Niestety mój ukochany golf mk2 miał wypadek, nie z mojej winy. Baba pomyliła skrzyżowanie z rondem. Dodam jeszcze, że stało się po przejechaniu 7km po wymianie: pierścieni, panewek, regeneracji głowicy z wymianą zaworów ssących, uszczelniaczy itd. Wymienione wszystkie paski, miska olejowa w pełni uszczelniony, chodzi jak szwajcarski zegarek. Moje pytanie brzmi jak zrobić, żeby wyklepali mi go w normalnym warsztacie i warsztat będzie się rozliczał zależnie od kosztów.
Koniecznie chce go uratować, bardzo się do niego przywiązałem. Z technicznych rzeczy wiem, że tylnia belka na 90% jest prosta, podczas uderzenia wykrzywiło tylne koło, poluzowała się śruba mocująca łożysko. Słupek pękł, natomiast próg jest prosty na całej długości do wysokości tego chwytu na lewarek.

