dizel po czipie", 173KM, 387Nm.