lwlw pisze:Wlałbyś coś normalnego, a nie lidla z odzysku...
Ten W5 z lidla z odzysku pewnie i lepszy od Lotosa, skoro spełnia normę VW 505.01

Do MK3 1.8 z początku lat 90-tych starczy, aż nadto.
Vavoline też robi olej z odzysku tylko droższy, w DE jest już od dawna maszyna do dializy oleju silnikowego, którego nie wymieniają tylko oczyszczają i wraca ponownie do silnika, z wiadomych względów nie jest to powszechna praktyka. W NL ludzie nie patrzą na reklamy, leją co tańsze - klepią kilometry i wymieniają na czas i auta żyją

Tylko u nas w PL reklamy ludziom z mózgu wodę porobiły i do wyeksploatowanych aut leje się olej jak do fury z salonu.
Mój Golf śmigał na ELF 5w40 i bynajmniej nie 15kkm w roku, a 30-35kkm , a przecież to syf nie olej dla "wtajemniczonej" większości i co, silnik pracuje, jak pracował, 5l mi zawsze starczyło od wymiany do wymiany.