Potrzebujemy:
śrubokręt krzyżakowy x1
śrubokręt płaski x1 lub x2
lutownica + cyna + kalafonia
suszarka
opornik
sylikon wysokotemperaturowy
zasilacz 12V lub coś podobnego

Rozkręcamy lampę 2 śrubami zaklejonymi jakimś plastikiem, który trzeba wydłubać śrubokrętem. Jeśli szkiełko - obudowa nie chce zejść to najprawdopodobniej jest podklejona dla lepszej szczelności i należy ją podgrzać suszarką i po jakimś czasie powinna zejść.

Teraz musimy znaleźć przyczynę braku świecenia diod. UWAGA! diody sprawdzamy tylko i wyłącznie przez opornik, bo inaczej spalą się momentalnie! Podłączamy zasilacz, w moim przypadku jest to kontroler 12V z zestawu kolejkowego H0 i do „-” przyczepiam opornik i kolejno „+” do „+” diody oraz „-” do „-” diody. W moim przypadku każda z diod działa, więc szukamy dalej. Problemem okazał się opornik z napisem „100” - źle przylutowany przerywał obwód.

Spalone diody (w moim przypadku diody 1W) trzeba wymienić. Bierzemy w ręce lutownice, trochę kalafonii, trochę cyny i poprawiamy mocowanie opornika. Po tym zabiegu sprawdzamy czy wszystko świeci podając napięci na wtyczkę - działa wszystko to składamy do kupy. Dla lepszej szczelności smarujemy sylikonem , mocujemy obudowę i skręcamy.

Gotowe! Czasem nie warto oddawać DRL na gwarancji, jeśli kosztowały mniej niż 100 i są no-name.