Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
ja tam uważam, że jeśli chce się lpg to się wybiera silnik dobrze znoszący to paliwo bo jednak szkoda nerwów i czasu i kasy na szukanie super ogarniętych gazowników. takich wielu nie ma przynajmniej w mojej okolicylwlw pisze:Zagazować wszystko się da, tylko, że kiedy jest to drogie i skomplikowane to nie ma sensu.
nie chodzi o to , podjechac to każdym trzeba ,chyba ,że sie ma w domu w bańkach paliwo w płynie to nie. tylko najgorsze te oczekiwanie na zatankowanie, samemu sie brudzic to właśnie dyskomfortniezalogowany pisze:Masakra, jeszcze trzeba podjechać na stację i się zatrzymać.to dyskomfort.
miałem wiecej auto na LPG niż mysliszkostek007 pisze:I pewnie pisze to osoba która nie miala nigdy do czynienia z lpg. Cng sie oplaca? Ty sie pukni w glowe...Tych stacji jest tak malo ze to nie ma sensu. A co do dizla to napisz mi jaki jest sens kupowac jesli ktos jezdzi po mieście duzo i gdzie tu taniej? Dizel jest na trase i jak ktos duzo jezdzi po drogach krajowych a nie w zakorkowanym miescie. A po co przepłacać za pb jak mozna jezdzic o polowe taniej? Jak się masz tak wypowiadac to sobie to lepiej zachowaj do siebie.VW_seller pisze:panowie ropa po 4.3 a bedzie taniej,wiec na zime nawet diesla sie bardziej opłaca ,do tego jak kupisz alternatywe paliwa po 0.70gr za litr to juz wogóle jazda za darmo
cng sie opłaca jak sie jezdzi bardzo dużo . jak mało to lepiej sama PB95 , mniej sie silnik katuje i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują jak choćby czekania na tankowanie lub samemu ale to dyskomfort.
, wcale nie jest prawdą ,że diesel jest na trase , mi w krótkich dystansach po 5km dziennie nie spali wiecej jak 6l oleju ( nie ON ) fakt stacji jest mało ,ale jak ktoś ma stacje w firmie ? ....
To już trochę relikt czasów, kiedy w Polsce paliwo spełniało normy ruskich czołgów. Obecnie nawet najnowocześniejsze układy wtryskowe CR+piezo, nie wspominając o poczciwych CR lub PD nie są tak problematyczne, bo jakość paliw się poprawiła i jakoś się to regeneruje. Coraz więcej problemów w silnikach będzie się wiązało z układami łańcuchów rozrządów (chyba celowe postarzanie produktu) oraz niesamowicie wysilonymi turbinami. Zużycie jednego i drugiego jest potęgowane przez serwisy olejowe co 30-40tys plus to że nowoczesne oleje nie mają za zadanie tylko smarować silnika ale też robić jakieś ekologiczne cuda. Osobiście pamiętam jak na wieś trafiały pierwsze TDI i chodziły plotki że VW przestał produkować dobre auta na 1.9TD no ale jak się sharana afn zalewało gnojówą z ursusa to tak się kończyło, a później mechanicy nauczyli się co to TDI i mamy szczyt niezawodności. Z nowoczesnymi CR będzie podobnie, z tym że poziom skomplikowania jest taki, że mechanicy się tego nie nauczą, ale przychodzą młodzi z dobrym wykształceniem i sobie radząVW_seller pisze:najmniej problamatyczny ( ale tylko na pompie )
Trafiają się jeszcze stare motory w nowych budach. Przebojem jest tu mercedes clc. Można mieć auto z 2012 roku ustylizowane na c-class w204 ze starym klamotem 2.2cdi 150km. W superbach 1.9 TDI 105ps był dość długo ale tu mocy mało jak auto za taką kase.wesol pisze:A tak teraz jesli chesz miec nowa bude plus pozadny silnik to musialoby sie zeswapowac wlasnie jakiegos VP. Unas jeszcze to przejdzie ale na zachodzie nie ma opcji by to nie tyle co przeszlo przeglad co by mozna bylo to choc zarejestrowac. Zadne dpfy nie pomogą. Mogli jeszcz epozwolic na poturlanie sie tych VP ze 10 lat
VW_seller pisze:nie chodzi o to , podjechac to każdym trzeba ,chyba ,że sie ma w domu w bańkach paliwo w płynie to nie. tylko najgorsze te oczekiwanie na zatankowanie, samemu sie brudzic to właśnie dyskomfortniezalogowany pisze:Masakra, jeszcze trzeba podjechać na stację i się zatrzymać.to dyskomfort.
Jak ktoś dużo jeździ to dzięki LPG zaoszczędza rocznie 4000zł. Tankowanie to max 7 minut. Jeżeli 7 minut co kilka dni jest dla kogoś warte więcej niż 4000zł rocznie to niech nie pier**** się z lpg tylko kupi nową s-klase.bjoern pisze:To już gorsze jest, że na gazie jest zazwyczaj o prawie połowę mniejszy zasięg w trasie, jechaliśmy z kumplami do Chorwacji na dwa auta, to co 350km postój na tankowanie i mega strata czasu.
no właśnie, po trzech czterech latach za takie oszczędności można sobie sprawić kolejnego golfa na kolejne latakw pisze:Jak ktoś dużo jeździ to dzięki LPG zaoszczędza rocznie 4000zł.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości
