Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Witam wszystkich,
Mam kilka pytań odnośnie konserwacji podwozia w moim VW.
Aktualnie prawie cała stara konserwacja została usunięta, oczywiście cała blacharka będzie zrobiona, dziury załatane, jeden próg wymieniony i pytanie co dalej.
Oczywiście podkład po całości i zabezpieczenie profili zamkniętych, co polecacie do jednego i drugiego?
Co po podkładzie? Baranek czy coś innego - lepszego? A może kilka warstw żeby grubość była odpowiednia i odporność na wysokim poziomie.
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi, do zobrazowania aktualnego stanu samochodu załączam zdjęcie.
Mam kilka pytań odnośnie konserwacji podwozia w moim VW.
Aktualnie prawie cała stara konserwacja została usunięta, oczywiście cała blacharka będzie zrobiona, dziury załatane, jeden próg wymieniony i pytanie co dalej.
Oczywiście podkład po całości i zabezpieczenie profili zamkniętych, co polecacie do jednego i drugiego?
Co po podkładzie? Baranek czy coś innego - lepszego? A może kilka warstw żeby grubość była odpowiednia i odporność na wysokim poziomie.
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi, do zobrazowania aktualnego stanu samochodu załączam zdjęcie.
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Nie potrzebnie usuwałeś wszystko trzeba było wypiaskować tylko tam gdzie był rudy. Na gołą blachę podkład epoksydowy to na 100% ale co dalej to już ciężki temat, bo baranki mają być elastyczne a wcale tak nie jest. Sam stoję przed wielkim dylematem i raczej zrobię tak.
Na łączenia blach po podkładzie masa poliuretanowa, potem baranek albo blachogum, i na to wszystko chlorokauczuk pod kolor samochodu.
Na łączenia blach po podkładzie masa poliuretanowa, potem baranek albo blachogum, i na to wszystko chlorokauczuk pod kolor samochodu.
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Dzięki za odpowiedź.
Zdarłem wszystko bo konserwacja była w kiepskim stanie, z resztą staram się aby samochód był zrobiony jak najlepiej i miałem obawy że pod konserwacją znajdę więcej rudej dlatego decyzja o pozbyciu się całości. I nie żałuję, teraz przynajmniej widać wszystko co chciałem. Podkład EP na pewno, pytanie czy ktoś ma jakieś sprawdzone produkty. Mam dostęp do bardzo wysokiej jakości farb m.in okrętowych, mostowych ale nie wiem czy się nadadzą - odporność na korozję mają na pewno bardzo dobrą. Co do chlorokauczuków ja sam nie jestem przekonany, wiem że są trwalsze produkty.
A co z tą częścią progów którą widać z boku?? Wcześniej była na nich konserwacja pomalowana pod kolor teraz również dawać coś w tym stylu czy normalnie polakierować jak całą resztę samochodu??
Zdarłem wszystko bo konserwacja była w kiepskim stanie, z resztą staram się aby samochód był zrobiony jak najlepiej i miałem obawy że pod konserwacją znajdę więcej rudej dlatego decyzja o pozbyciu się całości. I nie żałuję, teraz przynajmniej widać wszystko co chciałem. Podkład EP na pewno, pytanie czy ktoś ma jakieś sprawdzone produkty. Mam dostęp do bardzo wysokiej jakości farb m.in okrętowych, mostowych ale nie wiem czy się nadadzą - odporność na korozję mają na pewno bardzo dobrą. Co do chlorokauczuków ja sam nie jestem przekonany, wiem że są trwalsze produkty.
A co z tą częścią progów którą widać z boku?? Wcześniej była na nich konserwacja pomalowana pod kolor teraz również dawać coś w tym stylu czy normalnie polakierować jak całą resztę samochodu??
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
W zasadzie każdy powinien być dobry.HBArt pisze:Podkład EP na pewno, pytanie czy ktoś ma jakieś sprawdzone produkty.
Żeby wyglądało fabrycznie daj baranek i spokojnie na to bazę, nie trzeba dodatkowych podkładów ani szlifować.HBArt pisze:A co z tą częścią progów którą widać z boku?? Wcześniej była na nich konserwacja pomalowana pod kolor teraz również dawać coś w tym stylu czy normalnie polakierować jak całą resztę samochodu??
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 907
- Rejestracja: pn sty 05, 2009 22:34
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Po prostu musisz to dobrze teraz wygłuszyć bo w czasie jazdy będziesz wszystko słyszał,nie potrzebnie piaskowałeś całość.
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Zamiast baranka blachogum z pistoletu ubs i powinno być dobrze. Od środka też można i jeszcze na to maty.roman58 pisze:Po prostu musisz to dobrze teraz wygłuszyć bo w czasie jazdy będziesz wszystko słyszał
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Hehe widzę żę całkowite usuwanie starej konserwacji nie cieszy się powodzeniem.
Oczywiście wygłuszenie od wewnątrz będzie matami, co do zewnętrznego wygłuszenia myślę że po zrobieniu całości nie będzie aż tak głośno, zwłaszcza że stara konserwacja byla naprawdę w kiepskim stanie, pod nią pojawiło się nieco dodatkowych rdzawych miejsc niewidocznych wcześniej, więc póki co jestem zadowolony z efektu.
Oczywiście wygłuszenie od wewnątrz będzie matami, co do zewnętrznego wygłuszenia myślę że po zrobieniu całości nie będzie aż tak głośno, zwłaszcza że stara konserwacja byla naprawdę w kiepskim stanie, pod nią pojawiło się nieco dodatkowych rdzawych miejsc niewidocznych wcześniej, więc póki co jestem zadowolony z efektu.
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Oryginalna konserwacja jest bardzo dobra ale ma wadę taką że może się rozwijać niewidoczna korozja i jak odpada to zazwyczaj jest już za późno. Według mnie najlepiej to wychylić auto na bok i ostro potraktować myjką, co nie odskoczy może zostać.
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Właśnie tego się bałem, konserwacja byłą już blada, sucha i w niektórych miejscach było ją można normalnie oderwać ręką. Postanowiłem zedrzeć wszystko i szczerze nie było źle, teraz przynajmniej wyczyszczę wszystko i będę starał się zrobić jak najlepiej żeby wytrzymało możliwie najdłużej. Zastanawiam się czy nie dać jako pierwszej warstwy farby epoksydowej wysokocynkowej o zawartości cynku w suchej powłoce prawie 90% lub epoksydowej pigmentowanej aluminium, jak wiemy aluminium jest bardzo dobrym inhibitorem korozji.OsteR9019 pisze:Oryginalna konserwacja jest bardzo dobra ale ma wadę taką że może się rozwijać niewidoczna korozja i jak odpada to zazwyczaj jest już za późno.
-
- Nowicjusz
- Posty: 20
- Rejestracja: pn mar 10, 2014 00:16
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
ja bym polecal na konserwacje wszelakich elementow zawieszenia itp.
farbe stoczniowa epoksydową dwu skladnikowa(wystarczy podklad ) z tym ze te farby to bardzo drogie ale za to skuteczne.
na logike ile czasu statek stoi w wodzie(morskiej), a gwaracja na takie farby to prawie 10lat....ale takie warunki to u nas nie wystepuja wiec jak sie pomaluje taka farba raz to juz bedzie to na wieki
producent "international"(wiecej na pw).
farbe stoczniowa epoksydową dwu skladnikowa(wystarczy podklad ) z tym ze te farby to bardzo drogie ale za to skuteczne.
na logike ile czasu statek stoi w wodzie(morskiej), a gwaracja na takie farby to prawie 10lat....ale takie warunki to u nas nie wystepuja wiec jak sie pomaluje taka farba raz to juz bedzie to na wieki
producent "international"(wiecej na pw).
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
ziomalo2010 siedzę nieco w temacie takich farb, od paru lat pracuje w branży, po prostu nie byłem pewien czy ktoś takie farby stosował na samochodach stąd moje pytania =) wiadomo stal - stali nierówna. Ma ktoś może jakieś doświadczenia ze stosowaniem profesjonalnych farb antykorozyjnych do stali w samochodach?? Co do ochrony stali International ma naprawdę dobre produkty, największym problemem jest jednak brak dostępności w małych opakowaniach... Z drugiej strony zastanawiałem się przez chwilę czy nie ocynkować całej karoserii ale koszty dość wysokie i bałem się że może karoserie powyginać z temperatury....
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
http://www.zingametall.and.pl/2_3_pozostale.htm#1" onclick="window.open(this.href);return false;
Gdyby dać na gołą blachę grunt o zawartości cynku 96% potem epoksydowy i na wierzch poliuretanową teoretycznie powinno wytrzymać, ale golf to nie most czy statek.
Skoro pasta do zębów jest do zębów to tak samo są zabezpieczenia samochodowe dla samochodów. Ale w praktyce bywa różnie, pastą do zębów polerują i na samochody kładą zabezpieczenia okrętowe.
Największy problem w tym co po kolei i co z czym, żeby nasze zabezpieczenie antykorozyjne nie umarło śmiercią naturalną poprzez samo pogryzienie. W warsztatach lakierniczych często używa się baranka bez jakiegokolwiek podkładu rzadko czyszcząc, nieświadomy klient łyknie wszystko, najlepiej jeszcze jak świeży i mokry bo daje dobre wrażenie. Robiąc samemu robi się jak najlepiej ale trzeba uważać żeby nie strzelić sobie w stopę. Pewne jest to że jednym preparatem tego się nie zrobi, nawet klej do szyb potrzebuje podkładu. Poza tym jest jeszcze kwestia ceny.
Gdyby dać na gołą blachę grunt o zawartości cynku 96% potem epoksydowy i na wierzch poliuretanową teoretycznie powinno wytrzymać, ale golf to nie most czy statek.
Skoro pasta do zębów jest do zębów to tak samo są zabezpieczenia samochodowe dla samochodów. Ale w praktyce bywa różnie, pastą do zębów polerują i na samochody kładą zabezpieczenia okrętowe.
Największy problem w tym co po kolei i co z czym, żeby nasze zabezpieczenie antykorozyjne nie umarło śmiercią naturalną poprzez samo pogryzienie. W warsztatach lakierniczych często używa się baranka bez jakiegokolwiek podkładu rzadko czyszcząc, nieświadomy klient łyknie wszystko, najlepiej jeszcze jak świeży i mokry bo daje dobre wrażenie. Robiąc samemu robi się jak najlepiej ale trzeba uważać żeby nie strzelić sobie w stopę. Pewne jest to że jednym preparatem tego się nie zrobi, nawet klej do szyb potrzebuje podkładu. Poza tym jest jeszcze kwestia ceny.
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
No właśnie, taki system jak OsteR9019 pisze powinien wytrzymać długo, przecież daje się gwarancje 10 letnie na podobne systemy pracujące w naprawdę ciężkich warunkach, a trwałość takich systemów często sięga powyżej 15 lat, tylko właśnie, najważniejsze twierdzenie - "Golf to nie most czy statek" dobrze wiemy że nie zawsze to co w jednej branży jest dobre w innej również się sprawdzi. Co do ceny to faktycznie takie farby nie są tanie no i dostępne najczęściej w dużych opakowaniach. Mam dostęp do bardzo dobrych Holenderskich wyrobów (np. farba ep stosowana na kadłubach lodołamaczy, baardzo odporna na wszelkiego rodzaju zarysowania) ale pytanie czy mogę ich użyć na samochodzie.
I właśnie tego boję się w warsztatach, dlatego do swojego samochodu chcialbym dobrać możliwie najlepsze zabezpieczenie. W poniedziałek zapytam w Holandii w laboratorium co oni sądzą o zastosowaniu ich farb na podwoziu.
I właśnie tego boję się w warsztatach, dlatego do swojego samochodu chcialbym dobrać możliwie najlepsze zabezpieczenie. W poniedziałek zapytam w Holandii w laboratorium co oni sądzą o zastosowaniu ich farb na podwoziu.
Konserwacja podwozia po kompletnym oczyszczeniu
Ja się właśnie obawiam o odporność mechaniczną. Statek jest odporny na wodę ale o jego kadłub nie uderza piasek i kamienie spod kół.HBArt pisze:Mam dostęp do bardzo dobrych Holenderskich wyrobów (np. farba ep stosowana na kadłubach lodołamaczy, baardzo odporna na wszelkiego rodzaju zarysowania) ale pytanie czy mogę ich użyć na samochodzie.
Kiedyś znajomy malował łódki żelkotem, po wyschnięciu i oderwaniu taśmy maskującej trzeba było to zgiąć 90°żeby pękło, na ścieranie podobno odporne ale co z uderzeniami to już nie wiem. W mk2 i starych VW podłoga jest praktycznie gumowa i na pewno odporna. W zasadzie pomalować można wszystkim, łódkę można pomalować lakierem samochodowym pod warunkiem że jej się na wodę nie wpuści, tak samo samochód okrętową ale czy można wyjechać spokojnie na ulicę?
Ale jeśli produkt o którym mówisz jest przeznaczony do pokrywania lodołamaczy czemu by nie spróbować.
Cały mój kraj >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=519472" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 30 gości