Kącik posiadaczy MK7

[Trekuś]

Nic to - ja i tak uparcie będę tu szkrobał...

I bardzo dobrze, widocznie Kącik jest dla wybrańców .

[navwiedzony]

Myśli o sprzedaży golfa u mnie też już się pojawiły. Ostatnio nawet zacząłem rozważać A3 Sportback, Volvo V40 oraz nowego paska. Chociaż w tym ostatnim przypadku boję się powtórki z golfa.

Jeśli chodzi o nowego paska obawy moim zdaniem jak najbardziej uzasadnione.
W moim przypadku jest problem natury braku alternatywy dla siódemki - nic innego niż kompakt ewentualnie kompaktowy SUV/crossover nie wchodzi w grę. A3 Sportback też mi się podoba, ale jednak cenowo nie wygląda to optymistycznie. Jakbym nie konfigurował to kwoty wychodzą zabójcze.. Cały czas po głowie chodzi mi Tiguan, ale jakby nie patrzeć to już stara konstrukcja (co oczywiście ma też swoje plusy - dopracowanie i te sprawy) i takich bajerów jak w Golfie (do których niestety już zdążyłem przywyknąć) nie znajdę. Poza tym do Tiguna trzeba by wziąć diesela (bo 1.4 to tylko napęd FWD, a 2.0 TSI to niekoniecznie udane konstrukcje), a przy moich przebiegach sensu to nie ma żadnego. W 2015 powinien się pojawić nowy, ale choćby nie wiem jak był piękny na pewno się nie zdecyduje - już nigdy więcej auta z początku produkcji.
Zaciekawiła mnie madzia CX-3 (CX-5 testowałem jak się tylko pojawiła, ale dla mnie to za duże było) i może pierwszy raz w życiu zdradzę stajnię VW. Ma się madziulka u nas pojawić na wiosnę, więc do wiosny trzeba się będzie wstrzymać.
No chyba, że się naprawdę zdenerwuje i kupię coś, co było stworzone jeszcze w czasach, gdy nie wszystko składały małe, żółte rączki.. Gdybym tylko udało mi się znaleźć A4 B5 w dobrym stanie i konfiguracji, którą sobie ubzdurałem, to już bym się odzwyczajał od DSG i innych czasoumilaczy

ale w takim przypadku trzeba by było przejeżdżać mniej niż 5 km.

Do pracy mam 4,5 kilometra, a dodatkowo lubię sobie podgrzać tyłek z rana Z resztą po robocie też zazwyczaj włączam podgrzewanie fotela.

Kącik jest dla wybrańców .

Bez dwóch zdań

[piteks]

po takiej "fachowej" robocie jest pewność, że trzeszczenie i skrzypienie dopiero się zacznie

Dlatego nadal się męczę . Nawet w ASO jak zgłosiłem, to gość mnie ostrzegł, że może być gorzej .

[piteks]

już nigdy więcej auta z początku produkcji.

No widzisz, a mój golf jest po ponad roku w produkcji , a i tak skrzypi z różnych miejsc. Focusa mk2 i mk3 miałem z samego początku. U nas pojawiły się wiosną, a ja już w połowie czerwca miałem auto. I nie było żadnych problemów. Jedynie w mk3 skrzypiało przednie zawieszenie w suche i mroźne dni na progach zwalniających ale to było raptem kilka dni w roku. Wtedy wydawało mi się to problemem ale dziś przy golfie, to z rozrzewnieniem wspominam te chwile . Pewnie jeździłbym dalej Fordami ale jak chciałem zmienić auto, to się okazało, że Focus po lifcie będzie dopiero późną jesienią. To się skusiłem na golfa, który mi się podobał (pierwszy golf , który dla mnie ładnie wygląda). Jeszcze reklamy typu "król kompaktów", "materiały i wykończenie prawie jak z klasy premium" itd. No to się okazało, że faktycznie prawie "czyni wielką różnicę" . Dlatego ostatnio mam dylemat czy się jeszcze męczyć, czy zmienić. Nawet oglądałem nową foczkę i mondka i tak jakoś mi się łezka w oku zakręciła.
Mnie się generalnie SUV-y nie podobają (za to moja piękniejsza połowa tylko marzy o takim aucie ), a segment D jest jak dla mnie za dużym (miałem Mondeo mk4 było super ale w większości woziłem powietrze). Dlatego zostanę pewnie przy klasie C.

A3 Sportback też mi się podoba, ale jednak cenowo nie wygląda to optymistycznie.

Przed chwilą otrzymałem wycenę A3 Sportback Ambiente 1,4 TFSI CoD ultra 110KW/150KM 6 biegów + dodatki. Ostatnio byłem oglądać A3 i wysłałem kilka zapytań do najbliższych dealerów. Wszyscy odpisali, że czekają na nowe cenniki i rabaty. I dzisiaj właśnie jeden z nich (Audi Bełtowski Kraków) mi ponownie odpisał (nawet się nie upominałem ). Cena katalogowa wyszła 134240 ale dostałbym rabat 14,35% czyli kwotowo 19264,80. Cena ostateczna 114975,20 . Teraz poczekam na innych, może coś się jeszcze da ściąć. "Najgorsze" , że moja cudowna żona powiedziała abym sobie kupił i jak dla niej, to auto jest ładniejsze od paska, którym się ostatnio podniecałem . No i teraz mam zagwozdkę . Niech jeszcze ktoś mi da za golfa 80 tys., to chyba już całkiem zachoruje. Przyznam, że cena i rabat mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Ech czuje, że czekają mnie nieprzespane noce i "myślenica": kupić, nie kupić .
Napisz do dealerów jaką cenę by Ci zaproponowali za Twoją konfigurację, a może się okaże że cena jednak

wygląda to optymistycznie

.

Nic to - ja i tak uparcie będę tu szkrobał...

I bardzo dobrze, widocznie Kącik jest dla wybrańców .

Tak jest

[sliwa404]

Piteks, ja bym wziął, jak mi fakturę na firmę dasz i na raty rozbijesz ;p


PS. Mam sposób jak ci pomoc.
Zamienmy się autami na tydzień. Walaca dwumasa i trzeszczace plastiki w prawie każdym miejscu i do tego skrzypiace fotele oraz klekot diesla i szum z szyby kierowcy(gdzieś mi uszczelka pękła) na pewno od widzi ci pomysły nt. Jak najszybszej zmiany auta.

Na twoim miejscu bym jeszcze trochę odłożył i kupił coś mocniejszego delikatnie.

[piteks]

Faktury Ci nie dam, bo auto kupiłem jako osoba prywatna, a i na raty też nie sprzedaje .
Trzeszczenie, skrzypienie, stukanie itp. w samochodzie po kilku latach użytkowania i ponad setce tysięcy km, to jeszcze jestem wstanie zrozumieć ale w aucie, które nie ma nawet roku ? Żebym był jedyny, to uznałbym, że mam strasznego pecha ale na tym forum jak i na golfa6 takich jak ja jest więcej. Dla mnie świadczy, to o spadku jakości w VW. Z drugiej strony można się wzajemnie pocieszać, że u mnie podsufitka nie trzeszczy, a kolega navwiedzony, że nic nie wpada mu w rezonans w desce rozdzielczej . Chociaż pewnie wszystko przed nami .
Co do A3, to po przespanej nocy zapaliła mi się lampka w mózgu - TO JEST VAG .

Mnie już coraz mniej interesuje duża moc w aucie, a coraz bardziej komfort. Ot taki przywilej wieku .

No nic na razie będę włączał głośniej radio zaraz po wejściu do auta .

[sliwa404]

Duża moc i komfort to najlepsze połączenie ;d

[navwiedzony]

No widzisz, a mój golf jest po ponad roku w produkcji , a i tak skrzypi z różnych miejsc.

I to właśnie jest bardzo zastanawiające. Nie wiem czy inżynierowie z Wolfsburga są tak dumni z siebie i już nic nie poprawiają w swoim dziele czy po prostu VW ma klientów głęboko w poważaniu... Co prawda nie jeździłem młodszym egzemplarzem, ale gdy byłem w ASO i łaziłem po salonie to nie omieszkałem sobie dokładnie "wymacać" stojącego tam GTI-ka w miejscach, z których u mnie wydobywają się dźwięki. No i efekt był dokładnie taki sam. A GTI już rok modelowy 2015.

Focusa mk2 i mk3 miałem z samego początku. U nas pojawiły się wiosną, a ja już w połowie czerwca miałem auto. I nie było żadnych problemów. Jedynie w mk3 skrzypiało przednie zawieszenie w suche i mroźne dni na progach zwalniających ale to było raptem kilka dni w roku. Wtedy wydawało mi się to problemem ale dziś przy golfie, to z rozrzewnieniem wspominam te chwile :kac"

Ja akurat miałem golfy zawsze z ostatniego roku produkcji i złego słowa powiedzieć nie mogę. Tyle tylko, że to były "inne czasy". Trójka z 1997, czwórka 2002/2003.

Pewnie jeździłbym dalej Fordami ale jak chciałem zmienić auto, to się okazało, że Focus po lifcie będzie dopiero późną jesienią. To się skusiłem na golfa, który mi się podobał (pierwszy golf , który dla mnie ładnie wygląda). Jeszcze reklamy typu "król kompaktów", "materiały i wykończenie prawie jak z klasy premium" itd. No to się okazało, że faktycznie prawie "czyni wielką różnicę"

Ja od zawsze byłem miłośnikiem golfów, ale niepotrzebnie się skusiłem na siódemkę. Długi czas polowałem na szóstkę (właśnie z końca produkcji) i trzeba było się tej opcji trzymać. Nie mogę co prawda powiedzieć, że jestem "szczególnie niezadowolony" (hehe, skąd my to znamy), ale te niby drobnostki skutecznie uprzykrzają mi życie. Z jednej strony jest wiele rzeczy, które mi się podobają i czynią jazdę przyjemnością, ale koncert plastików i innych materiałów okropnie działa mi na nerwy.

Dlatego ostatnio mam dylemat czy się jeszcze męczyć, czy zmienić. Nawet oglądałem nową foczkę i mondka i tak jakoś mi się łezka w oku zakręciła.
Mnie się generalnie SUV-y nie podobają (za to moja piękniejsza połowa tylko marzy o takim aucie ), a segment D jest jak dla mnie za dużym (miałem Mondeo mk4 było super ale w większości woziłem powietrze). Dlatego zostanę pewnie przy klasie C.

Ja też mam ten dylemat. Czasem (pod wpływem emocji) chętnie pozbyłbym się go natychmiast, ale po ochłonięciu (no i nie będąc w aucie) już taki zdecydowany nie jestem. Tym bardziej, że chyba nie ma co liczyć, że gdzie indziej będzie rewelacyjnie.
A ja - mimo, że zazwyczaj mam w d... modę i trendy - jakoś przychylnie patrzę na suv-owate. O mały włos nie stałem się właścicielem Skody Yeti - już miałem zamówioną i nawet się wyprodukowała, ale podupcyli zamówienie i moja konfiguracja zrobiła się nieakceptowalna. Przeboje były niezłe i stwierdziłem, że to chyba był znak by nie zdradzać golfa No i tak oto dotarłem do siódemki.
Segment D - zwłaszcza w swych obecnych rozmiarach - mnie również nie jest do niczego potrzebny.

Przed chwilą otrzymałem wycenę A3 Sportback Ambiente 1,4 TFSI CoD ultra 110W/150KM 6 biegów + dodatki. Ostatnio byłem oglądać A3 i wysłałem kilka zapytań do najbliższych dealerów. Wszyscy odpisali, że czekają na nowe cenniki i rabaty. I dzisiaj właśnie jeden z nich (Audi Bełtowski Kraków) mi ponownie odpisał (nawet się nie upominałem ). Cena katalogowa wyszła 134240 ale dostałbym rabat 14,35% czyli kwotowo 19264,80. Cena ostateczna 114975,20 . Teraz poczekam na innych, może coś się jeszcze da ściąć. "Najgorsze" , że moja cudowna żona powiedziała abym sobie kupił i jak dla niej, to auto jest ładniejsze od paska, którym się ostatnio podniecałem . No i teraz mam zagwozdkę . Niech jeszcze ktoś mi da za golfa 80 tys., to chyba już całkiem zachoruje. Przyznam, że cena i rabat mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Ech czuje, że czekają mnie nieprzespane noce i "myślenica": kupić, nie kupić .
Napisz do dealerów jaką cenę by Ci zaproponowali za Twoją konfigurację, a może się okaże że cena jednak

wygląda to optymistycznie

Rabat faktycznie przyjemny (niewiele gorszy niż to co miałem zaoferowane na Yeti), ale w moim przypadku konfigurator Audi to taka studnia bez dna. Opcje ni pierona nie chcą być warte mniej niż 50% ceny auta
A jak przy Audi jesteśmy to strasznie mi się spodobało nowe TT. Ten przód z extra ledami i wnętrze. Dla mnie bomba. Niestety w tym przypadku poniżej 200 tyś nie umiem zejść

Na chwilę obecną postanowiłem spróbować uciszyć wnętrze siódemki. Przypomniałem sobie, że kiedyś zakupiłem taki oto specyfik wurth'a ((albo podobny, bo coś mi się zdaje, że opakowanie inaczej wyglądało i był głównie właśnie o właściwościach poślizgowych) :
http://allegro.pl/wurth-plastiki-prepar ... 42570.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jak go znajdę to wypsikam wszystko co się da

Trzeszczenie, skrzypienie, stukanie itp. w samochodzie po kilku latach użytkowania i ponad setce tysięcy km, to jeszcze jestem wstanie zrozumieć ale w aucie, które nie ma nawet roku ?

Dokładnie. Ja też rozumiem, że nasze "wspaniałe" drogi są w stanie wykończyć wszystko, ale bez przesady.

Chociaż pewnie wszystko przed nami .

Oby nie

Co do A3, to po przespanej nocy zapaliła mi się lampka w mózgu - TO JEST VAG

Nie da się ukryć. Półka ciut wyższa, ale jednak...

No nic na razie będę włączał głośniej radio zaraz po wejściu do auta .

W moim przypadku nie zdaje to egzaminu. Ja i tak wszystko słyszę

Duża moc i komfort to najlepsze połączenie ;d

Też mi się tak zawsze wydawało, ale ostatnio skłaniam się ku poglądowi Piteks'a. Na co ta moc potrzebna? Mnie czasem jedynie do wyprzedzenia sznurka ciężarówek. I mimo, że w golfie tych kuców za dużo nie mam i tak wystarczyło to żeby załapać się na pierwsze punkty i mandat w 13-letniej karierze kierowcy
Wszędzie fotoradary, nieoznakowane radiowozy, panowie z suszarkami, strażnicy miejscy z "koszami", itd. itd.

[piteks]

Na chwilę obecną postanowiłem spróbować uciszyć wnętrze siódemki. Przypomniałem sobie, że kiedyś zakupiłem taki oto specyfik wurth'a ((albo podobny, bo coś mi się zdaje, że opakowanie inaczej wyglądało i był głównie właśnie o właściwościach poślizgowych) :
http://allegro.pl/wurth-plastiki-prepar" onclick="window.open(this.href);return false; ... 42570.html

Jak go znajdę to wypsikam wszystko co się da

To czekam na relacje . I trzymam kciuki aby Ci się udało. Jak coś to też kupie i wypróbuje .

Nie da się ukryć. Półka ciut wyższa, ale jednak...

Czasem (pod wpływem emocji) chętnie pozbyłbym się go natychmiast, ale po ochłonięciu (no i nie będąc w aucie) już taki zdecydowany nie jestem. Tym bardziej, że chyba nie ma co liczyć, że gdzie indziej będzie rewelacyjnie.

No właśnie. To mnie cały czas powstrzymuje przed zmianą

W moim przypadku nie zdaje to egzaminu. Ja i tak wszystko słyszę

Ostatnio jechałem z żonką i było włączone radio. W pewnym momencie słyszę ten dźwięk spod deski rozdzielczej . No to ucho zacząłem przykładać do nawiewów, a moja mi się pyta czy ja radia nie słyszę, bo jak coś, to można pogłośnić skoro mam problem ze słuchem .

Też mi się tak zawsze wydawało, ale ostatnio skłaniam się ku poglądowi Piteks'a. Na co ta moc potrzebna? Mnie czasem jedynie do wyprzedzenia sznurka ciężarówek.

Dokładnie. Nasz kolega sliwa404 jest młody, to stawia na moc. Jak już trochę lat przeżyje i kilometrów nastuka, to też zacznie zmieniać zdanie .
W mieście nie ma tego gdzie wykorzystać, w trasie też ciężko, bo zakręt, bo zakaz, bo podwójna ciągła itd., a na autostradzie jadę max. 140-150 i mi wystarczy . Dlatego w kompakcie te 140-180 KM jest zupełnie wystarczające (jak dla mnie). Można czasem trochę depnąć dla frajdy, a i z rodziną na wakacje też się człowiek nie męczy

[sliwa404]

Nie no jasne. Ale dla mnie np. 7mka z 105 kucami to pomyłka. Tak samo b8 z tdi 150KM.
Muszę w końcu się umowic na jazdy próbne. Ciekaw jestem czy te 150KM w hajlajnie mi starczy czy celować w GTI. Gdzieś po głowie chodzi też Rka ale tutaj już wizualnie bardziej mi gti podchodzi. Jeździ u mnie po mieście facet w hajlajnie w limestone grey i wygląda to Zajebiście.

Poleci ktoś jakiś salon w Poznaniu? Nie mam ochoty się tłumaczyć dlaczego 19latek chce na jazdę próbną iść do nowego auta. Zaraz będą teksty ze darmowe jazdy to autostopem można zaliczyć.

[piteks]

. 7mka z 105 kucami to pomyłka

Jeśli będzie się taką siódemkę wykorzystywało tylko do jazdy w mieście albo przez stateczną starszą panią, to te 105 kucy będzie aż nadto .

Nie mam ochoty się tłumaczyć dlaczego 19latek chce na jazdę próbną iść do nowego auta. Zaraz będą teksty ze darmowe jazdy to autostopem można zaliczyć.

To nie powinno mieć żadnego znaczenia. Jesteś potencjalnym klientem i tyle. A jak będziesz miał 80 lat to co, możesz tylko wybierać się testy trumien, czy pampersów dla dorosłych? Jak Ci ktoś coś powie, to zjedziesz gościa i tyle
Znam tylko salony w okolicy Kraków - Katowice więc Ci niestety nie pomogę.

[sliwa404]

Piteks, jak powinno być dobrze wiemy, a jak jest to jeszcze lepiej. Stereotypy rządzą naszym krajem i albo taki sobie pomyśli że przyjechał sobie jaja robić, albo zawód syn.

[piteks]

Jak Cię ktoś tak potraktuje , to świadczy to tylko o jego braku kultury, buractwie, chamstwie itd.

[sliwa404]

Co dalej nie zmienia faktu ze lepiej takich unikać niż się w nich pchać ;p