I bardzo dobrze, widocznie Kącik jest dla wybrańcównavwiedzony pisze:Nic to - ja i tak uparcie będę tu szkrobał...

Moderator: VIP
I bardzo dobrze, widocznie Kącik jest dla wybrańcównavwiedzony pisze:Nic to - ja i tak uparcie będę tu szkrobał...
Jeśli chodzi o nowego paska obawy moim zdaniem jak najbardziej uzasadnione.piteks pisze:Myśli o sprzedaży golfa u mnie też już się pojawiły. Ostatnio nawet zacząłem rozważać A3 Sportback, Volvo V40 oraz nowego paska. Chociaż w tym ostatnim przypadku boję się powtórki z golfa.
Do pracy mam 4,5 kilometra, a dodatkowo lubię sobie podgrzać tyłek z ranaTrekuś pisze:ale w takim przypadku trzeba by było przejeżdżać mniej niż 5 km.
Bez dwóch zdańTrekuś pisze:Kącik jest dla wybrańców.
Dlatego nadal się męczęTrekuś pisze: po takiej "fachowej" robocie jest pewność, że trzeszczenie i skrzypienie dopiero się zacznie
No widzisz, a mój golf jest po ponad roku w produkcji , a i tak skrzypi z różnych miejsc. Focusa mk2 i mk3 miałem z samego początku. U nas pojawiły się wiosną, a ja już w połowie czerwca miałem auto. I nie było żadnych problemów. Jedynie w mk3 skrzypiało przednie zawieszenie w suche i mroźne dni na progach zwalniających ale to było raptem kilka dni w roku. Wtedy wydawało mi się to problemem ale dziś przy golfie, to z rozrzewnieniem wspominam te chwilenavwiedzony pisze: już nigdy więcej auta z początku produkcji.
Przed chwilą otrzymałem wycenę A3 Sportback Ambiente 1,4 TFSI CoD ultra 110KW/150KM 6 biegów + dodatki. Ostatnio byłem oglądać A3 i wysłałem kilka zapytań do najbliższych dealerów. Wszyscy odpisali, że czekają na nowe cenniki i rabaty. I dzisiaj właśnie jeden z nich (Audi Bełtowski Kraków) mi ponownie odpisał (nawet się nie upominałemnavwiedzony pisze:A3 Sportback też mi się podoba, ale jednak cenowo nie wygląda to optymistycznie.
navwiedzony pisze:wygląda to optymistycznie
Tak jestTrekuś pisze:I bardzo dobrze, widocznie Kącik jest dla wybrańcównavwiedzony pisze:Nic to - ja i tak uparcie będę tu szkrobał....
I to właśnie jest bardzo zastanawiające. Nie wiem czy inżynierowie z Wolfsburga są tak dumni z siebie i już nic nie poprawiają w swoim dziele czy po prostu VW ma klientów głęboko w poważaniu... Co prawda nie jeździłem młodszym egzemplarzem, ale gdy byłem w ASO i łaziłem po salonie to nie omieszkałem sobie dokładnie "wymacać" stojącego tam GTI-ka w miejscach, z których u mnie wydobywają się dźwięki. No i efekt był dokładnie taki sam. A GTI już rok modelowy 2015.piteks pisze:No widzisz, a mój golf jest po ponad roku w produkcji , a i tak skrzypi z różnych miejsc.
Ja akurat miałem golfy zawsze z ostatniego roku produkcji i złego słowa powiedzieć nie mogę. Tyle tylko, że to były "inne czasy". Trójka z 1997, czwórka 2002/2003.piteks pisze:Focusa mk2 i mk3 miałem z samego początku. U nas pojawiły się wiosną, a ja już w połowie czerwca miałem auto. I nie było żadnych problemów. Jedynie w mk3 skrzypiało przednie zawieszenie w suche i mroźne dni na progach zwalniających ale to było raptem kilka dni w roku. Wtedy wydawało mi się to problemem ale dziś przy golfie, to z rozrzewnieniem wspominam te chwile :kac"
Ja od zawsze byłem miłośnikiem golfów, ale niepotrzebnie się skusiłem na siódemkę. Długi czas polowałem na szóstkę (właśnie z końca produkcji) i trzeba było się tej opcji trzymać. Nie mogę co prawda powiedzieć, że jestem "szczególnie niezadowolony" (hehe, skąd my to znamy), ale te niby drobnostki skutecznie uprzykrzają mi życie. Z jednej strony jest wiele rzeczy, które mi się podobają i czynią jazdę przyjemnością, ale koncert plastików i innych materiałów okropnie działa mi na nerwy.piteks pisze:Pewnie jeździłbym dalej Fordami ale jak chciałem zmienić auto, to się okazało, że Focus po lifcie będzie dopiero późną jesienią. To się skusiłem na golfa, który mi się podobał (pierwszy golf , który dla mnie ładnie wygląda). Jeszcze reklamy typu "król kompaktów", "materiały i wykończenie prawie jak z klasy premium" itd. No to się okazało, że faktycznie prawie "czyni wielką różnicę"![]()
Ja też mam ten dylemat. Czasem (pod wpływem emocji) chętnie pozbyłbym się go natychmiast, ale po ochłonięciu (no i nie będąc w aucie) już taki zdecydowany nie jestem. Tym bardziej, że chyba nie ma co liczyć, że gdzie indziej będzie rewelacyjnie.piteks pisze:Dlatego ostatnio mam dylemat czy się jeszcze męczyć, czy zmienić. Nawet oglądałem nową foczkę i mondka i tak jakoś mi się łezka w oku zakręciła.
Mnie się generalnie SUV-y nie podobają (za to moja piękniejsza połowa tylko marzy o takim aucie), a segment D jest jak dla mnie za dużym (miałem Mondeo mk4 było super ale w większości woziłem powietrze). Dlatego zostanę pewnie przy klasie C.
Rabat faktycznie przyjemny (niewiele gorszy niż to co miałem zaoferowane na Yeti), ale w moim przypadku konfigurator Audi to taka studnia bez dna. Opcje ni pierona nie chcą być warte mniej niż 50% ceny autapiteks pisze:Przed chwilą otrzymałem wycenę A3 Sportback Ambiente 1,4 TFSI CoD ultra 110W/150KM 6 biegów + dodatki. Ostatnio byłem oglądać A3 i wysłałem kilka zapytań do najbliższych dealerów. Wszyscy odpisali, że czekają na nowe cenniki i rabaty. I dzisiaj właśnie jeden z nich (Audi Bełtowski Kraków) mi ponownie odpisał (nawet się nie upominałem). Cena katalogowa wyszła 134240 ale dostałbym rabat 14,35% czyli kwotowo 19264,80. Cena ostateczna 114975,20
. Teraz poczekam na innych, może coś się jeszcze da ściąć. "Najgorsze"
, że moja cudowna żona
![]()
powiedziała abym sobie kupił i jak dla niej, to auto jest ładniejsze od paska, którym się ostatnio podniecałem
. No i teraz mam zagwozdkę
. Niech jeszcze ktoś mi da za golfa 80 tys., to chyba już całkiem zachoruje. Przyznam, że cena i rabat mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Ech czuje, że czekają mnie nieprzespane noce i "myślenica": kupić, nie kupić
.
Napisz do dealerów jaką cenę by Ci zaproponowali za Twoją konfigurację, a może się okaże że cena jednaknavwiedzony pisze:wygląda to optymistycznie![]()
Dokładnie. Ja też rozumiem, że nasze "wspaniałe" drogi są w stanie wykończyć wszystko, ale bez przesady.piteks pisze:Trzeszczenie, skrzypienie, stukanie itp. w samochodzie po kilku latach użytkowania i ponad setce tysięcy km, to jeszcze jestem wstanie zrozumieć ale w aucie, które nie ma nawet roku?
Oby niepiteks pisze: Chociaż pewnie wszystko przed nami.
Nie da się ukryć. Półka ciut wyższa, ale jednak...piteks pisze:Co do A3, to po przespanej nocy zapaliła mi się lampka w mózgu - TO JEST VAG
W moim przypadku nie zdaje to egzaminu. Ja i tak wszystko słyszępiteks pisze:No nic na razie będę włączał głośniej radio zaraz po wejściu do auta.
Też mi się tak zawsze wydawało, ale ostatnio skłaniam się ku poglądowi Piteks'a. Na co ta moc potrzebna? Mnie czasem jedynie do wyprzedzenia sznurka ciężarówek. I mimo, że w golfie tych kuców za dużo nie mam i tak wystarczyło to żeby załapać się na pierwsze punkty i mandat w 13-letniej karierze kierowcysliwa404 pisze:Duża moc i komfort to najlepsze połączenie ;d
To czekam na relacjenavwiedzony pisze:Na chwilę obecną postanowiłem spróbować uciszyć wnętrze siódemki. Przypomniałem sobie, że kiedyś zakupiłem taki oto specyfik wurth'a ((albo podobny, bo coś mi się zdaje, że opakowanie inaczej wyglądało i był głównie właśnie o właściwościach poślizgowych) :
http://allegro.pl/wurth-plastiki-prepar" onclick="window.open(this.href);return false; ... 42570.html
Jak go znajdę to wypsikam wszystko co się da
navwiedzony pisze:Nie da się ukryć. Półka ciut wyższa, ale jednak...
No właśnie. To mnie cały czas powstrzymuje przed zmianąnavwiedzony pisze:Czasem (pod wpływem emocji) chętnie pozbyłbym się go natychmiast, ale po ochłonięciu (no i nie będąc w aucie) już taki zdecydowany nie jestem. Tym bardziej, że chyba nie ma co liczyć, że gdzie indziej będzie rewelacyjnie.
Ostatnio jechałem z żonką i było włączone radio. W pewnym momencie słyszę ten dźwięk spod deski rozdzielczejnavwiedzony pisze:W moim przypadku nie zdaje to egzaminu. Ja i tak wszystko słyszę
Dokładnie. Nasz kolega sliwa404 jest młody, to stawia na moc. Jak już trochę lat przeżyje i kilometrów nastuka, to też zacznie zmieniać zdanienavwiedzony pisze:Też mi się tak zawsze wydawało, ale ostatnio skłaniam się ku poglądowi Piteks'a. Na co ta moc potrzebna? Mnie czasem jedynie do wyprzedzenia sznurka ciężarówek.
Jeśli będzie się taką siódemkę wykorzystywało tylko do jazdy w mieście albo przez stateczną starszą panią, to te 105 kucy będzie aż nadtosliwa404 pisze:. 7mka z 105 kucami to pomyłka
To nie powinno mieć żadnego znaczenia. Jesteś potencjalnym klientem i tyle. A jak będziesz miał 80 lat to co, możesz tylko wybierać się testy trumien, czy pampersów dla dorosłych? Jak Ci ktoś coś powie, to zjedziesz gościa i tylesliwa404 pisze:Nie mam ochoty się tłumaczyć dlaczego 19latek chce na jazdę próbną iść do nowego auta. Zaraz będą teksty ze darmowe jazdy to autostopem można zaliczyć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości