Odessa Ukraina

[capadona]

Polecam wycieczkę na dziki wschód do Odessy jest jakieś 1500 km w jedną stronę byłem tam z dziewczyną kilka lat temu wrażenia nie do opisania można by napisać książkę przygodową z samej podróży. Jechaliśmy z Warszawy przez Lublin, Rzeszów, potem Lwów następnie pseudo autostradą do Kijowa skręcasz w prawo i wypadasz na dwupasmową prostą do Odessy. Po drodze kilka kontroli uśmiechniętych milicjantów wiadomo widząc zachodnie tablice jadą i "dziengi" , po trasie polecam ich stacje benzynowe, paliwo tanie jak barszcz, jednakże nie uświadczysz tam zajazdów moteli hoteli jak i ciepłego hot-doga, natomiast piwo i wódka do oporu za grosze. Kwaterę znaleźliśmy po nawiązaniu kontaktu na Dworcu Głównym PKP w Odessie stoją babki i dziadkowie i proponują różne norki, więc lepiej obejrzeć i wybrać co komu pasuje cena lub warunki lokalowe wszystko śmiesznie tanie . Może piękne cieplutkie niestety plaże to pogniecione muszelki kiepy i szkła z butelek, piachu jak nad Bałtykiem brak. Miasto zupełnie nie przygotowane na turystykę, jedzenie kiepskie nie ma gdzie i co zjeść no chyba że MC Donald s więc nadrabialiśmy owocami rybami z marketu i gorzałką ! Ogólnie wycieczka fajna udana, płaciliśmy wymieniając dolary lub wypłacając hrywny z bankomatu. Atrakcje turystyczne są wszystkich informacji można uzyskać na mieście z ulotek lub biur podróży, kupić można fajne pamiątki najlepiej złoto, gorzała i co kto chce, polecam odważnym i spragnionym wrażeń !!! Zdjęć brak robiłem fotki analogiem !

[maciej.kucinski]

Też często bywałęm tam za młodu super wrażenia cieplo tanio i oporowo