Hej,
zachęcona opisami postanowiłam wziąć się za mój nowy/leciwy nabytek, który mimo wielu niedoskonałości zdobył me serce i zwie się Antek. Zatem Antek jest golfiną leciwą bo 25 letnią. Wersja Boston 1,6 w automacie [co zapewne wywoła uśmiech na Waszych twarzach]. Chłopak swoje przeszedł i wprawne Wasze oczy wychwycą, że prawa strona była robiona bo nie ma org naklejek, zaliczył wjazd w kuper, a przez ostatni prawie rok stał i marniał na ulicy [mimo iż poprzedni właściciel też darzył go uczuciem]. Ale stało się - mój Ci on. Po wnikliwej lekturze postanowiłam przywrócić mu blask i wzbudzać nieco większy respekt na ulicach bo na razie nie ma chłopak poszanowania. Poniżej zdjęcia stanu pierwotnego. Od razu zaznaczam, że odkąd jest u mnie przeszedł kapitalny remont bebechów, zakupiłam mu nowe felgi, które lada chwila wraz z elegancko naciągniętymi oponami o niskim profilu zagoszczą u Antka [te widoczne na zdjęciu zostały przy byłym właścicielu].
Pierwsze co zostało zrobione przy pomocy zdolnego kolegi Rafała to usunięcie diaxem do gołej blachy całej rudej z dolnego pasa pod zderzakiem. Potem gdy kolega odjechał w siną dal, a mi został diaks...uznałam, że nie skończy się tylko na ściągnięciu rudej ze pasa dolnego. Maszyna poszła w ruch i Antek stał się dalmatyńczykiem.
Rzuciłam się niczym Reksio na szynkę i pousuwałam ogniska z rdzy z całego samochodu [zostało mi jeszcze zdjęcie przednich drzwi od pasażera i podszybie, ale o tym za chwilę bo potrzebuje Waszej pomocy].
Po zdarciu rudej, w ruch poszedł Cortianin. I teraz [czyli jutro] zamierzam go przemyć benzyną ekstrakcyjną - i tu też rodzą sie pytania.
Załączam foty Antka po zakupie. Jutro dorzucę foty z cortianinem [wiem, że nie można go trzymać dłużej niż trzy dni]
pytania:
- czyszczenie cortianinu - dajcie znać czy mam to tylko przemyć delikatnie benzyną czy trochę szorować czy może bardzo mocno mocno szorować aż do gołej niemalże blachy, a potem jeszcze przepolerować jakoś/zmatowić? [papierem jakim? chyba wodny odpada, żeby znowu ruda nie zawitała? wypowiedzcie się bo ja się przyznaje bez bicia nie znam, a Wasza pomoc będzie bardzo pomocna].
- podszybie - problem taki, że ruda zaatakowała dookoła mocowania jednej z wycieraczek - tego jeszcze nie zdarłam bo boje sie o szybę i efekt - jeśli przetrę ręcznie i okaże się, że trzeba zrobić wstawkę bo zjadło blachę to trochę mam panike w oczach bo parę razy pojawiały się ostrzeżenia dotyczące wyjmowania/ponownego wstawiania szyby przedniej [uszczelki sprawiają dobre wrażenie] - możecie coś podpowiedzieć?
- podkład - z tego co się orientuję to po zmyciu cortianinu przed położeniem szpachli najpierw podkład - tak samo jak po wyszlifowaniu szpachli przed lakierem też podkład. Ale chcę się upewnić, że po zmyciu cortianinu przed szpachlą też kładziemy podkład [ew jakieś wskazówki jaki] - mam jakiś fajny w spray'u [czarne opakowanie nazwy nie cholery nie pamietam]
- listwy - zastanawiam się czy ich nie zdjąć permanentnie - ale teraz pytanie - dziurki zaspawać czy szpachlą?
oraz na koniec - pewnie popukacie się w głowę, ale - po tych wszystkich zabiegach - poza zrobieniem od podstaw orginalnych naklejek Boston zamierzam pomalować Antka nowym lakierem

- jakieś wskazówki co i jak. Każde słowo otuchy też się przyda.
Zdjęcia Antka poniżej, zdjęcia Antka w ciapki jutro wieczorem
serdeczności,
Anastazja




