Dolewac czy remontowac
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Re: Dolewac czy remontowac
8l oleju castrola moge miec za 140zl z allegro,
rocznie machne jakies 12tys km,
auto mam zamiar zostawic do konca zycia i jeden dzien dluzej,
u mnie 16 zaworowka jest,
gdyby u mnie to byla tylko glowica juz bym dawno to zrobil, ale u mie do roboty sa pierscionki na tlokach, ktore trzeba zrobic, bo oleju dalej bedzie duzo zarlo, a z wymiana pierscieni - czy to w ogole sie przyjmie w tym silniku?
juz jeden silnik mi rozebrano, bo ponoc wystaczylo panewki wymienic, okazalo sie ze juz go nie bylo jak zlozyc tak byl rozwalony, nie chce aby sytuacja sie powtorzyla, tym bardziej ze nie ma zadnych objawow podczas jazdy ...
rocznie machne jakies 12tys km,
auto mam zamiar zostawic do konca zycia i jeden dzien dluzej,
u mnie 16 zaworowka jest,
gdyby u mnie to byla tylko glowica juz bym dawno to zrobil, ale u mie do roboty sa pierscionki na tlokach, ktore trzeba zrobic, bo oleju dalej bedzie duzo zarlo, a z wymiana pierscieni - czy to w ogole sie przyjmie w tym silniku?
juz jeden silnik mi rozebrano, bo ponoc wystaczylo panewki wymienic, okazalo sie ze juz go nie bylo jak zlozyc tak byl rozwalony, nie chce aby sytuacja sie powtorzyla, tym bardziej ze nie ma zadnych objawow podczas jazdy ...
Re: Dolewac czy remontowac
Jeździj i dolewaj, jak zatrzesz albo się rozleci to wstawisz Nowy. Skoro chcesz jeszcze kupę lat nim jeździć to i tak Cię w przyszłości czeka kolejna zmiana silnika. Najlepiej to odłożyć w czasie.
Re: Dolewac czy remontowac
a gdyby zabieg wymiany pierscieni przebiegl pomyslnie to ile mozna byloby przejechac na takim przeszczepionym silniku?
bo jesli 20-40tys to nawet nie ma co se glowy remontem zawracac tylko zbierac na "nowy" silnik
bo jesli 20-40tys to nawet nie ma co se glowy remontem zawracac tylko zbierac na "nowy" silnik
Re: Dolewac czy remontowac
Nikt ci tego nie powie bo wszystko zależy od ogólnego stanu silnika. Jak wszystko przy nim cacy to może przejechać i 200.
Dolewac czy remontowac
U mnie w 2.0 8v bierze ok 0,7 litra na 1000km i się nie przejmuję. Jak przekroczy 1L to zmienię pierścionki
Re: Dolewac czy remontowac
jeszcze sie zastanawiam czy samych uszczelniaczy zaworowych nie wymienic, bez sciagania glowicy, o ile oczywiscie z glowica wszystko bedzie wporzadku, ma to jakis sens?
wydaje mi sie ze wtedy wrocilbym do tego stanu co mialem czyli ze bralo by jakies 0,5l na 1000km, a to byloby juz calkiem znosnie
wydaje mi sie ze wtedy wrocilbym do tego stanu co mialem czyli ze bralo by jakies 0,5l na 1000km, a to byloby juz calkiem znosnie
Dolewac czy remontowac
Wymiana uszczelniaczy zawsze ma jakiś sens. Sam miałem podobne zużycie oleju (lekko poniżej 1L na 1000 KM) i tylko przez w/w uszczelniacze. Po remoncie głowicy cisza i oleju ile nalałem, tyle jest. Oczywiście sprawa miała miejsce w innym silniku, ale więc moim zdaniem kluczowe jest, ile konkretnie ta kompresja wynosiła, bo jeśli faktycznie jest w porządku, to zrobisz samą górę i powinieneś spać spokojnie. Po za tym będziesz wiedział czym jedziesz, a nie jeździł z duszą na ramieniu, dojadę czy nie dojadę. Koszty są, nie da się ukryć, ale ciągle dolewanie oleju potrafi być stresujące
Dolewac czy remontowac
Kolego wymień te uszczelniacze i zobacz czy mu się poprawi.
Jeżeli robisz długie dystanse to zgadzam się z przedmówcami: dolewaj olej i jeździj.
Jeżeli uruchamiasz silnik często i jeździsz na krótkich dystansach to raczej musisz zmienić sposób obliczenia kosztów eksploatacji, sprawdź czy olej jest spalany w całości czy też wypluwany przez wydech.
Jeżeli autko pluje na zderzak to do dolewek oleju dolicz:
1. Dużo krótszą eksploatację świec,
2. Postępujące zapychanie katalizatora z czasem spowoduje spadek mocy. Konieczne będzie wycięcie i zamiana na strumienicę. Byćmoże tłumiki też przytka.
3. Jak masz dwie sondy to w przypadku pkt 2 zapewne zgłupieją i zaistniała sytuacja pociągnie kolejne koszty i problemy z silnikiem.
Jeżeli istnieje niebezpieczeństwo zaistnienia pkt 1, 2 i 3 to na twoim miejscu wymieniałbym pierścienie. Ja mam inny silnik ale kilka lat po wymianie mam święty spokój z dolewkami.
Jeżeli robisz długie dystanse to zgadzam się z przedmówcami: dolewaj olej i jeździj.
Jeżeli uruchamiasz silnik często i jeździsz na krótkich dystansach to raczej musisz zmienić sposób obliczenia kosztów eksploatacji, sprawdź czy olej jest spalany w całości czy też wypluwany przez wydech.
Jeżeli autko pluje na zderzak to do dolewek oleju dolicz:
1. Dużo krótszą eksploatację świec,
2. Postępujące zapychanie katalizatora z czasem spowoduje spadek mocy. Konieczne będzie wycięcie i zamiana na strumienicę. Byćmoże tłumiki też przytka.
3. Jak masz dwie sondy to w przypadku pkt 2 zapewne zgłupieją i zaistniała sytuacja pociągnie kolejne koszty i problemy z silnikiem.
Jeżeli istnieje niebezpieczeństwo zaistnienia pkt 1, 2 i 3 to na twoim miejscu wymieniałbym pierścienie. Ja mam inny silnik ale kilka lat po wymianie mam święty spokój z dolewkami.
kiedyś MK IV
Re: Dolewac czy remontowac
kata juz nie mam 3 lata, mam wspawana strumienice, co do swiec mam prawie drugi nowiutki komplet wkrecony w starym rozlozonym na czesci silniku, tylko nie mam specjalnego klucza zeby je wykrecic z glowicy , a tak w ogole nie widze, zeby plulo olejem z wydechu
jaki to jest mniej wiecej koszt wymiany uszczelniaczy zaworowych bez sciagania oczywiscie glowicy? czesci i robocizna?
jaki to jest mniej wiecej koszt wymiany uszczelniaczy zaworowych bez sciagania oczywiscie glowicy? czesci i robocizna?
Dolewac czy remontowac
Jeśli chcesz zrobić to sam w wolne popołudnie, to czemu nie, na pewno nie zaszkodzi. Jak masz płacić komuś za robotę to ja bym od razu wszystko wymieniał.
Re: Dolewac czy remontowac
sam robic to raczej nie wchodzi w gre,
co do robienia calosci, pewnie ze bym wolal zrobic calosc, tylko tak jak juz mowilem, nie chcem miec drugiego silnika w garazu, ktory nadaje sie na zlom,
zeby te pierscienie zgraly sie z reszta trzeba bylo robic szlif tulei w bloku silnika, a to wiaze sie z wyjmowaniem silnika i ogromnymi nieoplacalnymi kosztami,
sama wymiany pierscionkow bez szlifu to nikla szansa na to, ze to cos poprawi, jedynie moze pogorszyc zaistnialy problem brania oleju,
chyba jednak zaczne szukac kolejnego silnika z gwarancja roczna, bo juz takowe widzialem.... a na starym bede jezdzil az go szlag trafi
co do robienia calosci, pewnie ze bym wolal zrobic calosc, tylko tak jak juz mowilem, nie chcem miec drugiego silnika w garazu, ktory nadaje sie na zlom,
zeby te pierscienie zgraly sie z reszta trzeba bylo robic szlif tulei w bloku silnika, a to wiaze sie z wyjmowaniem silnika i ogromnymi nieoplacalnymi kosztami,
sama wymiany pierscionkow bez szlifu to nikla szansa na to, ze to cos poprawi, jedynie moze pogorszyc zaistnialy problem brania oleju,
chyba jednak zaczne szukac kolejnego silnika z gwarancja roczna, bo juz takowe widzialem.... a na starym bede jezdzil az go szlag trafi
- Fafik258
- Forum Master
- Posty: 1096
- Rejestracja: wt mar 16, 2010 23:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański
- Kontakt:
Dolewac czy remontowac
To zalezy. Pomierzysz tuleje jak bedzie nominal to wymiana pierscieni pomoze.
Re: Dolewac czy remontowac
gorzej jak nie bedzie , wtedy cala kasa na remont pojdzie w bloto, szlif tulei nie bedzie sie oplacal, za duze koszta....
Dolewac czy remontowac
2 lata temu miałem ten sam problem ale w passacie b5, 1.6 z przebiegiem 120 000 km. Dolewałem i dolewałem. W końcu zaczął zalewać świece.
Skończyło się totalnym remontem niestety. Nie ma co czekać bo załatwisz go całkowicie.
Skończyło się totalnym remontem niestety. Nie ma co czekać bo załatwisz go całkowicie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości