Faktycznie. To najlepiej zmierzyć cisnieie w baniakach,czy zobaczyć stary olej ("stopień zasyfienia"). Jeśil motor jest w bardzo dobrym stanie to mozna wlac jeszcze półsyntetyk. Mało kto wlewa minerał do samochodu z 96 r z przebiegiem 170, więc sądzę, że poprzedni właściciel lał półsyntetyk.Adamtd pisze:skąd on ma wiedzieć czy bierze olej jak dopiero stał sie jego nowym posiadaczem
Mineralny ma gorsze wlasciwosci, osadza się więcej syfu, poza tym hydrauliczne popychacze na półsyntetyku dłużej pochodzą.
Mineralny nalezy dużo częściej wymieniać. Jeśli normalnie co 10 tys wymieniasz, to taki wypada np. co 7 tys, zeby utrzymac w czystosci cały układ. Kolega w starym Volvo wymiania mineralny co 5 tys km i ma nakręcone bezawaryjnie 500 tys km.
Ja przy 180 po zakupie wlałem polsyntetyk i nie zaluje.