Post
autor: nesill » śr maja 21, 2014 12:35
Witam, czytam ten wątek czytam i sam już nie wiem w czym może być u mnie problem.
Otóż, jeżdżę dużo w trasie ale jak z niej zjadę to około 200km robię w mieście i za każdym razem mam ten sam problem tj.
Po przejechaniu około 20-40km w mieście, turbina już nie kręci, szybki wypad za miasto 2-3-4 do około 4tys. i wszystko gra. Wracam do miasta, w którym jak się tylko rozgrzeje silnik to nie ma ze mną lekko, i już po przejechaniu 10-20km znowu to samo, turbo trup, na jakimś lepszym odcinku odblokowanie i wszystko gra na kolejne 20-30km i tak w kółko.
Ostatnio leciałem z trasy zajechałem na ozonowanie silnik pochodził 20min na postoju i już pupa, turbo nie kręci, znowu but w podłogę i w końcu załapał.
Podczas "odblokowywania" jak odwiesi się turbo to jakoś tam strasznie mi go nie przedmuch.uje z nagarów itd. bo za mną nie ma czarnej chmury.
Co może być?