Witajcie!
Kolega z klubu Alfy podrzucił mi taki temat - "malowanie" auta taką metodą :
" onclick="window.open(this.href);return false;
Czy ktoś już coś takiego próbował? Jak z trwałością? Co o tym ogólnie sądzicie? Jak długo utrzyma się taka powłoka na aucie?
Plasti DIP - opine
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
- szymko
- Użytkownik
- Posty: 347
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 21:54
- Lokalizacja: Wola Filipowska/ Kraków
- Kontakt:
Plasti DIP - opine
bawilem sie z tym. poczatki fajne. ladnie wyglada jak na filmiku. ale jak cos tlustego kapnie to plama. jak bys chcial auto poszorowac na myjnie jakas szczotka z twardym wlosiem to mozesz zostawic slady. przy delikatnym myciu albo bezdotykowym spoko. mam to na dachu i po roku musialem na nowo pomalowac bo w kilku miejscach pojawilo sie pekniecie (jak cienkie jak od nozyka) i troche sobie uszkodzilem gume ale przez moja nieostroznosc. mozna sie pobawic bo nie niszczysz lakieru a jak sie znudzi to zrywasz i po sprawie.
Plasti DIP - opine
Czyli w sumie delikatna sprawa... szkoda bo efekt ciekawy Jeszcze się nad tym zastanowię.
Ogólnie pomysł zrodził się z potrzeby malowania auta - jest tego trochę - od dachu aż po zderzaki. Mam nadzieję że znajdę jakąś dobrą metodę by pomalować auto bez wydawania 3000zł.
Ogólnie pomysł zrodził się z potrzeby malowania auta - jest tego trochę - od dachu aż po zderzaki. Mam nadzieję że znajdę jakąś dobrą metodę by pomalować auto bez wydawania 3000zł.
- firstborne
- Mały gagatek
- Posty: 51
- Rejestracja: czw paź 02, 2014 20:32
- Lokalizacja: Poznań
Plasti DIP - opine
No nie do końca to prawda. Jak pryskasz "na żyda" to faktycznie efekt marny. Ja na 1 felgę użyłem 1 puchy (łącznie 4). Jeśli lubisz samemu się bawić to jest to coś dla Ciebie, jednak dołożysz 70zł i masz malowanie proszkowe wszystkich czterech felg. 1 puszka kosztuje 80 zł * 4 = 320. Także po malowaniu już na drugi raz bym się nie zastanawiał i wybrałbym malowanie proszkowe. Plusem jest to, że jak zarysujesz powłokę to możesz nanieść jeszcze jedną warstwę i zamaskujesz tym samym rysę. W moim przypadku było bardzo dobrze, nie da się ukryć, że powłoka bardzo mocno się brudzi a malowanie na kolor biały wydaje się być kompletnie bez sensu. Jeśli chodzi o myjkę czy to szczotka z miękkim włosiem, czy ciśnienie nic nie zostało zarysowane, nic nie ubyło z powłoki. Podsumowując, jeśli lubisz się bawić i chcesz mieć satysfakcję z efektu to polecam, plusem jest to, że w każdej chwili możesz to bez problemu zerwać. Aaaa i żeby było śmieszniej można to pomalować elegancko już na aucie, ja tak zrobiłem z jedną oponą bo już mi się nie chciało ściągać .
Poniżej zdjęcie z mojego malowania, efekt końcowy.
Poniżej zdjęcie z mojego malowania, efekt końcowy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości