montaż krok po kroku air ride w mk4

Gotowe opisy różnych podzespołów aut, także nasze porady.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Awatar użytkownika
-=RAFAL=-
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 594
Rejestracja: wt wrz 01, 2009 00:23
Lokalizacja: Piastów
Kontakt:

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: -=RAFAL=- » ndz lip 14, 2013 22:30

Witam
Od ok roku czasu zgłębiałem temat airrida do golf4/bora, czytałem i czytałem, oglądałem, pytałem aż się zdecydowałem i kupiłem. Cały post będzie mega tasiemcem z ogromną ilością zdjęć który będzie miał za zadanie rozwiać spora ilość pytań i wątpliwości. Zarazem ma być foto relacją dla ludzie którzy noszą się z zamiarem montażu airrida i nie za bardzo wiedzą jak się za to zabrać. post staram się pisać łopatologicznie tak żeby każdy zrozumiał.
od razu też piszę, że cała foto relacja jest oparta w 99% na mojej koncepcji rozmieszczenia wszystkiego, być może ktoś zrobił by albo zrobił już całą instalację zupełnie inaczej, być może lepiej lub gorzej. post nie ma na celu krytykowania żadnego już gotowego zestawu, kupionych gratów, wykonania podzespołów oraz sprzedającego. wszystko co napiszę jest moimi spostrzeżeniami którymi chcę się podzielić.

airride został zamontowany w vw bora z napędem na jedną oś. całość oparta jest na amortyzatorach mts technik a więc może nie rarytas ale.......... nie chciałem całości opierać na swoim gwincie koni (a teraz żałuję) bo chciałem go sprzedać, dodatkowo obawiałem się, że jak coś nie wypali to pozostanę bez zawieszenia. airride jest prosty tylko na przednią i tylną oś. nie jest jakiś mega szybki na jakiś wyszukanych podzespołach. chciałem tylko żeby auto można było podnieść kiedy tego potrzebuję (gdzieś wjechać) i posadzić go na glebie jak będzie stał np na zlocie. całość zbudowałem tak, żeby nie ingerować w żaden element konstrukcji auta. nie chciałem nic wiercić, ciąć, spawać itp. w każdej chwili jak zdemontuję airrida to mogę wrócić w 100% do oryginalnego wyglądu nie pozostawiając śladu po pneumatyce.

zanim zacznę opisywać krok po kroku dodam, że airride nie jest i nigdy nie będzie układem w 100% idealnie szczelnym, nie ma możliwości żeby gdzieś powietrze nie uciekało. jeden dzień jest ok, drugi ok, a trzeciego może zejść powietrze do zera. innym razem jedno dwa opuszczenia i układ staje się nie szczelny. bywa tak że auto stoi tydzień i nie ubędzie nic ale to wszystko jest loteria. np poduszki trzymają ciśnienie a butla nie, innym razem odwrotnie. dodatkowo układ oparty na zwykłym kicie ma oringi które niby działają ale na pewno taki zestaw jest słabszy niż oparty na gwincie bo dolne okucie w przypadku zawieszenia gwintowanego można uszczelnić klejem do pneumatyki i będzie to dużo bardziej szczelne niż oringi. jeśli ktoś wacha się to albo toczyć kit i gwintować lagę albo oprzeć cały zestaw na oryginalnym kupionym gwincie.
wszelkiego rodzaju zapewnienia że inni tak mają i jeżdżą albo inni ludzie montowali taki sam zestaw do takiego samego auta i u nich pasuje a u Ciebie nie to też mocno indywidualna sprawa. ja u siebie musiałem 99% rzeczy mieć dopieszczone do ideału a nie jakiś tymczasowy "drut" i jakoś tam będzie. są ludzie którzy nie zwracają większej uwagi a są tacy ludzie gdzie wszystko musi być jak z fabryki. dodatkowo dodam, że u mnie airride w borze jest używane dzień w dzień, auto cały czas jeździ i jest autem codziennym nie zlotowym i imprezowym. na pewno są ludzie którzy mając auto na zloty i robiąc nim kilka tyś km rocznie nie przywiązują wagi do jakiś małym usterek i uważają że tak ma być u mnie auto musi działać i nie mogę pozwolić sobie na uziemienie go gdzieś na mieście.
jeśli to możliwe to starajcie się budować airrida pod swoje auto a przynajmniej umówić się ze sprzedającym że macie wgląd w wymiary i razem wszystko ustalacie. ja walczyłem z tym przez trzy miesiące ale sprzedający był wyrozumiały i wielkie dzięki mu za to.

a teraz konkrety
pierwsze i najważniejsze to schemat według którego będziemy działać. u mnie wygląda to tak
Obrazek szkic auta jest mocno poglądowy bo taki znalazłem w necie ale orientacyjne rozmieszczenie podzespołów widać. oczywiście każdy może mieć swój pomysł na rozlokowanie rurek np. w progach.
tak wyglądał mniej więcej zestaw gratów jaki kupiłem - na fotce nie ma kompresora, butli i jakiś drobiazgów ale podczas robie fotki były w innym garażu.
Obrazek
zaczynami demontaż wnętrza auta. można to zrobić w bardziej komfortowy sposób i wyjąć wszystko ze środka czyli fotele, plastiki, dywan, tunel środkowy itp. wtedy mamy swobodę i łatwość układania wszystkiego ale co za tym idzie musimy poświęcić dużo więcej czasu. je postanowiłem trochę się pogimnastykować i wyjąłem tylko to co musiałem.
wykręcamy plastik obudowy lewarka zmiany biegów. strzałkami zaznaczyłem wkręty które wykręcamy, wkręty bliżej fotela są zasłonięte zaślepkami, po obu stronach mamy tak samo rozmieszczone wkręty
Obrazek
następnie otwieramy popielniczkę, wyjmujemy ją i pod nią znajduje się wkręt, musimy go wykręcić
Obrazek
ostatnie wkręty jakie trzymają cały tunel środkowy znajdują się w tylnej części tunelu między fotelami, pod tylną popielniczką, zaznaczone strzałkami.
Obrazek
po odkręceniu wszystkie wkrętów demontujemy cały tunel środkowy, ja osobiście zaciągam mocno ręczny, ułatwia to zdemontowanie plastiku, od spodu trzeba odpiąć wtyczkę do przycisku otwierania klapki paliwa, następnie zdejmujemy mieszek lewarka zmiany biegów i wyciągamy gąbkowe wygłuszenie i cały plastik wyciągamy. czasem niektórzy mają podłokietnik a więc jego też trzeba wykręcić.
tak to wygląda
Obrazek
następnie wywalamy kanapę i siedziska kanapy
Obrazek
kolejnym elementem jest wyjęcie półki, w miejscu gdzie są strzałki są trzy klipsy, trzeba chwycić półkę i energicznym ruchem szarpnąć ją do góry (ale z wyczuciem) jak klipsy puszczą to wyciągamy całą półkę do środka auta. należy odłączyć wtyczkę od dodatkowego światła stop
Obrazek
kolejnym krokiem jest zdemontowanie plastikowych osłon nadkoli. osłony trzymają się na dwa klipsy które trzeba zdemontować oraz na kilka zatrzasków. strzałkami zaznaczyłem miejsca gdzie są klipsy które trzeba zdemontować. dolny się wykręca a górny wyciąga. następnie energicznym szarpnięciem demontujemy osłony nadkoli.
Obrazek
po zdemontowaniu mamy pierwszy kontakt z miejscem gdzie przeprowadzimy rurkę od aiddida, pod wykładziną, zaznaczone miejsce strzałką
Obrazek
po wyjęciu osłon z obu stron możemy przejść do rozkręcania auta z zewnątrz, zdejmujemy koło i wykręcany wkręty z miejsc zaznaczonych strzałkami w celu zdemontowania plastikowych nadkoli.
Obrazek
jak już nadkola mamy zdjęte to ukaże nam się gumowa przelotka od przewodu ABS (zaznaczone strzałką) to samo miejsce jest pod osłonami nadkoli w środku auta które też zdejmowaliśmy.
Obrazek a tak wygląda od środka auta Obrazek.
tak jak pisałem wcześniej nie chciałem robić w budzie żadnych otworów, nie chciałem nic wiercić bo z czasem pojawiła by się rdza, jak bym zrezygnował z airrida to były by otwory i problem z ich zaślepieniem itp itd a więc wybrałem miejsce które nie pozostawi śladów. małym wiertłem wiercimy w gumowej przelotce otwór następnie trochę większym rozwiercamy do średnicy ok 6-7mm (przewód od airrida ma średnicę 10mm a więc wszystko jest idealnie szczelne i nie ma szans żeby wilgoć dostawała się do środka auta. należy wiercić bardzo ostrożnie, żeby nie uszkodzić przewodów od ABS-u. jak mamy wywiercone otwory to przekładamy wąż od strony koła do środka auta. można końcówkę przewodu posmarować np smarem albo psiknąć np. preparatem wd40 ułatwi to przepychanie węża przez gumę.
ObrazekObrazek
proponował bym zacząć od jednej strony i przeciągnąć tak dużo węża żeby poprowadzić go dookoła kanapy pod dywanem a następnie wydostać się na zewnątrz, obcinamy przewód zawsze z nadmiarem bo lepiej dwa razy ciąć niż sztukować. czym mniej połączeń dodatkowych tym mniej elementów które mogą się uszkodzić i przepuszczać powietrze. w miejscu nadkola z dowolnej strony przecinamy przewód i montujemy trójnik, ja wybrałem ten fragment przewodu który idealnie przykryty jest plastikową osłoną nadkola. dodatkowo jest tam wystarczająco dużo miejsca żeby zmieścić złączkę. w trzeci otwór trójnika montowany jest przewód który wędruje bezpośrednio do bagażnika do elektrozaworu. drugie cięcie przewodu jest idealnie na środku na tunelu środkowym i wstawiony tam trójnik jest po to by doprowadzić przewód w okolice lewarka zmiany biegów do podłączenia manometru. między trójnikiem a manometrem dajemy redukcje z 10mm na 6mm, redukcję dałem tuż przy manometrze żeby mieć jak najłatwiejszy dostęp w przypadku awarii
ObrazekObrazekObrazek
i teoretycznie instalację powietrzną tylnej osi mamy skończoną. możemy przejść do montażu amortyzatorów i poduszek na tylnej osi (i tak mamy zdjęte koła - ale można też zrobić całą instalację w środku a poduszki na końcu, kto jak woli i jak jest mu łatwiej). wykręcamy amortyzator. na fotce zaznaczonymi strzałkami są śruby mocujące od góry na klucz 16 od doły na klucz 17. wywalamy amortyzatory i sprężyny.
Obrazek
w między czasie składamy plastikowe osłony nadkoli żeby zrobić trochę porządku. przykręcamy spinki i montujemy półkę pamiętając o podpięciu trzeciego światła stop
Obrazek
zabierając się za przednią oś sporo czasu poświęciłem sensownemu doborowi miejsca którędy można dostać się do wnętrza auta. jest sporo przelotek itp ale większość albo zajęta, albo o tak małym przekroju że nie wiele da się zrobić a dodatkowo prowadzone były nimi wiązki elektryczne. nie wspomnę o przelotkach do których nie było żadnego sensownego dojścia. jedyne sensowne miejsce które wydawało mi się dobre to podszybie i tak zaczynami rozbiórkę od zdjęcia wycieraczek przednich. strzałkami zaznaczone są dekielki które trzeba podważyć np płaskim śrubokrętem. pod nimi są nakrętki na klucz 13. po odkręceniu ramiona wycieraczek albo zejdą same (u mnie zeszły bo w tym roku były zdejmowane kilka razy a więc było łatwo. albo trzeba będzie użyć ściągacza. można też siłowo ręcznie ale trzeba być ostrożnym żeby nie stłuc szyby, nie pogiąć ramion i nie porysować rantu maski
Obrazek
następnie demontujemy podszybie. zaczynami od wyjęcia plastików które są montowane od góry do błotników od strony podszybia a następnie w miarę siłowo podważamy rant podszybia. najlepiej palcami żeby nie uszkodzić szyby. podszybie ciągniemy do góry prostopadle do szyby. trzeba użyć trochę siły. podszybie jest wciskane
ObrazekObrazek po wyjęciu podszybia na 99% ukarze nam się spora warstwa syfu, śmieci itp a wiec jest dobra okazja do wyczyszczenia.
następnie trzeba wymontować silniczek wycieraczek, wykręcamy śruby z miejsc zaznaczonych strzałkami
Obrazek pod silniczkiem znajduje się plastikowa osłona która przykrywa miejsce łączenia się wiązek. odkręcamy dwie boczne nakrętki a w miejscu które wskazuje pionowa strzałka robimy otwór na przelotkę. tędy zdecydowałem się przeprowadzić przewody do wnętrza kabiny.
Obrazek kolejnym krokiem jest zdemontowanie filtra powietrza oraz plastikowej osłony rynienki w której idzie główna wiązka. jest tam wystarczająco dużo miejsca żeby ładnie ukryć przewód od airrida. jeden koniec przewodu wędruje do wnętrza kabiny a drugi koniec do przelotki w nadkolu, przelotka jest pod pompą hamulcową mniej więcej w miejscu zaznaczonym strzałką. trzeba trochę się pogimnastykować ale da się.
ObrazekObrazek od strony koła widać o które miejsce się rozchodzi Obrazek drugi przewód poprowadziłem podszybiem przypinając go oryginalnymi opaskami które trzymają wiązki elektryczne.
Obrazek i doszedłem do jedynego miejsca gdzie musiałem lekko ingerować w budę. musiałem zrobić malutki otwór przez który musiałem przeprowadzić przewód z podszybia na dół komory silnikowej. po wierceniu otwór zabezpieczyłem podkładem żeby nic nie korodowało i zamalowałem lakierem. następnie przelotka
Obrazek a tak wygląda wyprowadzenie od strony koła.Obrazek jak już jesteśmy przy kołach to można wymienić amortyzatory na nowe z poduszkami. musimy wykręcić śrubę od góry znajdującą się od strony komory silnikowej klucz 18 mocno nasadowy oraz ampul do kontry lagi. od strony koła odkręcamy śrubę która trzyma amortyzator w zwrotnicy (zaznaczone strzałką). są ludzie którym to wystarczy a ja żeby się nie męczyć wykręciłem jeszcze łącznik stabilizatora (strzałka), lekko od tyłu rozszerzyłem zwrotnicę i stary amortyzator został wyjęty. w przypadku seryjnego zawieszenia mogą być pomocne ściągacze do sprężyn. u mnie w przypadku gwintu nie były potrzebne. po zamontowaniu amora z poduszkami przykręcamy przyłącze z przewodem do okucia.
ObrazekObrazek gdy wszystko przy kołach jest już zmontowane to znów wędrujemy do wnętrza auta. trzeba rozebrać dolną część kokpitu dookoła kolumny kierowniczej żeby poprowadzić niebieskie przewody pneumatyczne. po zdjęciu frontowych plastików odkręcamy wkręty z miejsc zaznaczonych strzałkami. kierownicę można podnieść do góry wtedy mamy trochę więcej miejsca
ObrazekObrazek przewody prowadzimy według uznania jak komu wygodnie. ja oba przewody prowadziłem za kolumną kierownicy oraz pod rozdzielaczem powietrza tak żeby oba końce znalazły się na górze tunelu środkowego. tam połączyłem je trójnikiem i za chwilę dałem kolejny trójnik z którego przewód jest poprowadzony do bagażnika do zaworu. z trójnika jest też dana redukcja na manometr. wszystkie złączki starałem się dać w miejscu do którego będzie stosunkowo łatwy dostęp w przypadku awarii
ObrazekObrazekObrazek gdy mamy już podłączone obie osie to można skupić się na bagażniku. prowadzimy wszystkie przewody i staramy się wszystko w miarę sensownie poukładać. tu pole do popisu ma każdy bo wszystko można zrobić według własnego pomysłu. wszystko można rozmieścić dowolne, zabudować itp. przy podłączaniu poszczególnych komponentów należy pamiętać o zaworze ciśnieniowym który wpinamy zaraz za wyjściem z butli a przed zaworem. nie ma większego znaczenia czy to będzie przed zaworem tylnej czy przedniej osi. działać będzie tak samo prawidłowo. mi jakoś bardzo nie zależało na estetyce bo całość jest w wnęce koła zapasowego i cały układ nie jest wyeksponowany. to wszystko ma działać poprawnie.
ObrazekObrazek wielu ludzi zaraz powie, że źle zamontowałem spust odwadniający ale tak miało być. jak bym spust dał w gniazdo na środku butli to musiał bym całą butlę podnieść do góry o ok 3-4cm a wtedy wykładzina w bagażniku by odstawała bo butla nie mieściła by się we wnęce na koło zapasowe. dałem odwadniacz zaraz za kompresorem a przed butlą, odwadniam go co kilka dni. sam spust odwadniający wkręcony z boku butli jest raczej po to by zaślepić otwór. po prawie dwóch miesiącach demontowałem butlę i nie było w niej oznak wody. poniżej zamieszczam prowizoryczny schemat podłączenia wyłącznika ciśnieniowego. osobiście dodałem do całego układu włącznik bo stwierdziłem, że jak kiedyś uszkodził by się jakiś wąż lub złączka przy butli i uciekało by powietrze w dużych ilościach a wszystko to miało by miejsce gdzieś w trasie to kompresor cały czas by pompował powietrze do butli. wszystkie kable prowadziłem również tunelem środkowym.Obrazek a tu widać + na listwie, listwa znajduje się pod przekaźnikami
Obrazek. żeby ukryć jak najwięcej się da to postanowiłem wyłącznik kompresora oraz złącze na pilota sterującego ukryć pod zaślepką złącza diagnostycznego.
Obrazek a tak to wygląda po zamontowaniu
Obrazek. jeśli chodzi o włącznik kompresora to można zastosować jaki komu się podoba. ja chciałem podświetlany i taki akurat był w sklepie ale po podłączeniu żarówki świecił zbyt mocno i raził w oczy. dodatkowo podczas prowadzenia wiązki kabli od przekaźników do przycisków rozdwoiłem wiązkę, żeby podłączyć równolegle gniazdo od pilota oraz przyciski w panelu. żeby umieścić panel sterujący z manometrem w miejscu popielniczki należy w plastiku wymontować poprzeczkę
ObrazekObrazek.
w pierwszym założeniu panel sterowania miał wyglądać następująco
Obrazek czyli jeden mały manometr od ciśnienia w butli oraz jeden większy podwójny do wskazań ciśnienia z przedniej i tylnej osi, dodatkowo trzy przyciski tak samo działające jak w pilocie. panel został wycięty na laserze z kwasówki szczotkowanej. żeby to wszystko zmieścić w zasuwanej, byłej popielniczce trzeba wywalić trybik oraz zeszlifować 50% listewki ząbkowanej po której jeździ trybik. dodatkowo dremelem trzeba wyciąć cały środek popielniczki, trochę później będzie pokazane jak wygląda wycięty cały spód popielniczki. każdy powinien sam wycinać plastik po kawałku jak uważa co chwile robiąc przymiarki, wszystko zależy od własnego pomysłu na panel sterujący. w przeciągu dwóch tygodni cały przedni panel został zmieniony a to dlatego bo natrafiłem na problemy techniczne ze zmieszczeniem przyłączy do manometrów. po osadzeniu klapki z panelem i po zamontowaniu manometrów okazało się, że nie da się przykręcić przyłączy z wężami bo nie mieszczą się a po wciśnięciu na siłę węże zagniatały się. w okolicznym sklepie z pneumatyką kupiłem przyłącze 90*
Obrazek. myślałem że to rozwiąże problem ale jednak nie bo okazało się że "super" amerykańska firma viair wymyśliła sobie gwint calowy a w sklepie z pneumatyką są wszystkie elementy na gwint metryczny. próbowałem na wszystkie możliwe sposoby ale nie dało się tego wkręcić na manometr
Obrazek a że bardzo mi zależało na tym żeby wszystko upchnąć w popielniczkę postanowiłem znaleźć inne manometry. u mnie w pracy znalazłem tej samej średnicy manometry od kompresorów przemysłowych z gwintem metrycznym i udało się wkręcić kolanka
Obrazek w takim rozwiązaniu musiałem pozbyć się podwójnego manometru viair i zastąpić go dwoma małymi. to rozwiązanie średnio mi pasowało bo nie miałem co zrobić z manometrem od butli a nie chciałem go mocować w żadnym widocznym miejscu. wycięta została nowa blacha i zrobiłem przymiarkę bez firmowego manometru z gwintem metrycznym
Obrazek szybko znalazł się kolejny problem, nowy manometr był znacznie wyżej osadzony od viair-a przez co nie dało się zamknąć klapki a więc ukrycie wszystkie znów nie powiodło się.
ObrazekObrazek nie wiele myśląc postanowiłem rozebrać manometr viair-a żeby pozyskać z niego obudowę. dodatkowo rozebrałem bez firmowy manometr i okazało się, że w środku oba manometry wyglądają identycznie - jedynie cyferblat jest odrobinę inny i fajniejszy w viair ale jest przynitowany i trzeba było by demontować wskazówkę a więc odpuściłem. płaskim śrubokrętem odginamy zagięcie w manometrze
Obrazek i demontujemy front wraz z plastikiem i szybkąObrazek i od spodu odkręcamy dwie śrubkiObrazek i w ten oto sposób mamy rozebrany manometr na części pierwsze
Obrazek do rozebrania bez firmowego manometru trzeba było użyć dużo większej siły i zniszczyć obudowę. nie ważne jak go rozbierzemy, ważne żeby środek i cyferblat nie były naruszone
Obrazek i oba środku wyjęteObrazek następnie przekładamy bez firmowe wnętrzności do obudowy viair, zakładamy plastik, szybkę oraz pierścień zaciskowy i delikatnie zagniatamy pierścień od spodu. trzeba bardzo uważać, żeby nie zniszczyć go od frontu bo będzie słabo się prezentował na panelu. ja do tego zastosowałem kombinerki (szczypce) w których jedną część zaizolowałem taśmą, żeby nie porysować frontu, zagniatamy całość dokładnie i mamy nowy manometr który ma normalny gwint metryczny oraz niskie osadzenie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek a tak wygląda panel sterujący w całości z nowymi manometrami
ObrazekObrazekObrazek mając już ukończony przedni panel problem powstał z manometrem od butli. żeby nie było go widać miałem trzy rozwiązania
1- pozbyć się go całkowicie
2- umieścić go w schowku
3- umieścić go w popielniczce w tunelu środkowym przy tylnej kanapie
wybrałem opcję trzecią. wygląda to nieźle i można popielniczkę zamkną
ObrazekObrazek mała niedogodność jaka powstaje przy tym rozwiązaniu to w połowie zagospodarowana popielniczka a więc niewskazane było by upychać do niej śmieci oraz nie da się otworzyć uchwytu na napoje bo przewód przechodzi przez środek mechanizmu od uchwytu. ja bardzo rzadko wożę kogokolwiek na tylnej kanapie a sam z tego uchwytu nie korzystam a więc nie zależało mi na tym czy on będzie działał czy nie. kolejna fotka przedstawia cały panel od spodu wraz z wyciętą popielniczką - pisałem o tym wcześniej. ilość wyciętego plastiku zależy tylko i wyłącznie od osoby montującej zestaw, od pomysłowości.
Obrazekzrobiłem też swój własny schemat podłączenia panelu sterującego z przekaźnikami. rozrysowałem go tak, żeby każdy zrozumiał. przy przekaźnikach cyfry odpowiadają kolejnym pinom w złączu Obrazek




teraz trochę mam nadzieję, przydatnych informacji i spostrzeżeń które zaobserwowałem przy walkach z airridem. po zamontowaniu wszystkich amorów z okuciami i poduszkami zaobserwowałem, że z całego układu schodzi powietrze. sprawdzałem wszystkie złączki dwa razy, wszystko psikałem pianą do szukania nieszczelności i nic. powietrze jak schodziło tak schodziło, raz więcej raz mniej. metodą eliminacji doszedłem do okuć i poduszek. było wszystko oryginalnie poskręcane z oringami a więc do głowy przyszły mi oringi. wymontowałem całe zestawy poduszek i postanowiłem je utopić w wiadrze z wodą, napompować i obserwować czy pojawiają się bąble
Obrazek ku mojemu zdziwieniu wszystkie okucia przepuszczały powietrze. zazwyczaj w miejscu łączeń gumy na poduszkach oraz na nierównościach kołnierzy. niby kołnierze są pomiędzy okuciami i są dość mocno ściskane ale i tak uciekało tamtędy powietrze. po rozkręceniu okuć zaobserwowałem takie niedoróbki
Obrazek łączenie zaznaczone strzałką, wszystkie wycinałem ostrym nożykiem introligatorskim oraz
Obrazek strzałką zaznaczyłem spłaszczony fragment na kołnierzu. całe okucia postanowiłem uszczelnić smarem do pneumatyki. dolna i górna część kołnierzy została uszczelniona i wszystko mocno skręcone
ObrazekObrazek. należy pamiętać żeby nie stosować zwykłych smarów i towotów bo mogą zniszczyć gumę i wtedy poduszki będą do wymiany. należy stosować albo smar do precyzyjnych łożysk albo typowy smar do pneumatyki. po uszczelnieniu układ zrobił się szczelny, w miarę. od czasu do czasu przytnie się zawór i powietrze ucieka ale do rozbierania suwaków w zaworach jeszcze nie doszedłem bo nie za bardzo mi się chce. jeśli zacinanie będzie się powtarzać wtedy zrobię foto relację. wszystkie gwinty można uszczelniać na taśmę teflonową, na sznurek teflonowy, na pakuły (stosowane w instalacjach domowych wodnych i gazowych) albo na klej do gwintów. ja na początku zastosowałem sznurek teflonowy okazał się beznadziejny i kilka gwintów puszczało. potem zastosowałem klej
Obrazek jest to precyzyjny klej uszczelniający a w razie konieczności odkręcenia takiego elementu nie ma większych problemów. kilka miejsc w swoim układzie airrida będę jeszcze musiał uszczelnić pozbywając się sznurka ale...... jak zaczną przepuszczać albo znajdę wolną chwilę to, to zrobię. jak już jesteśmy przy gwintach i jeśli ktoś sam kompletuje wszystkie elementy to proponował bym wszystko składać na gwintach metrycznych, są one bardzo popularne w pneumatyce i z własnych doświadczeń wiem że w 90% sklepów z pneumatyką kupicie wszystkie graty jakie tylko zapragniecie z gwintem metrycznym. natomiast gwint calowy jest już mniej popularny. o ile w sklepie hydraulicznym nie będzie problemów to z precyzyjnymi małymi elementami do pneumatyki już będzie. problem tkwi również w butli i przyłączami. na rynku są firmy co oferują z gwintem calowym i metrycznym. ja niestety mam u ciebie gwint calowy i znów napotkałem na mega problem. w bagażniku mam mało miejsca we wnęce na koło i proste przyłącza do butli są dla mnie słabym rozwiązaniem bo są nagięte i potrafią puszczać powietrze. udałem się do sklepu i chciałem kupić przyłącza - kolanka 90* które bezpośrednio wkręcił bym w butlę i d u p a nie było na gwint calowy a metryczny był odrobinę mniejszy :( musiałem zastosować kolanka 90* z przyłączem wciskanym i w ten oto sposób przy samej butli zrobiły mi się dodatkowe miejsca które mogą z czasem zrobić się nieszczelne
Obrazek
tuż po zamontowaniu zestawu poduszek na tył zaobserwowałem pierwszy problem. miałem poduszki dwu bałwankowe, po zamontowaniu ich okazało się, że okucia z poduszką w stanie spoczynku są dużo krótsze niż sprężyna i cały zestaw wypada. nie trzyma się między belką a podłużnicą widać na fotce.
Obrazek po napompowaniu poduszki na maxa ciśnieniem ok 6-7 bar nadal poduszka wypadała z miejsc montażowych
Obrazek trochę się zmartwiłem bo przy jakiej kol wiek wymianie koła lub coś podobnego musiałem gimnastykować się z ręką pomiędzy kołem a nadkolem i celować okuciem w miejsce montażowe. zastanawiałem się też czy przy ewentualnej hopce na ulicy (czasem coś takiego się zdarza (nie mówię o progu zwalniającym) ) okuie nie wypadnie z miejsca montażowego co w rezultacie może źle się skończyć. porozmawiałem ze sprzedającym i poduszki z dwu bałwankowych zostały wymienione na trzy bałwankowe. na początku zaobserwowałem, że auto strasznie wysoko się podnosi ale opada tak samo jak na poduszce dwu bałwankowej a wiec luz. wszystko ładnie się trzymało a wiec myślałem że problem się rozwiązał. pojeździłem tak ok 100km i zaobserwowałem że cały czas coś trzeszczy, piszczy i hałasuje z okolicy tylnych poduszek. dodam że miałem poduszki 130mm średnicy. zdemontowałem koło wsadziłem głowę i zaobserwowałem, że poduszka 130mm u mnie się nie mieści i obciera o belkę. oczywiście kontakt ze sprzedającym i usłyszałem że wszyscy tak mają a wiec jak to możliwe że u mnie się nie mieści. rozmawiałem z trzema konkurencyjnymi firmami zajmującymi się zestawami airride i wszyscy mówili to samo. to nie możliwe bo poduszka się mieści. laikiem nie jestem i widzę co się dzieje. Obrazek na poniższych fotkach widać jak poduszka szorowała o belkę aż lakier zerwało z belki
ObrazekObrazek na dowód że debilem nie jestem i umiem poprawnie zamontować zestaw zamieszczę fotki jak okucia z poduszkami siedziały w aucie
ObrazekObrazek po ok 200 km użytkowania airrida zaniepokojony zacząłem się przyglądać poduszkom czy oby nic się nie dzieje z nimi bo w przypadku przecięcia poduszki auto opadło by na opony które prawdopodobnie albo by się zablokowały i wpadł bym w poślizg albo całe błotniki zostały by wyrwane i zniszczone przez opony. zaobserwowałem, że rant belki obciera o poduszkę i zaczyna się przecierać guma (zaznaczone strzałką)
Obrazek i zacząłem szybko kombinować ze sprzedającym co tu zrobić by nie doszło do awarii. przejeździłem tak jeszcze ok 150-200 km i nastąpiła awaria która uziemiła auto na dobre. na szczęście stało się to na parkingu w pracy gdzie z autem walczyłem 6 godzin żeby można było dojechać do domu. po oględzinach sprawa wyglądała następująco
Obrazek sprzedający stanął na wysokości zadania i czwarty raz wysłał do mnie paczkę z gratami. tym razem zostały wykonane nowe okucia o mniejszej średnicy oraz nowe poduszki o średnicy 115mm
ObrazekObrazek po zamontowaniu nowych poduszek całość wygląda dobrze, do okoła poduszek jest ok 2cm luzu a po opuszczeniu auta na maxa pozostaje jeszcze z centymetr luzu a więc jest idealnie. dodatkowo fotka jak poprowadziłem przewód z przyłączem. proponował bym przyłącze skierować do tyłu auta bo z przeciwnym wypadku może być wyginany przez belkę przy maxymalnym opuszczeniu auta.
ObrazekObrazek
potem wystarczy zamontować nadkola i koniec.

tak wygląda bora na airridzie opuszczonym na maxa Obrazek ograniczenia na tą chwilę stanowią tylko i wyłącznie koła, jak by były o cal węższe to auto siadło by kilka cm niżej, prawdopodobnie cała opona schowała by się w nadkolu a może i nawet kawałek felgi. są plany co do rozwiązania tego problemu ale na ten sezon prawdopodobnie zostanie tak jak jest.

mały upgrade czyli kilka problemów które powstały i trzeba było je wyeliminować.
na przodzie były poduszki dwu bałwankowe z dolnym okuciem przymocowanym do widełek na amortyzatorze. to rozwiązanie wyglądało dość dobrze ale po przyjechaniu z dub itu do domu nie było już tak kolorowo.
Obrazek Obrazek
niestety to mocowanie nie wytrzymało, poduszki podnosiły się do góry i niszczyło oringi. wiele się nie zastanawiałem i zostały poduszki wymienione na trzy bałwankowe. przy trzech bałwankach dolne okucie nie ma prawa się podnieśc ale na wszelki wypadek wykonane zostały porządne mocowania na laserze, potem trochę spawania, nowe śrubki i całość wygląda tak
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

dodatkowo przy demontażu starych poduszek zauważyłem że ranty okuć zaczynają lekko przecierać poduszki. niby ranty na tokarce były lekko fazowane (słabo to widać na fotkach) ale postanowiłem papierem ściernym porządniej zaokrąglić ranty
Obrazek Obrazek Obrazek

dodatkowo po przejechaniu ok tysiąca km zaobserwowałem prawdopodobnie wadę producenta, jedna z poduszek została źle zawulkanizowana bo w gumę były pęcherzyki powietrza. przy pompowaniu i używaniu cienka warstwa gumy uszkodziła się ukazując wadę. prawdopodobnie nic by się nie stało ale.......... i tak poduszki musiały być wymienione.
Obrazek

mam nadzieję, że opis montażu komuś pomógł i nie macie mi za złe tak długiego posta :)
jeśli ktoś ma jakieś pytania lub chce porozmawiać to służę pomocą - oczywiście na tyle na ile będę umiał.

ps. jeśli ktoś uważa, że fotoporada się przyda to może gdzieś podwiesić lub umieścić w odpowiednim miejscu

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt sie 16, 2013 22:27 przez -=RAFAL=-, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Krzychu_14
PASSAT B5 FL
PASSAT B5 FL
Posty: 138
Rejestracja: pn paź 31, 2011 22:52
Lokalizacja: Ossy
Auto: Passat BB5 FL
Silnik: AVB

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: Krzychu_14 » pn lip 15, 2013 20:17

-=RAFAL=-, dobra robota, przyda się dla potomnych i oczywiscie ja również z niej skorzystam :)



Awatar użytkownika
Mozgi
KujaVWy
KujaVWy
Posty: 358
Rejestracja: pn lis 15, 2010 15:11
Lokalizacja: Pakość [CIN]

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: Mozgi » czw lip 18, 2013 16:34

Cały artykuł bardzo fajnie zrobiony , najbardziej przystępnie jak jak się dało i opisana każda "pierdoła" ;)

Brakuje tylko schematu podłączenia przycisków w "popielniczce" i artykuł kompletny ;)
Ostatnio zmieniony ndz lip 21, 2013 10:23 przez Mozgi, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek

Awatar użytkownika
Jeżu
VW Baron
VW Baron
Posty: 3396
Rejestracja: wt sie 05, 2008 14:35
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Auto: VW Golf mk1 cabrio 91
Silnik: 2H

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: Jeżu » sob lip 20, 2013 09:02

-=RAFAL=-, ile taka przyjemnośc ie wyniosła :bajer:


Był vw golf Mk2 1,3 GT
Był JazzBlue 1,6 SR mk4 - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=437292" onclick="window.open(this.href);return false;
Był Passat 3BG Black Magic 1,9 TDi
Był vw Golf mk4 cabrio 1.8 GT
Był Audi A6 c5 1.9 Tdi AVG
Był a4 b6 cabrio 1.8T BFB
Jest vw tiguan 2.0 tdi 140 4 motion
Jest vw Golf mk1 cabrio 91
Był vw sirocco mk2 White scala 87 JH
Jest VW Scirocco mk2 1.600 GTI 1981
Jest new beetle 1.9 TDI 99

Awatar użytkownika
Krzychu_14
PASSAT B5 FL
PASSAT B5 FL
Posty: 138
Rejestracja: pn paź 31, 2011 22:52
Lokalizacja: Ossy
Auto: Passat BB5 FL
Silnik: AVB

Re: montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: Krzychu_14 » ndz lip 21, 2013 09:11

Jeżu pisze:-=RAFAL=-, ile taka przyjemnośc ie wyniosła :bajer:
Jeżu napewno 2k+



Awatar użytkownika
-=RAFAL=-
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 594
Rejestracja: wt wrz 01, 2009 00:23
Lokalizacja: Piastów
Kontakt:

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: -=RAFAL=- » ndz lip 28, 2013 21:35

Mozgi, podłączenie pstryczków w panelu środkowym to dokładnie to samo co w środku pilota a więc wystarczy rozkręcić go i polutować identycznie

jeśli chodzi o koszta to u mnie trochę wzrosły bo dokupiłem kilka elementów poza zestawem, mniej więcej koszta kształtują się następująco
cały AR wraz z amorami 3500zł
dwa małe manometry bezfirmowe - 0zł (z odzysku ze złomu)
dwie skręcane złączki 90* do manometrów - 36zł netto
dwie złączki 90* wciskane do przyłączy butli - 47zł netto
jedno przyłącze do odwadniacza z jednej strony wciskane z drugiej gwint - 17zł netto
blachy w panel sterujący - 0zł
wszelkiego rodzaju przewody łącznie ok 20zł (masowy, kawałek skrętki od sieci komputerowej, kilka przelotek, termokurczek itp)
przyciski w panel - ok 30złoty
klej do gwintów - 0zł (gratis od znajomego)
smar do uszczelniania - 0zł
resztę rzeczy było free, albo sam zrobiłem albo kolega na laserze wyciął.

zaraz pewnie będzie lawina postów że drogo i że ten lub tamten zrobił by taniej. takie śpiewki słyszałem wszędzie ale jak co do czego przychodziło to ceny były kilkukrotnie wyższe. ale............ u mnie wyszło to tak - jeśli ktoś może mieć graty taniej to super - niech napisze skąd i po ile to może użytkownicy z forum skorzystają - ja osobiście tańszej opcji nie miałem.



Awatar użytkownika
GranuL
Forum Master
Forum Master
Posty: 1430
Rejestracja: pn maja 19, 2008 17:35
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: GranuL » wt paź 15, 2013 08:27

Namiary na goscia bym chcial.gdzie kupowales graty bo czeka mnie taka impreza
masz aira na jednym kompresorze równo sie podnosi?



Awatar użytkownika
-=RAFAL=-
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 594
Rejestracja: wt wrz 01, 2009 00:23
Lokalizacja: Piastów
Kontakt:

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: -=RAFAL=- » wt paź 15, 2013 12:38

GranuL, ilość kompresorów nie ma wpływu na równomierność podnoszenia się auta. kompresor pompuje butlę - czym więcej kompresorów tym szybciej ją napompują a powietrze z butki jest odpowiedzialne za podnoszenie się auta. jeśli masz układ przód - tył i dasz dasz takiej samej średnicy wąż, złączki, zawory itp itd między przednią a tylną osią to nie ma możliwości żeby auto krzywo się podnosiło na danej osi. owszem tył może szybciej się podnieść a przód wolniej bo z przodu masz silnik a więc dużo większą masę ale jest to czas rzędu jednej dwóch sekund. dodatkowo masz manometry na które zerkasz i sobie ustawiasz pożądane ciśnienie. w przypadku zestawy na cztery koła to jeśli dasz różne ciśnienie w każde koło to wiadomo że auto będzie krzywo stało.



Awatar użytkownika
W&M-PITER
niskamiska.pl
niskamiska.pl
Posty: 510
Rejestracja: ndz lis 06, 2011 17:04
Lokalizacja: Olsztyn

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: W&M-PITER » ndz mar 02, 2014 16:40

-=RAFAL=-, a powiedz jak Ci się jezdzi na airze, lepiej niż na gwińcie? bardziej miękko ?A właśnie i jak to się zachowuje w zimie przy np dużych mrozach?


SPRZEDAM RADIO GAMMA V + ODTWARZACZ CD STAN BDB + kostka na wyjście do wzmacniacza
Sprzedam Tanio : BRA Golf IV Boczki czarne bez elektryki 5d stan idealny
:dzida: :dzida: :dzida: :dzida: :dzida:

Awatar użytkownika
peres92
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 104
Rejestracja: sob sty 12, 2013 23:54

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: peres92 » sob gru 06, 2014 22:46

sorki ze odgrzewam, ale gdzie kupiłeś przyciski do sterowania, jak one sie nazywają?
pozdawiam :bigok:



Awatar użytkownika
-=RAFAL=-
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 594
Rejestracja: wt wrz 01, 2009 00:23
Lokalizacja: Piastów
Kontakt:

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: -=RAFAL=- » ndz gru 07, 2014 10:58

spooko nie ma sprawy można odgrzewać - po to jest ten post

ja pstryczki kupiłem w sklepie ale nie ma z nimi większego problemu. w pierwszym lepszym sklepie elektronicznym je kupisz
zwą się przełącznik kołyskowy 3 pinowy chwilowy. w sklepie średnio kosztują po 6zł sztuka
ewentualnie jak chcesz to możesz kupić na allegro
http://allegro.pl/przelacznik-kolyskowy ... 42354.html" onclick="window.open(this.href);return false;



Awatar użytkownika
peres92
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 104
Rejestracja: sob sty 12, 2013 23:54

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: peres92 » ndz gru 07, 2014 13:30

dzieki za info :) :grin:



skubi3107
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: ndz kwie 19, 2015 12:14

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: skubi3107 » ndz kwie 19, 2015 12:18

Witam, dasz mi jakis namiar do siebie? Nr tel lub kontakt fb, bo mam kilka pytan?



Awatar użytkownika
trepson_vlcrew
VAG ŁOWICZ
VAG ŁOWICZ
Posty: 3952
Rejestracja: śr gru 08, 2010 19:53
Lokalizacja: Łowicz

montaż krok po kroku air ride w mk4

Post autor: trepson_vlcrew » pn lut 01, 2016 12:47

wiem że odkop wielki ale moze sie uda... interesuje mnie dokladnie temat podłączenie elektryki, jakie przewody, bezpieczniki jakies rozgałęziacze gdzie masa itd i jak ogarnac temat np. zeby kompresor dzialal tylko pod zapłon jak chodzi na włącznik a zawory juz na postoju bez kluczyka mogły działać


Obrazek

http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=413934
#vlcrew #bagged #12_5j #widebody #1.8t #custom #LY3D #mk4

ODPOWIEDZ

Wróć do „FAQ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości