
Lecz do rzeczy,mam na lewych drzwiach z tyły taką ładną ryskę dość głęboką do podkładu,szpeci mi strasznie autko jak go wypucuję. Postanowiłem więc udać się do sklepu z lakierami i zakupiłem buteleczkę takiegoż samego lakieru jaki posiada mój samochód tj. LB5N.
Jakim sposobem najskuteczniej zamalować tę ryskę ?
Myślałem o wypełnieniu tej ryski lakierem za pomocą jakiegoś patyczka albo zapałki. Później odczekać aż wyschnie i wtedy przejechać tempo. Co o tym myślicie ? Co byście mi poradzili ?
Od razu mówię,że aktualnie nie mam hajsu na wizyty u lakiernika.