Co lubi się sypnąć w 7R

Forum entuzjastów Golfa R, R32

Moderatorzy: G0 Karcio, zlos, VIP

mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » pt sty 16, 2015 21:07

Akurat liczyłem, że u Ciebie będzie podobnie! :grin:


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

henake
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: śr sty 04, 2012 20:33
Auto: Rs3

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: henake » pt sty 16, 2015 21:08

Podobny to mamy przebieg:-)


Rs3 650+

Awatar użytkownika
44FG
Forum Master
Forum Master
Posty: 1239
Rejestracja: wt sty 25, 2005 17:57
Lokalizacja: Lemingrad
Kontakt:

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: 44FG » pt sty 16, 2015 23:30

mario q. pisze:Czy któryś z panów golfiarzy może zwrócił uwagę na taką przypadłość jak zbity pysk od kamieni? ;)
Pykło mi 10k na szafie i tak patrzę, że lampy wyglądają jakby miał z 70-80k..
Dodam, że nie traktuję drogi jak toru le mans więc o nadmiernym wiszeniu na dupie innym, nie ma mowy.
Wypoleruj i naklej jakaś przezroczystą folię. Na naszych drogach ilość syfu (nawet na autostradach) lecącego spod kół aut jadących przed Tobą jest niebotyczna, więc jakoś trzeba się bronić...


Byly: mk II 1.6D '86, mk II G60 '90, Rallye Golf '89, passat b5 1.8 '99, Passat TSI '11, Volkswagen CC TSI '13, Skoda Octavia RS TSI DSG '14, mk VI GTI Edition 35 '12,
Sa: Mk I vel Kermit '83, mk I cabrio 3.2 V6, Corrado VR6 '94 - "Japoniec", Focus RS mk III '16, Tiguan 2.0 TSI DSG 4Motion '17

Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » sob sty 17, 2015 01:01

mario q. pisze:Czy któryś z panów golfiarzy może zwrócił uwagę na taką przypadłość jak zbity pysk od kamieni? ;)
Pykło mi 10k na szafie i tak patrzę, że lampy wyglądają jakby miał z 70-80k..
Dodam, że nie traktuję drogi jak toru le mans więc o nadmiernym wiszeniu na dupie innym, nie ma mowy.
Mam ponad 2 x km jak u Was, jest też czasami le mans ale lamki są jak nowe. Za to z maską nie jest już tak kolorowo... Miliony insektów zapisały się pośmiertnie i pozostawiły po sobie niezatarte wspomnienie. Nic nie daje im rady, nie pomaga nawet to, że założona jest powłoka ceramiczna na lakier. Pod światło widać wszystko. Nie wiem czy to przez kolor czy każdy ma podobny problem?



Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » sob sty 17, 2015 01:07

mario q. pisze:Jak tam mój kolega Dario72 z elitarnego klubu "gie-czynaście"?

Ubywa? Czy może teraz jak u mnie, przybywa? :helm:
Zaleci nieco gieriatrycznie i jak z domu starców... :D Jak tam sytuacja u kolegi z płynami? :D widzę że kolega furaginę łyka, bo nic w temacie wędrującego G13 się nie pojawia...



myszu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 404
Rejestracja: pn cze 23, 2014 17:20

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: myszu » sob sty 17, 2015 04:49

U mnie lampki ok, ale zderzak ostro poobijany od kamieni



mario q.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 357
Rejestracja: czw wrz 18, 2014 22:07
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: mario q. » sob sty 17, 2015 13:39

Bo to kolejny fajny eco sreko wynalazek czyli lakiery wodne... :?
Przedni zderzak u mnie również.
Touran ktorego przytargalem 4 lata temu od wroga i mial 126k na szafie lepiej wygladal.

Dareczku, no powiem Ci, ze cisza w eterze... W najblizszym tygodniu moze skocze do Lodzi to zobacze czy w trasie sie cos zmienia, bo poki co jazda tylkompo miescie.


Można powiedzieć R400 na giftach! :)

Norbit100
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 121
Rejestracja: czw gru 19, 2013 23:42
Lokalizacja: Olchowa london Hackney

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Norbit100 » sob sty 17, 2015 18:13

Ja już mam 28tys i wszystko po autostradzie i lampki OK zderzak troszkę pocięty ale jest spoko



Norbit100
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 121
Rejestracja: czw gru 19, 2013 23:42
Lokalizacja: Olchowa london Hackney

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Norbit100 » sob sty 17, 2015 18:16

Witam małe pytanko czy u was w R tez macie problem z fotelem kierowcy skrzypienie stuki fotele kanapa Carbon pozdrowienia Norbit



Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » ndz sty 18, 2015 05:21

Norbit100 pisze:Witam małe pytanko czy u was w R tez macie problem z fotelem kierowcy skrzypienie stuki fotele kanapa Carbon pozdrowienia Norbit
Może po prostu trzeba przestać robić to na fotelu kierowcy? :rotfl: U mnie cisza, nic nie skrzypi ani nie stuka. Kiedyś uszczelki próbowały o sobie przypominać ale temat opanowało ASO. Te odgłosy to przy ruszaniu? hamowaniu? Podczas przeciążeń, czy na wybojach?



Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » ndz sty 18, 2015 05:26

Jakieś dwa tysie km temu na szafie pojawiło się wezwanie do wymiany oleju... Orientuje się ktoś czy to normalne i zależne od przebiegu? okresu użytkowania? Dwa tysie zleciały i nudzi o natychmiastową wymianę... W poniedziałek jadę do ASO. Trza będzie fanty pochować... :D



myszu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 404
Rejestracja: pn cze 23, 2014 17:20

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: myszu » ndz sty 18, 2015 06:11

Dario72 pisze:Miliony insektów zapisały się pośmiertnie i pozostawiły po sobie niezatarte wspomnienie.
Miałem ten sam problem. Ja używałem glinki i quick detailera, pół godziny mi zeszło żeby te trupy zedrzeć z maski ale się udało. Spróbuj jak najszybciej bo potem może już być za późno.
A w nastepne lato przed każdym myciem pryskaj płynem na usuwanie owadów, to dużo pomoże
Dario72 pisze:Jakieś dwa tysie km temu na szafie pojawiło się wezwanie do wymiany oleju... Orientuje się ktoś czy to normalne i zależne od przebiegu? okresu użytkowania? Dwa tysie zleciały i nudzi o natychmiastową wymianę... W poniedziałek jadę do ASO. Trza będzie fanty pochować... :D
U mnie pokazuje że przy przebiegu 20 tys czeka mnie wymiana, czyli też już niebawem
Nieoficjalnie to już 3 razy olej zmieniałem :helm:

A zależność z płynem chłodniczym zauważyłem taką że ubywa go czasem na krótkich odcinkach na niedogrzanym samochodzie. W trasie i na torze nic nie uciekało.
Ja dolałem ok 300-400 ml przez 16 tys km. To jest dziwne, bo przez jakis czas nic go nie ubywa, aż tu nagle jednego dnia widać że jest go już przy minium i trzeba mu dolać



Dario72
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: pn cze 02, 2014 23:41

Re: Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: Dario72 » pn sty 19, 2015 00:21

myszu pisze:
Dario72 pisze:Miliony insektów zapisały się pośmiertnie i pozostawiły po sobie niezatarte wspomnienie.
Miałem ten sam problem. Ja używałem glinki i quick detailera, pół godziny mi zeszło żeby te trupy zedrzeć z maski ale się udało. Spróbuj jak najszybciej bo potem może już być za późno.
A w nastepne lato przed każdym myciem pryskaj płynem na usuwanie owadów, to dużo pomoże
Dario72 pisze:Jakieś dwa tysie km temu na szafie pojawiło się wezwanie do wymiany oleju... Orientuje się ktoś czy to normalne i zależne od przebiegu? okresu użytkowania? Dwa tysie zleciały i nudzi o natychmiastową wymianę... W poniedziałek jadę do ASO. Trza będzie fanty pochować... :D
U mnie pokazuje że przy przebiegu 20 tys czeka mnie wymiana, czyli też już niebawem
Nieoficjalnie to już 3 razy olej zmieniałem :helm:

A zależność z płynem chłodniczym zauważyłem taką że ubywa go czasem na krótkich odcinkach na niedogrzanym samochodzie. W trasie i na torze nic nie uciekało.
Ja dolałem ok 300-400 ml przez 16 tys km. To jest dziwne, bo przez jakis czas nic go nie ubywa, aż tu nagle jednego dnia widać że jest go już przy minium i trzeba mu dolać
Boję się że już za późno na usunięcie tego ścierwa, taniej i szybciej będzie chyba przemalować maskę, tak raz na dwa lata... :D i dopiero wtedy wypróbować Twój patent. Wiem że wymieniałeś kilka razy bo konsultowałem z Tobą jakość Millersa, też po drodze raz już wymieniłem. Pytanie co z serwisem? jak przyjadę ze swoim to może być zastrzeżenie ze się norma nie zgadza. Muszę spróbować skorumpować pracownika żeby się odwrócił na moment :D Zauważyłem z Millersem taką zależność, może dzieje się to z każdym olejem w miarę upływu kilometrów i jest to całkiem normalne? Ponieważ jazdę rozpoczynam zawsze z widokiem na temp. oleju żeby osiągnąć wymaganą temperaturę zanim zacznę wciskać mocniej pedał gazu, to często zdarza się że temp. oleju mam cały czas na blacie. Po zalaniu i przez pierwsze ok. 6-8 tys. km. temp. oleju naprawdę bardzo rzadko przekraczała mi 95 stopni. Natomiast po ok. 8 tys. przebiegu już dochodzi do 105 stopni. I nie ma tu znaczenia że to podczas butowania itp. normalna jazda jak wcześniej. Po prostu szybciej grzeje się olej więc ewidentnie czas na jego wymianę :D



myszu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 404
Rejestracja: pn cze 23, 2014 17:20

Co lubi się sypnąć w 7R

Post autor: myszu » pn sty 19, 2015 03:59

Ja nie zauważyłem różnicy w temp oleju ze względu na jego przebieg.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Golf R”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości