W moim przypadku woda do bagaznika lala sie z progow przy silownikach, przelewala sie przez uszczelke i sciekala pod lampy do srodka, nastepnie splywala do kola zapasowego i nizej. Wystarczyl prosty zabieg, czyli przeklejenie uszczelki do gory nogami, jak reka odjal. Trzeba jedynie uwazac, zeby w miare ciasno i rowno ukladac, zeby sie nie narobic
Co do kierowcy, to ja juz wszystkiego probowalem i nadal sie leje..
" Tylko krowa zdania nie zmienia. "